Jak pewnie wiecie Scarlett zajęła 1 miejsce w rankingu na najpiękniejszą aktorkę. Zdetronizowała Angelinę Jolie. Moim zdaniem Scarlett jest ładniejsza od Jolie a Wy co o tym sądzicie?? :)
Świetnie,nie jest skończoną pięknością ( hmm,a kto jest ) ma w sobie coś i to coś ujawnia się szczególnie kiedy gra, a robi to coraz lepiej :) Mi się bardzo ta dziewczyna podoba, a biorąc pod uwagę w jakich filmach obecnie gra, będzie grała, ma też głowę na karku. Co do Angeliny zgadzam się w 100%, oczywiście zaraz ktoś tu na mnie ( nas ) naskoczy, ale Angelina nie podoba mi się za bardzo ( pomijając aktorstwo, różnie to u niej bywa ), ani twarz, sparwiająca wrażenie sztucznej, ani patykowate przeraźliwie łapki i nóżki :)
mi się wydaje, że Scarlett jest bardzo piękna, a w każdym razie piękniejsza od Jolie. Jolie też wprawdzie jest ładna, ale zgadzam się że jest coś sztucznego w niej. Szczególnie te usta. Wyglądają jakby były powiększane, ale podobno nie są, bo w dzieciństwie też miała takie same. W sumie to może się nie znam bo w końcu jestem dziewczyną i nie mnie to oceniać:) chociaż uważam, że kobiety potrafią obiektywnie(!) ocenić urodę innych kobiet, bo uroda to nie to samo co seksapil (a to ocenić umieją raczej faceci).
Hehem , z tymi ustami Jolie, to faktycznie nawet kiedyś postanowiłam coś wyśledzić i znalazłam jej zdjęcie z czasów jej lat 'nastu' i usta faktycznie były już na miejscu,ale co z tego :)
Z kolei zaraz po tym jak napisałam , że S nie jest skończoną pięknością przypomniało mi się zdjęcie z reklamy perfum Klein'a Eternity Moment, po prostu cudo także już się niczego nie przyczepiam :)
Co do obiektywnego oceniania się w 100% zgadzam poza tym, w każdym razie :)
A ja tutaj w stronę pani Jolie się skłonię, Angelina jako postać jest bardziej charyzmatyczna i dla mnie dużo bardziej naturalna. Właśnie w Scarlett coś mi nie pasuje, nie chcę się czepiać ale naprawdę coś mi w niej nie gra. Sama nie wiem co, więc na razie nie będę jej oceniać. Zgadzam się z moimi przedmówczyniami że kobiety sa w stanie obiektywnie ocenić urodę, dlatego też do tych dwóch pań chciałabym dołączyć jeszcze zniewalającą jak dla mnie Charlize Theron, której uroda jest po prostu jedyna w swoim rodzaju. Pozdro :)
Tak Scarlett Jest piękną kobietą. Na ten tytuł zdecydowanie zasługuje. (Wiecej co myśle o Scarlett zabaczysz na moim blogu)
Pozdrawiam
Mnie się podoba o wiele bardziej niż Jolie, ale charakterystyczna uroda Scarlett niezbyt mnie zachwyca...
Sexowna - raczej tak, ale czy od razu najpiekniejsza? jest wiele ładniejszych aktorek, np. Charlize Theron albo Halle Berry...
Żeby zasłużyć na takie miano nie trzeba być ideałem piękności.
Zbędna jest szczupła sylwetka, długie nogi, znaki szczególne (patrz usta Angeliny)...
Scarlett ma to "coś"...widzisz to od razu w jej spojrzeniu.
Czy też macie to wrażenie że gdy uśmiecha się na ekranie to wy też się delikatnie uśmiechacie?
Jestem świeżo po seansie "Wszystko gra"...wstrząśnięty "Wyspą" i pamiętliwy jeśli chodzi o "Zaklinacza koni".
Życzę Jej z całego serca żeby nie dała się wciągnąć w wir Hollywodzkiej pogoni za pieniądzem. Wtedy daleko zajdzie...
To wszystko rzecz gustu... Mysle jednak, ze na miano najpiekniejszej nie zasluguje :
http://www.girlwithapearlearringmovie.com/dTops/pearl_dt05_1280.jpg [www.girlwithapearlearri...]
Mnie się ona kompletnie nie podoba, wybitnie przeciętna (np w "Niani.."), nie wiem co w niej takiego seksownego i wspaniałego widzą. Jako aktorka też mi nie przypadła do gustu niestety.
Porównywanie jej z Angeliną to jakiś smutny żart
Moim zdaniem Scarlett nie jest absolutnie piękna, ale zdecydowanie ładniejsza od nieproporcjonalnej Angeliny Jolie.
Ładniejsza i młodsza ;). W świecie filmu jest wiele kobiet (wg mnie ;P) piękniejszych od Jolie, np. Portman, Alba.
Jedyna rzeczą, która mnie troszkę trapi u Scarlett są jej usta :P.
Wg. mnie Scarlett jest milion razy bardziej piękniejsza od Angeliny ale to moje zdanie. Mnie się Jolie nigdy nie podobała (za wyjątkiem Gia gdzie była całkiem całkiem i nawet nieźle zagrała), a boska Scarlett podobała mi się w każdej roli w której ją widziałem. Ma w sobie coś takiego magnetycznego, coś tajemniczego. Jest tak sexowna i piękna w taki prosty sposób i to jest właśnie w niej najpiękniejsze.
Pozdrawiam.
Taa.. Scarlett moim skromnym zdaniem jest jedną z najpiękniejszych kobiet <uwaga> w HISTORII kina. Piękna, Piękna, Piękna, Piękna, etc. ;-)
I nie wybiera słabych ról tylko te naj.
Moim ulubionym filmem, z Nią, jest "Między słowami". Super film o samotności, poszukiwaniu drugiej połowy.
Pozdrawiam
Jak ona może się komuś podobać?! Ma zupełnie przeciętną urodę, a moim zdaniem jest okropna.Z dobrymi stylistami i kosmetykami prawie każdy może ładnie wyglądać, chociaż jej już pewnie nic nie pomoże...
Z tym że jest piękniejsza od Angeliny może się nie zgodzę, ale uważam że drugie miejsce śmiało może zająć;D Nie wiem co za "znawca" napisał w innym temacie dotyczącym tej aktorki że wygląda ona jak kwaśniewska, ma wiejską twarz i okropne usta. Zupełnie się z nim nie zgadzam. Scarllet jest piękna i jest dobrą aktorką a usta ma nawet od jolie lepsze;D
Może to głupie stwierdzenie, ale dla mnie (jeśli chodzi czysto o urodę) to Scarlett to ideał kobiety - ach jakże bym chciała tak wyglądać
Uwielbiam ją.Moim zdaniem najpiękniejsza kobieta hollywood i ten zmysłowy głos...W dodatku bardzo utalentowana. Każda jej kreacja jest inna i wyjątkowa. Swoją obecnością tworzy niesamowity klimat i przyciąga uwagę widza. Znakomitym tego potwierdzeniem jest 'Dziewczyna z Perłą' gdzie po prostu nie można było oderwać od niej wzroku. Mimo swojego młodego wieku wyróżnia się rozsądkiem, profesjonalnym podejściem do zawodu i posiada ogromny potencjał. Lost in translation to majstersztyk jednak najbardziej zapadła mi w pamięci jej rola Noli w Match Point gdzie była niesamowicie pociągająca. Dla mnie esencja piękna