Role w "Bullittcie" czy "Siedmiu wspaniałych" to potwierdzają. Szkoda, źe skończył karierę aktorstwą na rzecz kręcenia przeciętniaków pokroju "Zniewolonego".
hm, ale to nie ten Steve McQueen - ten jest czarny, urodzony w Wielkiej Brytanii w roku 1969; tamten ( tj z ' 7 wspaniałych'i ' Bullita') to amerykanin ur. w 1930 r. zm. 1980 r. Zbieżność nazwisk ;)
Jak ktoś nie wiedział, że istnieje czarnoskóry Steve McQueen to mógł pomyśleć, że ten stary aktor jeszcze żyje. Ja się przyznaję.