Bardzo podobała mi się jego rola w Kompani Braci. Koleś ma wszystko czego trzeba dobremu aktorowi - ładniutką buźkę, głęboki głos... no i talent oczywiście ;) Pytanie - czemu ma na koncie tylko jedną poważniejszą rolę?? Czy na zawsze pozostanie Eugene'm Roe? :(
Też sie dziwię, że praktycznie nie grał w żadnych innych filmach. Szkoda, bo z przyjemnością go oglądałam w Kompanii Braci.
Racja, bardzo charyzmatyczny aktor - momo, iż grał wręcz epizodyczną rolę w Kompanii Braci zwracał na siebie uwagę... Zapewne aktywniej udziela się w teatrze, a szkoda. Powinien częściej pokazywać się na dużym ekranie.
Epizodyczną? Nie powiedziałbym, był cały odcinek przedstawiony z jego perspektywy:) Piąty lub szósty, odcinek o Bastogne. Według mnie rewelacyjny aktor.