ale nie lubie kobiety.Nie pasuje mi i juz.Moze i ma talent,ale mnie drażni.Taka niby ładna,zgrabna a brzydka.Taka dziwna,nie da sie jej okreslic,ale fakt-jest charakterystyczna.Nie wyglada jak rzesza innych aktorek.W kazdym badz razie wkurza mnie.Ma jakies złe pole energetyczne x))
Mam dokładnie to samo, stwórzmy jakiś klub! ;D Podpisuje się pod każdym Twoim zdaniem, chciałem napisać słowo w słowo to samo ;)
się dopisuję, zapisuję i podpisuję. Osobiście nawet nie zaczynam oglądać filmu gdy widzę jej nazwisko.
Sarah Jessica Parker - "wygląda z profila jak dupa goryla" to samo tyczy się jej aktorstwa.
p.s. Nie jest ordynarny, po prostu jak ją widzę to nie wiem z kim z czym mam do czynienia.
W ogóle co ona robi w tym całym Holliwood? Takiej osoby nie powinno się nazywać aktorką. Denna jest i tyle.
podpisuję się pod tematem obie nogami i rękami, nie jest złą aktorką, ale strasznie mnie drażni jej osoba, jak to określił autor tematu ma złe pole energetyczne :)
Haha! dobre! ostatnio pierwszy raz oglądałam tę Panią w komedii z Hugh Grant po pierwszych minutach pomyślałam, że chyba nie dokończę tego domowego seansu ze względu na tę straszną twarz (wielkie pardon! ale ona mnie przeraża) i żeby tak jeszcze grą zamaskowała to coś na szyi, ale nie... Ktoś mi powiedział, że to znana aktorka i gra w jakimś popularnym serialu...postanowiłam zajrzeć na forum filmweba co o niej myślą ludzi bo może ze mną jest coś nie tak, a tu taka atmosfera... :)
Brzydka jest i w ogóle jej nie trawię. Irytuje mnie. I tyle mam do jej osoby. Nie lubię jej gry i ma brzydki głos :D Precz z nią!
Uważałam tak samo zanim nie zaczęłam oglądać Sexu w wielkim mieście ;P
Teraz nawet ją polubiłam, może po prostu wcześniej widziałam ją w samych filmach w których grała drażniące role :D
ale ona przynajmniej nie robi sobie operacji plastycznych (no chyba że jestem źle poinformowana)
podczas gdy inne, do tego ładne aktorki poprawiają sobie wygląd ona zostaje taka jaką jest.
Jest brzydka, ma kase - dlaczego nie?! Jako aktorka, czyli osoba raczej "publiczna", mogłaby nie być taką egoistką i (jak nie dla siebie to dla nas) się zoperować! Może jest charakterystyczna, ale przez swoją drażniącą urodę obrzydza ludziom życie.
Jak dla mnie, to jest przeciętna. Nie lubię jej specjalnie, ale oglądam na przykład "seks w wielkim mieście" i wg mnie gra tam fajnie..chociaż fakt, że do najładniejszych nie należy raczej. Ta jej koścista twarz...
Miałam podobne odczucia co do tej aktorki, zawsze mnie drażniła, to był rodzaj nieuzasadnionej niechęci.
Wszystko skończyło się w momencie kiedy koleżanki namówiły mnie do obejrzenia Sex and the City i faktycznie tak polubiłam główną bohaterkę, że teraz już nic nie mam do tej aktorki. Wcześniej nawet po obejrzeniu programu "Za drzwiami Actors Studio" nadal jej nie lubiłam, ale po jednej jej kwestii w filmie "Ed Wood" zyskała moją sympatię, ponieważ pokazała, że ma dystans do siebie.
Czuję się dużo lepiej kiedy mam o jedną osobę z show business'u mniej do nielubienia i będę pracować nad tym dalej, bo widać można zmienić zdanie nawet po latach niechęci.
Pozdrawiam jej fanów i antyfanów!
Fakt! Aktorka z niej `jak z koziej rzyci trąba`, wkurza mnie, jest stara, a dają jej role wręcz nastolatki, a do tego wygląda jak kobyła. Drażni mnie jej wygląd i jej role (wtedy mam wrażenie, że kobita taka jest). Do tego jest za chuda i... oj nie lubię babska. Stara!! Nie lubię jej na 1.