powrót do forum osoby Ryan Gosling 
Oprócz urody nic nie widzę w nim ciekawego. Zastanawiało mnie, kto go wziął do jednego fimu z Hopkinsem. Przecież twarz tego Goslinga absolutnie nic nie wyraża, cały czas taka sam, martwa, nieruchoma, bezbarwna. Jestem na nie!
Daj spokój przecież Gosling nie jest aktorem w końcu Pan robokopo tak stwierdził. Natomiast jeśli chodzi o główne role w filmach w których wziął udział to przecież jest jasne ,że załatwił je sobie tylko dzięki swojej urodzie ...
masz racje:P jakie to proste w hollywood...jestes przystojny= jestes gwiazdą! jade tam!!:P Robocopo nareszcie mnie oswiecił:P
Zwłaszcza reżyser "Fanatyka" dostrzegł w nim potencjalnego idola nastolatek ale tak to już jest kiedy tworzy się taki typowo "komercyjny film " :)