ja najbardziej lubie zbiór opowiadan "Czwarta po północy" (strrrrrrasznie mi sie podobały). a jesli chodzi o powieść, to "Lśnienie" i "Smętarz...". pzdr!!!

Na chwilę obecną: Bastion, To i Miasteczko Salem.

Z tych które dotychczas przeczytałam: Wielki marsz,Miasteczko Salem,Zielona mila.Ale prawie wszystkie książki Kinga są świetne

no, "zielona mila" jest piekna! słów brakuje! jedna z piekniejszych powiesci jakie dane mi bylo przeczytac! polecam wszystkim! a ekranizacja tez swietna!

miasteczko salem desperacja dolores claiborn cmetarz zwierzat lsnienie kazda jest super!!! KING RULEZ !!! !!! !!!

Zdecydowanie Miasteczko Salem, ale również polecam Wielki Marsz - tak wciągającej, i świetnie napisanej książki, chyba nigdy nie czytałem :)

"Worek Kości" kotek... nie wiem czemu ale nieodzownie wiąże mi się i kojarzy z silent hillem 2 - dla mnie to wystarczające

Podobały mi się wszystkie które przeczytałam a najbardziej Christine, Miasteczko Salem, Misery, Lśnienie, Zielona Mila......pozdro

"Talizman", "Worek kości" i cykl "Mroczna Wieża"

Bez wątpienia "To" i "Sklepik z marzeniami" plus klasyki "Zielona Mila", "Skazani na Shawshank", "Bastion"... hm, w sumie to oprócz tego z wilkołakiem wszystko co napisał jest świetne do bólu.

WIELKI MARSZ


BTW Piec tematow nizej jest taki sam temat, poco zasmiecac forum.

Przeczytałem wszystkie książki Kinga i bez wątpienia numer 1 - "TO" a po tym cykl "Mroczna wieża"

Przeczytałam dużo jego książek i w pamięć zapadła mi "Mroczna połowa" oraz "Miasteczko Salem". Ale i tak wszystkie jego książki są fantastyczne i ciężko wybrać tą nalepszą.

MIASTECZKO SALEM bez dwóch zdań...oklepany temat wamirów,ale jak opowiedziany...zapiera dech...Smętarz dla zwiezakuff,Dolores Clairbone, no Skazani na Shawshank też zaliczam do kanonu.....poniżej oczekiwań-(wg mnie oczywiście) Cujo,Dreamcatcher,i (tak,tak)nie przypadł mi do gustu Carrie...

Powiem ci,że Christine to chyba jedna z jego najsłabszych powieści.
Może dlatego, że była jedną z pierwszych, o ile nie debiutem, postacie były dosyć papierowe i niedopracowane...
Mnie "TO" urzekło najbardziej, ta książka miała niesamowicie rozwinięta fabułę i bohaterów, których poznajemy jako dzieci, a którzy w późniejszym czasie "książkowym" są już dorosłymi ludźmi noszącymi w sobie lęki przed potworem, który prześladował ich w dzieciństwie.To połączenie dwóch światów dziecięcego i dorosłego sprawia, że czytelnik naprawdę przywiązuje sie do książki, a gdy już ją skończy czytać to pozostaje pustka...Tak, tak, pozatym "Miasteczko Salem" było świetne, o "Lśnieniu" już nie wspominając - choć diabelnie ciężkie...(A jeżeli chodzi o ekranizacje, to Kubrick nie odtworzył kingowskigo klimatu książki - zrealizował własną wizję.Bardzo zbliżona jest do orginału telewizyjna wersja - może nie tak kasowa, ale , moim zdaniem, bardzo dobra.)
Równie cieżki był "Wielki marsz" - czytelnik naprawdę czuł sie zmęczony...
No i ludzie nie byłabym sobą gdybym nie wspomniała o ukochanej księdze -"TALIZMAN", which I love the most.Aż dziw, że nikt jej nie wymienił i nie zekranizował - piękny temat na film.Piękny.
No i sławienny "Pet semantary" - jedna z najbardziej mrocznych powieści...Ach, lubimy się bać,co nie?

oj,lubimy,lubimy....:)Christine nie czytałem nietety(to nie był debiut, -debiutem jest Carrie, a potem powstało Salem's lot) nie wiem skąd ta nierówna forma więc-Carrie wg mnie słabe dość, Salem genialne, a teraz jak mówisz\ \\Christine też cienko ( a jest bodajże z '83>
tak czy siak-Staphen King is the KING:P

Teraz jestem w trakcie czytania ,,Marzenia i koszmary''ale wzorową książką jest ,,Bastion" i ,,Nocna zmiana''

Mi najbardziej podobało sie miasteczko salem.

1.Wieli Marsz,
2.Bastion,
3.Lśnienie,
4.Desperacja

Z jego książek przeczytałem "Cujo" -nic specjalnego, ale przeczytać warto. Teraz zabieram się za "Lśnienie". Mam w planach także "Martwą strefę", "Christine", "Smętarz dla zwieżąt" i kilka innych. Pragnę także dostać w swoje ręce "Misery", "To", "Carrie", "Miasteczko Salem", "Podpalaczkę" i jeszcze kilka, aha, próbuję gdzieś znaleźć opowiadania "Dzieci kukurydzy" i "Czerwona Róża", którą zreztą oglądałem. Nie polecam "Sklepiku z marzeniami"-mam to, ponad 600 stron, a kto oglądał film, ten wie, jaka to szmira <błee>.Może mógłby ktoś mi pomóc w znalezieniu tych pozycji, które napisałem? Bo ja w ogóle to kocham horrory i powieści kryminalne. Pozdrawiam wszystkich wielbicieli wspaniałej twórczości Stephena Kinga!!!!

Aha, i jeszcze "Dolores Clairbone". Mam taką pamięć, żezdążyłem zapomnieć <lol2>. Jeszcze raz pozdrawiam!!!

Moim zdaniem "Mroczna Wieża" jest jedną z lepszych książek, później na pewno "miasteczko Salem" i "Christine" \. W ogóle każda książka Króla jest dobra :P

Niesamowita książka a zarazem najlepsza: "Bastion". Pełno wątków, powoli rozkręcająca się akcja, klimat niemal przez cały czas trzymający w napięciu... Jest co czytać!

1. Misery
2. Carrie
3. Dolores Claiborne

Lśnienie (szczególnie początek czyli klimat, którego oczywiście w filmie Kubricka brakuje), Cujo (dlaczego nikomu się nie podoba? może to nie horror, zależy jak na to spojrzeć, ale za to świetne studium psychologiczne bohaterów), Miasteczko Salem, Wielki Marsz.

ja bym obstawiał "Mroczną wieżę" bo...sie nie kończy..zostały mi jeszcze 3 tomy hehe..miasteczko tez mi sie bardzo podobało (w wersji książkowej oczywiście):)

"Podpalaczka" - urocza i wzruszająca książka

"MROCZNA WIEŻA" jest czymś wspaniałym. Najlepsza.

"Carrie" - świetna książka.. Film też niczego sobie :):)

Najlepsza to Christine. Natomiast strasznie zawiodlem sie na Miasteczku Salem - nudna, przewidywalna, męcząca.

dziwne ze nikt nie wspomniał o rzeczywiscie najleprzej ksiazce Kinga jaką jest oczywiscie BASTION :-)

Mało kto to czytał. Z tego co wiem, są pewne problemy ze zdobyciem tej ksiegi (ponad 1000 stron) za rozsądną cenę. Zreszta ja sam jeszcze jej nie czytałem...

Nie wiem,czy słyszałeś,ale są jeszcze biblioteki:)

Ja wspomniałam,naprawdę dobra,czyta się jednym tchem.

No Bastion...Trzeba by poczytać. Widziałam kiedyś w bibliotece, ale tak stary i rozlatujący się, że w końcu nie wzięłam bo prawdopodobnie brakowało tej księżce sporo kartek.

"To" według mnie jest świetne - przerażające z powodu postaci mordeczego klauna - Pennywise'a - oraz dlatego, że przez wiekszą część książki bohaterowie - dzieci - muszą stawić mu czoła w pojedynkę. Wspaniałe w tej książce jest odkrywanie przerażającej tajemnicy Derry i łączenie się w całość pozornie niezwiązanych ze sobą wydarzeń.

"Martwa strefa" to także, jak dla mnie, doskonała powieść, ze starannie stworzonymi głównymi bohaterami, od początku do końca trzymająca w napięciu, ukazująca samotną walkę jednostki w szczytnym celu, a także książka bawiąca się wizerunkiem zamachowca w amerykańskiej świadomości.

"Misery" - świetna

"Christine" - też trzyma w napięciu i ma niepokojące zakończenie.

"Desperacja" - też niezła.

"Tratwa" - miło jest przeczytać coś tak niepokojącego nocną porą.

Wszystkie są super z wyjątkiem cyklu "Mroczna Wieża". Ale tak naj, naj to "Smętarz dla zwieżąt" - pewnie dlatego, że to pierwsza jaką przeczytałem :)A po głębszych przemyśleniach - "Lśnienie", "Zielona Mila", "Misery", "Worek kości" i "Sklepik z marzeniami" - te mają 11/10, a reszta 10/10 :D

*Zielona mila
*Lśnienie
*Cujo
*Regulatorzy
*Dolores Claiborne
*Desperacja

Hmm, bardzo trudne pytanie. Moimi ulubionymi sa ,,Wielki Marsz'' oraz ,,Christine''. Co do uwag, ze Mroczna Wieza jest nieudana, to jakies zupelne nieporozumienie. Ten cykl jest stawiany na rowni z ,,Wladca Pierscieni'' Tolkiena. ,,Mroczna Wieza'' to jakby podsumowanie calej tworczosci Kinga, mozemy w niej odnalesc watki biograficzne oraz nawiazania do miejsc i bohaterow z niemal wszystkich ksiazek Kinga. Jest to niestety zauwazalne tylko dla fanow pisarza i byc moze dlatego ta seria spotyka sie z takim brakiem zrozumienia.

lol najlepsze jest to, ze te same tytuly wymieniacie w temacie zarowno na ulubione, jka i najgorsze ksiazki ;-) Nie wiem czemu nie podobal Wam sie Lonca snow, mi bardzo sie podobalo, ale to moze dlatego ze to pierwsze moja jego ksiazka przeczytana...A najbardziej nie podobal mi sie Colorado Kid, bo takie...nijakie..pozdrawiam )

Ja najbarziej lubię opowiadania Kinga, a najlepsze to "Cztery pory roku","Wszystko jest względne", a z ksiązek polecam "Lśnienie","Komórka" i "Wielki Marsz...

Hmmm "Bastion", "Lsnienie", "Wielki Marsz", "Smetarz Dla Zwierzaków", "Zielona Mila" oraz wszelkie zbiory opowiadan.

Jak do tej pory "Bastion". Ale to się może jeszcze zmienić.

Najlepsze moim zdaniem jest lśnienie, ale osobiście najbardziej spodobała mi się "Bezsenność", może niezbyt porywająca i nie do końca udana, ale zawsze lubiłem opowiastki ze staruszkami w roli głównej. I opowiadanie "Wszystko jest względne", po prostu miodzio

wie ktos moze gdzie moge znalezc ksiazke "wielki marsz"?ale w formie internetowej-tak zebym mogla czytac na ekranie:)z gory dzieki

Nie wiem gdzie można znależć ale mogę ci wysłać,podaj tylko adres.

Mi sie tam najbardziej podobala "Misery" :)

1. TO
2. Wielki Marsz
3. Cmętarz Zwieżąt

Moje ulubione:
1) To,
2) Sklepik z marzeniami,
3) Bastion,
4) Zielona Mila,
5) cała reszta... uwielbiam jego książki

Wielki Marsz, Zielona Mila, Smętarz..., Cujo, powieść Mgła - cudo... nie potrafiłem się oderwać!! aa i Desperacja! w dwa wieczory przeczytane :)