ola kwaśniewska strasznie kojarzy mi się ze scarlett. może i nie są strasznie podobne, ale prezydentówna strasznie przypomina mi johansson i przyjemnie się na nią poatrzy ;)
heh, sory, ale dopiero teraz przeczytalem to co napisalem:P nie wiem skąd mi się to 'strasznie' wzięło xD
Pozdrawiam
Tak, oj tak. Kwaśniewska kojarzy mi się strasznie. I stara i młoda też, a stara to nawet straszniej.
A Scarlett to rewelacja. Może nie jest pięknością ale ma dużo sex-appealu tak zwanego. Życzę jej wszystkiego najlepszego bo ma szansę być aktorką znakomitą. Widziałam właśnie "Wszysko gra" Allena i jestem pod wrażeniem. Świetnie zagrana rola jak na dziewczynę lekko po dwudziestce.Trzymam kciuki.
nie wiem jak to wam wytłumaczyć ale jak patrzę na Kwaśniewskiej twarz też mam takie wrażenie jakbym Scarlet widział , trudno to objaśnic , serio.
Fajnie :]
Myślałam że tylko dla mnie one są do siebie podobne, ale widze że nie tylko ja zauważyłam to uderzające podobieństwo :)
Ja też zauważam to podobieństwo, one mają podobny uśmiech, taki pokazujący wszystkie zęby. Więc jeśli ona jest taka podobna do Scarlett, to chyba wcale, nie taka brzydka, ta nasza Kwaśniewska? Hmm..
To chyba jesteś ślepy. Johansson jest piękna i seksowna, a młoda Kwaśniewska wygląda jak dojarka. Jedyne podobieństwo, to że w obydwu płynie polska krew, bo jak wiadomo matka Johansson to w zasadzie Polka (lub jak kto woli Amerykanka polskiego pochodzenia).
Poprawka - w obydwu płynie krew żydowska, z tym że Scarlett jest ładniejsza dzięki skandynawskim rysom ojca.