courtney Love zdecydowała, kto zagra jej zmarłego męża, Kurta Cobaina, w filmie biograficznym opisującym ich związek.
W głównych rolach obrazu wystąpią Ryan Gosling i Scarlett Johansson. Projekt powstanie na bazie biografii legendarnego wokalisty grupy Nirvana napisanej przez Charlesa Crossa, "Pod ciężarem nieba". Love będzie nadzorować produkcję filmu.
- Krążyły plotki, że zamiast Johansson zobaczymy Kirsten Dunst, ale Courtney podziwia Scarlett i już nawet wysłała do niej kontrakt do podpisu - wyjaśnił informator "Daily Mirror". - Love chce, żeby w ich roli pojawili się najlepsi aktorzy - będzie na planie na bieżąco podpowiadać im, jak było w rzeczywistości.
Scenariusz do filmu napisze David Benioff. Budżet wyniesie 60 milionów dolarów.
to masakra ...uwielbiam Ryan'a ale jak dowiedzialm się ze ona tam zagra to stwierdzilam że nie będę tego pod żadnym pozorem oglądać:/
wiec ja mysle ze Scarlett nie powinna grac Courtney poniewaz jak ma byc film ten bardzo wazny to moje zdanie jest takie ze i aktorzy powinni byc podobni do osob i uwazam ze Courtney powinna zagrac siebie a Kurta powinien zagrac Joe Anderson jest bardziej podobny do Kurta niz ten Ryan Gosling(ktory wogle nie przypomina Kurta) albo nawet Michael Pitt przeciez znamy go z roli Blake w filmie "Last Days" ja na miejscu Cartney zrobila tak ale jak ona uwaza ze ma byc tak jak ona chce to niech sobie tak robi
To byś zrobiła nie tak :)
Myślę, że wygląd jest sprawą drugorzędną. Do roli Cobeina i Love sa potrzebni na prawdę dobrzy aktorzy - bo temat tego wymaga.
Fani by nie wybaczyli amatorszczyzny i innych takich.
Wiem, bo sama byłam fanką Nirvany i nadal lubię ich słuchać. Czasem :)
Swoja drogą, Johansson i Gosling nie są znowu tak niepodobni. Kwestja charakteryzacji.
Requiem Michael Pitt nie jest w ogóle podobny do Cobaina,a Mirren do królowej. Wszystko kwestia tego ile kasy włożą w film i czy zrobią dobrą robotę. Swoją drogą trochę mnie to zraża,że Scarlett zagra w tym filmie, gdyż grała póki co w samych dobrych filmach,a ja z reguły nie oglądam filmów o osobach,o których filmów być nie powinno.