Czy Wy też macie wrażenie, że Scarlett ma już najlepsze za sobą? Jak tak dalej pójdzie t dwudziestoparolatki będą schodzić z list gwiazd jako za stare :)
Oczywiście pozstaje jeszcze jako muza W. Allena i mam nadzieję, że w związku z tym zaskoczy nas jeszcze nie raz.
Jak widziałem ją w "Wyspie" to łapałem się za głowę, że można tak spierniczyć film. Co innego we "Wszystko gra", czy "Scoop". Może to wpływ mistrza zza kamery?