Pamiętam, że kiedyś oglądałem pewien stary film ze Stevem McQueenem. Teraz naszła mnie na ten film ochota, a ja nie pamiętam tytułu. Jednak wbiła mi się w pamięć pewna scena z tego filmu. McQueen gra skazańca w jakimś więzieniu, a w scenie o którą mi chodzi więźniowie organizują zakład. Zakładają się ile bohater grany przez McQueena zje jajek. No i pamiętam jak McQueen wcina chyba z 50 jajek. Kojarzycie może ten film. Jeśli tak, to napiszcie mi jego tytuł. Byłbym bardzo wdzięczny :D