Dokładnie .Tak jak pisesz .Kasiu ! Lepiej uczyć się sztuk walk czy innych form obezwładniania napastnika niż sztrzelania czy zabijania .Ja sam uwielbiam sztuki walki ,na codzień interesuje się boksem ,kiedyś nawet chciałem to trenować .
Strzelania łatwiej nauczyć. Do sztuk walki trzeba mieć odpowiednią sprawność fizyczną nie każdy ją ma.
Tu nawet nie chodzi o sztuki walki. Po prostu intensywny kurs samoobrony zrobić dzieciakom. W takich zajęciach nawet osoby w podeszłym wieku mogą brać udział, a oni jak wiadomo ze sprawnością mogą miewać kłopoty.
Dzięki, że podzielasz moje zdanie. Zabić można w wyjątkowych sytuacjach, np. gdy napastnik strzela do tłumu itd. To wtedy trzeba sięgnąć po nadzwyczajne środki. Ale nie w innym wypadku. Zabijanie, to nie jest klucz do sukcesu.
A nie przyszło ci do głowy że potem ten dobrze wyszkolony 12 latek może być w przysłości sprawnym bandytą ?
,, Jestem za ogólną militaryzacją społeczeństwa ,,Jeden przystojny brunet z wąsikiem w latach 30 u naszych zachodnich sąsiadów też tak mówił ,a potem wiadomo co z tego wynikło .
Wiem ,przecież żartowałem trochę ,choć nie powinem z takich spraw .Ale podobno kobiety w Niemczech uwielbiały go ,głównie dlatego że podobno bywał szarmacki ,eleokwetny ,czarujący dla nich .Ale to mogła być też taką nazistowska propaganda .
Stalin przecież zabił podobno swoją rodzinę .Dobrze że już takie Bestie jak Hitler czy Stalin nie żyją .
Ale były takie propagandowe zdjęcia ze Stalinem i dziećmi, że on niby taki kochany dla nich jest, że dba o rodzinę i w ogóle. Może i faktycznie to nie były jego dzieci, ale czego się nie robi dla propagandy i uzyskania poklasku od społeczeństwa. W szkole nam pokazywali na historii często takie rzeczy, więc wiem, co mówię.
hitler nie był za posiadaniem broni, Hitler był socjalistą i był przeciwnikiem posiadania broni. Ludzie z bronią byli potrzebni tylko do wojny.
Tylko że ja jego czasów Niemcy się zbroili w niesamowity sposób .Od mojej kuzynki mąż miał wują który mieszkał w Niemczech w latach 30 i mówił ze Niemcy wtedy zbroli się na nispotykaną skalę .Czołgi cześciej produkowali niż lodówki .A nasz minister Beck zapewniał ,tak ,tak pokój z Niemcami bedzie utrzymany .
Bo chcieli świat podbić, ja nie chcę nikogo podbijać. ale uważam że duża ilość uzbrojonych ludzi to ochrona przed obcą napaścią
Tak ,tylko że najcześciej przestepcy atakują kantory z gotówką ,banki ,bizmesmenów ,ludzi zamorznych ,wille itp A ten określny typ ludzi ma albo ochronę albo właśnie legalnie broń .Szary człowiek nie potrzebuje broni .
Ale nie użyją jej bo legalna broń jest rejestrowana. Policja szybko wpadła by na ich trop (przy najmniej zakładając że nasz kraj jest w miarę normalny). A broni z przemytu nie ma w rejestrze i można po akcji się jej łatwo pozbyć.
źle przeczytałem o co Ci chodzi. Bandyta atakuje zawsze tam gdzie tej broni nie ma. Oni obserwują tych co ich maja zamiar obrobić. Oczywiście wpadki mogą się trafić. Problem u nas z tym że broń nie zawsze pomaga leży w kiepskim prawie. W Szwajcarii jak ktoś ci wejdzie na twoją posesję to możesz go zastrzelić. u nas będą cię po sądach ciągać. Prawo odnośnie obrony koniecznej też trzeba zmienić to nie ulega wątpliwości
Tak ,tylko że jak ktoś wejdzie na twoją posesje to też nie wiadomo od razu czy to jest przestepca czy może nowy inkaset za prąd ,którego akurat nie znasz.Wiec chyba powino się czestować każdego ołowiem .
Tylko inkasent zapuka, nie wykręci zamków nie będzie w kominiarce itp. Każdy go odróżni od złodzieja.
Ale ciężko jest żyć ze świadomością, że odebrało się komuś życie, nawet mimo tego, że ta osoba chciała nas skrzywdzić. To się tylko tak wydaje, że łatwo jest o tym mówić i to zrobić. Ale jak potem z tym żyć? Mój kumpel w wypadku samochodowym zabił 4 osoby (zderzył się z nimi czołowo). To było nieumyślne spowodowanie śmierci, no ale jednak ma cztery ofiary na swoim koncie. Jest młody, ma zaledwie 25 lat, ale ciężko mu jest się z tego otrząsnąć.
Kasiu nie wiem ile masz lat ale przypomne Ci sprawę Elżbiety Borowik
Zastrzeliła 2 zbirów kradnących transformator na złom ( myślała że chcą ją okraśc) -została uniewinniona
Kilka lat wcześniej na Śląsku dwóch małolatów napadło na starszego człowieka a ten broniąc się zabił ich
W szpitalu się powiesił bo media zrobiły z niego bandziora
To są 2 z początku lat 90 (Elżbieta Borowik z 1994 a z tym dziadkiem z 91 lub 92)
Wczoraj skończyłam 22 lata.
''Kilka lat wcześniej na Śląsku dwóch małolatów napadło na starszego człowieka a ten broniąc się zabił ich
W szpitalu się powiesił bo media zrobiły z niego bandziora.''
Właśnie i ja o tym pisałam w poprzednim poście. Co z tego, że zabije bandytę w ramach obrony koniecznej? Ale jak potem będzie z tym żył? Nie każdy człowiek ma silną psychikę i takie wydarzenie mogłoby bardzo odcisnąć się na jego późniejszym życiu. Już nawet pomijam ciąganie go po sądach w celu wyjaśnienia, czy aby na pewno zaistniała konieczność sięgnięcia po broń. Sprawiedliwość niby powinna być po stronie broniącego się, ale wiadomo jak to z tą sprawiedliwością jest. Czasem z ofiary robi się bandytę, a z bandyty anioła.