Natalie Portman czy Scarlett Johansson?
Jak dla mnie Natalie.
Zdecydowanie Natalie! Obie są przepiękne, ale Scarlett niestety talentu aktorskiego moim zdaniem nie ma w ogóle...
oglądałam trochę filmów ze Scarlett i tak na prawdę nie mogę sobie przypomnieć żadnej jej gry aktorskiej, która by mi zapadła w pamięć... a co do Natalie, to wiadomo, "Czarny Łabędź", "Bracia", w "Kochanicach Króla" uważam, że zgniotła Scarlett, a w "Leonie..." no cóż, też była świetna ;))
ale będę oglądała dalej filmy ze Scarlett, może mnie zaskoczy...
W Czarnym Łabędziu Natalie zupełnie mi się nie podobała, ale w Braciach bardzo dobrze zagrała.
Scarlett ma w sobie magię i ona się wydostaje z tego ekranu dlatego wybieram ją :)