Sorki że mnie nie ma ale jakoś tak nie maiałam czasu... wszytsko przez głupią szkołe, nie mówie że sie ucze całymi dniami... a właściewie to wcale sie nie ucze xD poprostu jestem :D hehe
No szkołą, szkoła... ja niestety się ucze, bo w liceum jestem (ale nie całymi dniami, najwięcej godzine dziennie :D)
Głupio aż, ja w 3 gimnazjum i nawet pół godziny ... w ogóle sie regularnie nie uczę, tylko jak są trudniejsze sprawdziany, to tyle ...
A powiem wam że zapowiadało się groźnie, a jest łatwiej niż w gimnazjum. Ale to chyba zasługa nauczycieli.
Ja do tej pory razczej za dużo się nie uczyłam...tylko (tak jak napisała Kotylion) gdy były wazniejsze sprawdziany...
ale teraz...tyle nam dowalają,że nie można się pozbierać...
w kazdym tygodniu jest kilka sprawdzianów! Ja juz mam dośc! ale wybałam skuteczną jak dotąd metodę: piszę ściągi...no dajcie spokój...dopiero wczoraj miałąm czas żeby siąść nad geografią (wczesniej miałam inne sprawdziany) i okazuje się,że mam 60 stron do nauczenia...nie, nie, ja dziękuję, wolę napisać ściągę :D
Jesli potrafisz Veri napisać ściąge z 6o stron to jesteś mistrzyni! Ja, że nie dość nie umiem pisać ściąg, to jeszcze nie potrafię z nich korzystać. Jak próbowałąm to mnie albo nauczyciel nakrył (na szczęście w liceum mnie nie korci do ściągania) albo się bałąm.
Nie zgodzę się jednak, że w liceum jest łatwiej niż w gimnazjum (przynajmnije u mnie:P) Teraz nawet jak do komputera chce podejść to moje dwie, głupie współlokatorki (Internat :/) mnie chcą już wyrzucić stąd.
Lynn mieszkasz w Internacie? Uau ;)
I co fajnie jest?
Wiesz, ja juz sie przyzwyczaiłam do robienia ściąg :D
Pewnego razu baba z niemca (która ma do mnie jakieś uprzedzenia) nakryła mnie na tym, że zaglądąłam do piórnika (w którym bła ściąga) i idzie z textem: "Klaudia, wiesz, że za ściąganie jest jedynka?"
"alez sorko, ja nie ściągam!"
"pokaż piórnik (wyjmuje moją piękną sciągę z czasownikami niemieckimi) a to co?"
"yyy...ale ja tą ściągę napisałam tylko tak, żeby się lepiej nauczyć, niekorzystałam z niej, proszę zobaczc, nawet nic jeszcze nie napisąłam"
tak bezczelnie kłamałam (w żywe oczy :D) że tylko...odsunęła piórnik na brzeg ławki :D
A wiele osób z naszej klasy po takiej sytuacji dostało jedynki...no cóż...ma się te zdolności :D
Okropnie... jeśli chodiz o Internat. Niemal zero prywatności :) Ale jest kilka na prawdę świetnych osób, z którymi zawsze można pogadać.
Ja potrafi gorezj kłamać, oj nie poznalibyście mnie, na lekcji matematyki, gdy moja pani profesor mnie o coś prosi :)
Ojjj, ja bym nie chciała mieszkać w internacie.
Co ja przezywałam, kiedy zawisła nade mną groźba dzielenia pokoju z bratem! (na szćżęście, widmo odpłynęło =D) a co dopiero mieszkać w pokoju z kilkoma osobami
NIGDY W ŻYCIU!
=D
A poza tym, ja nie potrafię się uczyć z kimś
zresztą dla mnie "uczenie się z kolezanką" to bzdura
ja muszę mieć spokój, ciszę dookoła, porządek wokół i dopiero wtedy mogę się skoncentrować :)
Ale w sumie, mieszkanie z wieloma osobami w pokoju na KOLONIACH to zupełnie co innego =D
Własnie. Co innego to mieszkanie z kimś, gdy nie masz żadnych obowiązków typowo szkolnych, a co innego, gdy chodzi właśnie o szkołę. Ja mieszkam z dwiema dziewczynami. Mamy do dyspozycji dwa pokoje :) Nie jeden. I raz na tydzień się wymieniamy, bo w pokoju obok jest jedno łóżko, a w tym, w którym jest komputer, i w którym właśnie siedze, są dwa łóżka.
CO do nauki z koleżankami. Jest znacznie lepiej niż w domu. Bo:
PO pierwsze: mamy ustaloną godzinę. O 18.00 bez względu na wszystko (chyba, że naprawde jakaś wyjątkowa sytuacja) wyłączamy telewizję, radio, komputer i się uczymy. Same.
Po drugie: Jak czergoś potrzebujesz to mówisz i dostajesz. Np. nie zapisałaś zadania domowego :)
Po trzecie: W czasi przerw możesz iść do swojego pokoju :)
Po czwarte: Panuje tako Potterowska atmosfera :)
Po piąte: Poznałam tu wiele wspaniałych osób (szcególnie taką jedną, wyjatkową :))
Niby nic ;)
Choć można kombinować na rózne sposoby
Skandar tez na pewno chodzi do szkoły :D
no chyba, że wagaruje
ale to juz nie mój problem
:D
ahahahahahhahh, nooooooooo, możliwe :) A wstyd się przyznać, bo zajmuję głos na forum aktora, którego nawet nie widziałam w żadnym filmie(nie oglądałam "Opowieści z Narnii" :]) XD Ojjjjjj, wstyd mi....:(
Pozdrawiam ciepło :)
Opowieśc z Narnii - ładna kolorowa baśń.
Dobijająca dziewczynką imieniem Łucja,
Zarozumiała suka imieniem Zauzanna,
Chłopiec o ciotowatym wyrazie twarzy imieniem Piotr
Oraz
Zdrajca! imieniem Edmund (aka. Mandark)
Polecam ^^
Hmm... interesujące. Ciekawi mnie twoja przeszłość :) I bardzo sobie wypraszam obrażania Łucji i Piotra z wiadomych powodów. Jedna taka słodka, a drugi taki idealny...
a przepraszam to Lucy i Edzia można obrazać!? :D
Nie wiem Lynn czy zauwazyłaś, ale obroniłam (na swoj sposób i mozliwości) Willa
czy to o czyms swiadczy?:D:D:D
Świadczy, świadczy :) To oznacza, że podświadomie William zajmuję w twojej psychice bardzo ważne miejsce i jest to znak... Teraz musisz tlyko uwarzać by nie stać się "rószszoffą fanką".
Co ja gadam. Tobie to nie grozi! Will rządzi :) PIotr też :)
Chodziło mi o to, że przeciez tyle razy deklarowałam, że zaczął mnie denerwować i że juz go nielubię
a jednak :D
Go lubisz...
Teraz powiem tak na serio, że naprawdę William nie wydaje mi się być jakimś męską wersją lalki Barbie. Ten chłopak,z tego co widziałam w wywiadach i na różnych materiałach video, jest bardzo wartościowy i zabójczo nieśmiały. Jeśli nie gra to jest ideałem.
Jesli nie gra...
ale w wywiadach wypada zachowaywać się inaczej niz w realu :D
a tak sobie dopiszę do tego co pisałaś Lynn (wybacz moją skąłdnię, ale nie najlepiej się czuję) "pozostaje nam do pokonania kilkanaście tysięcy fanek"....i dziewczynę Willa :D:D:D
Ble, ble, ble... Jak mu zatańcze taniec brzucha to będzie mój, jego dziewczyna wymięknie :P A jak myślisz Veri. William jaki jest z natury. Jak Ci podpowiada twoja damska intuicja?
Moja intuicja podpowiada coś czego nie chciałabyś wiedzieć :D
Ciekawe ile on miał juz dziewczyn
z tego co wiemy to conajmniej dwie
obecna
i siostrzenica (?) producenta narni
a Tobie co podpowiada???
PS jezeli tanczysz tak jak shakira to kto wie :D
Mi mówi, ze jest raczej stateczny i spokojny. Nie wiem, ale np. w dodatkowych scenach z NArnii nie zawsze wiedział, że jest kręcony, a zachowywał się tak jak mówi mi to moja intuicja.
Na serio wydaje ci się takim flirciarzem?
No wiesz! Gdybym ja tak sądziła o wszytkich przystojniakach to bym do tego "mojego" nigdy się nie odezwała. W końcu on jest bardzo podobny do Willa. Ma trakie same włosy, tlyk trochę jaśniejsze :)
Pragnę sprostować.
Ja moje drogie nic do Narnii nie mam.
Podobnie do Piotra, Zuzanny, Łucji czy Edmunda.
Ich twarze, podobnie jak zachowanie czy sposób mówienia, sprawiają, że Narnią chce się oglądać w kółko.
Oglądałam Narnie 7 razy i nie mam zamiaru poprzestać na tej liczbie.
Dziś na HBO leci Narnia i teraz pytanie: Co zrobi pudding? - Obejrzy, rzecz jasna, oczywista i kolorowa.
Mam nawet 3 ulubione postaci: Tumnus (aka. Timo Kronolungen, lub też koziołek Timo), Aslan (aka. Pan Wielki Nieproporcjonalny w skrócie PWN xD) oraz Edmund (aka. Mandark - jak wspomniałam we wcześniejszym wpisie)
Jeżeli wątek z twarzą nawiązywał do mnie, to nie zobaczysz jej, nie martw się.
Bardzo ciężko rozszyfrować kiedy ironizujesz a kiedy wypowiadasz się całkowicie jednoznacznie, no ale cóż. Jeśli lubisz Narnię to bardzo mi miło. a o której dziś Narnia leci?
W takim razie cofam moje obelgi i mam nadzieję, że przyjmiesz najszczersze wyrazy skruchy :D
Nie wiedziałam, że jesteś dziewczyną, myslałam, że to taki kolejny kruk
ja chyba tez obejrże
zagubiłam się w rachubie jezeli chodzi o oglądanie narni :D
tez lubię postać edzia
i białej czarwonicy
Skruchę przyjmę, obelgi też xD [żart xD]
Oglądaj gdyż:
Piotra głos jest bardziej męski.
Edmund nie sepleni.
Łucja - jej głos jest taki sam jak przy dubbingu.
Timo ma fajny akcent.
Aslan to Liam Neeson.
A wilczysko [aka. Mołgrad] to Michael Madsen. xD
Więc! Szykujmy się!
Bo Narnia o 21!
Ale co masz na mysli?
Ja ostatnio widziałam urywki Narnii na HBO (kolezanka napisała mi, żebym...ekhm..."oglądała pedzia!" :D:D:D) i bł dubbing.
A teraz co-z napisami?
Bardzo miło xD
ja juz narnie w oryginale oglądałam baaaardzo duzo razy
i bardziej mi się podoba, niz ten ochydny dubbing!
Wszystko poprzekręcali!
Też przupuszczam, ze będzie dubbing, ale mam nadzieje, że 'Podpisany Poniedziałek' jeszcze istnieje i będzie w oryginale.
A co Willa...
Ładny chłopak jest, nie powiem, ale mnie z reguły odrzucają bożki nastolatek xD
Trzymam się bliżej drugoplanowców - Timo (Tumnus) itd xD
W Tumnusie zauważam tylko jego nóżki.
I to, że kręci z Łucją xD
To jest takie fajne, inne xD
Szczerze to na początku miałam wrażenie, że chłopak zrobi jej krzywde (zgwałci ją xD) [wtedy jak ją 'błagał' żeby do niego zawitała]
Ale niestety :(
też tak myslałam ;)
"no chodź...będą NAWET sardynki i herbata" czy jakos tak to było
podryw na sardynki
faun pedofil
(nie mogłam się powstrzymać)
Skandar to ekstra punk!
Nosi trampy!
(hahaha)
A co do fauna to jest on może w drugiej cześci? Czytał ktoś?
Bo tak sobie pomyślałam, ze w drugiej to oni chyba są już duzi xD A fauny mają tendencję to powolnego starzenia się xD Więc :):):)
Nasze odchyły trwają wiecznie :D
one nie powróciły, one się zreaktywowały :D
Nie ma fauna w 2. częsci...:((((
nic z tego nie będzie :D