Jeszcze nie oglądałem, ale wreszcie będzie okazja.
Ja oglądałem kiedyś .Masz racje Demi fajnie tanczyła tyłkiem .A oglądałeś z nią w Sieci ? Zajebi*sty film ! Demi w tym filmie gwałciła Douglasa .
Ooh to muszę obejrzeć, dzięki Tomku ;) Nie,tylko Striptiz u niej zaliczony, ale trzeba przyznać, że w latach 90 była niezwykle seksowna ^^
MusicMovie mnie zachecił ,wiec postanowiłem dać jakość aktorke na zdjecie .Po za tym uwielbiam bardzo Demi ,fajna aktorka ale też bardzo piękna kobieta .Wogóle to bardzo lubiłem małrzeństwo Wilsów .Oni kiedyś byli bardzo słynni w latach 90 ,tak jak dziś Jolie i Pitt .Tak się wogóle zastanawiałem co Bruce miał w sobie że taką śliczną aktorkę poderwał .Czy żeczywiśćie on jej się tak podobał czy może też przez to że Bruce to fajny ,zabawny facet .Chyba to i to ...
Mógł jej się podobać dlatego, że jest fajny i zabawny :P swoją drogą baby są głupie, mówią, że chcą ładnych chłopaków i tacy im się podobają, a zazwyczaj wychodzą za mąż za brzydali..
Ok ,dzięki .Swoją drogą tak może być .Najlepszy przykład stanowi Charles Bronson który nie należał do najprzystojniejszych facetów w Hollywood a był w związku małrzeńskim z bardzo ładną aktorką Jill Ireland .
Przecież Bruce Willis był przystojny i w sumie nadal jest. On jest niczym wino - im starsze, tym lepiej smakuje.
Wiem że jest przystojny ale wydaje mi się że Demi Moore jeśli chodzi o skale porównawczą w stosunku do niego to jest bardziej atrakcyjna .I w sumie mogła mieć bardzo ,bardzo atrakcyjnych facetów ale wybrała niego .I to mnie zastanawia .Ale ok ,nie bedę już tego tematu niepotrzebie ciągnoł .
Ale ona jest po wielu zabiegach plastycznych. A Willis nie miał żadnej operacji plastycznej i mimo tego wygląda świetnie.
Ok .Demi pewnie szukała nie tylko przystojnego faceta ale także fajnego i wartościowego .A takim na pewno jest Bruce .Teraz mi się przypomniało że kiedyś bardzo dawno temu ,czytałem gazete (Chyba w 1991roku ) że to Bruce podobno poderwał na przyjeńciu Demi .Podobno podszedł do niej i powiedział że chce miec z tobą dzieci .Ale czy to jest prawda to nie wiem ...He ,he .A słyszałaś o tym że kiedyś Bruce załozył się z kumplami że przebiegnie jedną ulicę cały goły i tak zrobił i wygrał zakład .
O tym, że biegał na golasa po mieście, to czytałam. ;-) Zwariowany człowiek i odważny. Ale miał też gorsze chwile, np kiedy miał wypadek samochodowy (chyba 17 lat miał) i doznał złamania prawego ramienia, które przebiło kawałek mięśnia. Musieli mu wyciąć ten kawałek mięśnia i teraz ma taką wielką bliznę na prawym ramieniu. Widać ją np w Die Hard 1.
Ok ,dzięki .Tego akurat nie wiedziałem .A słyszałaś o tym że Bruce i Demi wzieli ślub w tym wieżowcu co krecili ,,Szklaną Pułapkę ,, w 1987 roku .
A wiesz że dziś Kasiu na Tele 5 leci ,,Pole Rażenia ,, Mój ulubiony film z Bruce .Będziesz oglądać ? Pole rażenia był pierwszym filmem akcji Bruce który poniósł finasową klapę w kinach .Za słaby wynik obwiniono brak przekleństw ,zabawnych tekstów w wykonaniu Willsa oraz brak krwistości na jego twarzy ,co było jego znakiem rozpoznawczym .Nie mniej jednak mi film się bardzo podobał ,ciekawy ,intrygujący ,tajemniczy ,nie przewidywalny itp
O tak dobry Bond i ten klimat lat 60. Oczywiście tutaj akcji dużo nie ma się co na takiego nastawiać - do Kasi.
Z lat 60 to najbardziej lubię ,,Pozdrowienia z Moskwy ,, i Goldfinger ,, Widzę że wcoraj obejrzałeś ,,Zyj i pozwól umrzeć ,, -mój ulubiony Bond .A kto jest lepszy według ciebie Roger czy Daniel w roli Bonda ? ( O Seana nie pytam bo właściwie oczywiste jest że on jest po za konkurencją )
Zawsze wolałem Rogera ale trochę ciężko mi na tę chwilę stwierdzić kto lepszy. Odświeżę sobie więcej Bondów z Moorem to będę miał wtedy lepsze porównanie.
Ok .Ja też bardziej wolałem Rogera ,bo przypominał takiego angielskiego dzentelmena ,zblazowanego Playboya .Po za tym w filmach z Rogerem przewijało się najwiencej kobiet i najładniejszych . Mój ranking aktorów grających Bonda wygląda tak :
1 Sean
2 Roger
3 Daniel
4 Pierce
5 Timothy
5 George .
Z tego, co widzę w opisie filmu, zdaje mi się, że oglądałam ten film, ale bardzo dawno temu. Granat, to że oglądam filmy akcji nie znaczy, że jestem nieczuła na inne gatunki.
Przecież Bond to czyste kino akcji w klimacie szpiegowskim ! Chociaż akurat Dr No bardziej przypomina kryminał i to kilka ciekawych akcji się znajdzie .
Ok .Ja w sumie Bonda zaczołem w 1994 roku od ,,Licencji na zabijanie ,, gdy obejrzałem na VHS a potem w 1995 roku obejrzałem na TVP1 Doktor No .No i zaś szło już pokolei
Ja tak lubię po kolei lecieć jak mam do czynienia z serią. Nawet ''Parszywą dwunastkę'' oglądałam po kolei mimo, że nie były tak mocno powiązane wydarzeniami.
W sumie Ci powiem, że mnie ubiegłeś. Ja też chciałam zwrócić Damianowi uwagę na ten szczegół, ale nie chciałam się czepiać.
W sumie, my już wiemy o kogo jemu chodzi. Ale jakby to przeczytał ktoś pierwszy raz, to mógłby sobie pomyśleć nie wiadomo co.
No dokładnie.. Ja tam umiem pisać pełną nazwę swojego idola, pomimo tego, że jest ona zdecydowanie dłuższa :)
Tak naprawdę Steven Seagal nigdy nie rządził w kinie akcji ,chociaż filmy akcji miał świetne .Był natomiast jednym z niewielu aktorów kina akcji ,obok Van Damma ,Lundgrena ,Speakmana który miał duże szanse zdetroniżować królów kina akcji lat 80/90 czyli Schwarzeneggera i Stallona .Ale tak się nie stało .Mimo wszystko szacunek i uznanie mu się należy ,bo kilka klasyków to ma na końcie .Polecam ciekawy filmik o kinie akcji http://www.youtube.com/watch?v=la5sPn2KhHg
Dzięki Kasiu .W nagrodę polecam ci fajny oldscholdowy akcyjniak z lat 90 który dziś obejrzałem na Tele 5 .Tele 5 dobra stacja .http://www.youtube.com/watch?v=NQ7eFkHo2V8
Na szczęście takich ludzi jest mało tutaj, i istnieją na tym portalu intelignentni i obenznani na temat filmów ludzie ;)