Steven Seagal Italia donosi
15/06/2013 FRESH NEWS: Ostatni wywiad z Steven Seagal w Moskwie!
Steven Seagal mówi o Under Siege 3!
Podczas programu "Gość na kolacji" Vladimir Raevskii rozmowy w restauracji "Wenecja"
Legendarny amerykański aktor Steven Seagal. Rozmowy Sensei Włodzimierz dla jego filmu
"Under Siege 3", The Expendables, Stallone, z Vandamme, miłość do kuchni azjatyckiej, jak i jego
pasja do bluesa, i pracy policji! FANTASTYCZNY!
7 przygód Sindbada
Krab gigant ukradł facetowi walizkę z pieniędzmi potem jakis cyklop sie awanturował a jakaś Dzika baba w 2 godziny przypomniała sobie angielski:)
Takie akcje to tylko w SyFy Channel
Tv Puls, Tele 5, TV4 i TV 6 lubią puszczać budżetówki. Zazwyczaj puszczają te z najniższej kategorii. Ale czasem zdarzy im się coś naprawdę godnego uwagi. Na TV 4 i TV6 sztuki walki preferują.
Wiem, ''Punisher'' z 2008 roku. Nie jest zły, ale i tak daleko mu do klimatycznej wersji mściciela z Lundgrenem.
W Tele Tygodniu napisali że fani komiksów o The Punisherze tą wersje z Austinem uznawają za naajlepszą ekranizacje ich komiksu .Dla mnie wszystkie są fajne ale też inne .
Tam był Austin?
W Tele Tygodniu czasem piszą bzdury. Zauważyłam, że oni biorą informacje z Interia pl. Jeśli chodzi o program dla poszczególnych stacji TV no i ogólnie, jest to rzetelny tygodnik. Tylko denerwują mnie reklamy dzwonków mp3, gier Java i innych aplikacji na telefon. Nie wiem, po co to zamieszczają, skoro każdy może sobie ściągnąć co chce i za darmo w necie.
Nie zawsze piszę bzdury bo pisali np że Zabójcza Broń to jeden z najlepszych filmów akcji z złotej epoki kina akcji czyli lat 80-90 albo Uciec ale dokąd ,Oko za Oko czy Drzewo Jozuego to według nich solidne filmy akcji ..Wiec różnie jest ...
Obejrzałem nowego nie czekając na wieczorny seans. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że daleko mu do wersji z Lundgrenem. Oba oceniam równo na 7, oba są przyzwoite ale nie są idealne. Wiadomo wersja z 1989 ma lepszy klimat, w sumie tutaj też jest nieźle co miło mnie zaskoczyło. Za w tej nowej mamy Punishera w kostiumie z czaszką czego tam nie ma u Dolpha nie ma. Chyba i tak najbardziej podoba mi się środkowa część mściciela.
Już wiele razy tłumaczyłam, gdzie znajduje się czaszka w wersji z Lundgrenem.
Nadal podtrzymuję, że tej wersji Punishera, jak i tej z 2004 roku daleko do wersji z Lundgrenem. U Lundgrena mamy mroczny klimat, niebezpieczne porachunki z Yakuzą, nie ma płaczącego mścicela, który zamiast się ukrywać, pomieszkuje sobie w kamienicy, jak gdyby nigdy nic chodzi do sąsiadów na obiadki.
Mówiłaś gdzie się znajduje tam gdzie jej nie ma. Czaszka ma być na kombinezonie i koniec (W tej nowej ona jest choć czasem słabo ją widać). Nie przekonuje mnie szukanie na siłę czegoś czego nie ma. To jest adaptacja komiksu i ten symbol jest bardzo ważny. To tak jakby Batman miał kombinezon ale bez maski. Prawda jest taka że fanem Punishera nie jestem, wolę Batmany Burtona i Nolana które biją te wszystkie filmy z Punisherem. Przyznaj się lubisz starego bardziej zewzględu na Lundgrena?
". U Lundgrena mamy mroczny klimat, niebezpieczne porachunki z Yakuzą"
W tej z 2008 też dosyć mroczny jest nie aż tak ale daje rade i całkiem niezły wyrazisty czarny charakter.
Symbol czaszki jest na jego twarzy. Kształt jego twarzy, podkrążone oczy, zimne spojrzenie i wyprofilowany zarost rysują czaszkę. Nawet w jednym artykule trafiłam na to. Jak odszukam to, to Ci pokażę.
Adaptacja komiksu. <--- Nie trzeba wszystkiego zerżnąć z komiksu. To jest adaptacja przedstawiona w sposób taki, jaki podobał się reżyserowi.
A to, że mi się ta wersja podoba bardziej nie zależy od tego, że gra tam Lundgren. Uważam po prostu, że ten film jest lepszy od pozostałych.
To jest moje zdanie. Nie musisz go popierać, ale musisz je uszanować.
"Symbol czaszki jest na jego twarzy. Kształt jego twarzy, podkrążone oczy, zimne spojrzenie i wyprofilowany zarost rysują czaszkę. Nawet w jednym artykule trafiłam na to. Jak odszukam to, to Ci pokażę."
http://cdn101.iofferphoto.com/img3/item/174/003/185/marvel-the-complete-punisher -comics-set-274ea.jpg
Nie dostrzegam zbytnio symbolu czaszki na jego twarzy, widzę ją w innym miejscu.
"Adaptacja komiksu. <--- Nie trzeba wszystkiego zerżnąć z komiksu. To jest adaptacja przedstawiona w sposób taki, jaki podobał się reżyserowi. "
Masz racje nie wszystko z komiksu trzeba zerżnąć ale najważniejsze rzeczy powinny pozostać zwłaszcza wygląd/symbol. W tym wypadku symbol charakterystyczny czaszki (z którego słynie) musi po którym wiemy że jest to punisher a nie pseudopunisher.
Czy Batmana bez swej maski, kostiumu można zaakceptować? Nie sądzę.
Ogólnie w tym starym Punisherze jest mało z komiksu, czytałem że wersja z 2004 najwierniejsza.
"To jest moje zdanie. Nie musisz go popierać, ale musisz je uszanować."
Szanuje ale nie zgadzam się z nim. :)
granat9 do karoman4:
"Symbol czaszki jest na jego twarzy. Kształt jego twarzy, podkrążone oczy, zimne spojrzenie i wyprofilowany zarost rysują czaszkę. Nawet w jednym artykule trafiłam na to. Jak odszukam to, to Ci pokażę."
http://cdn101.iofferphoto.com/img3/item/174/003/185/marvel-t...
Nie dostrzegam zbytnio symbolu czaszki na jego twarzy, widzę ją w innym miejscu.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
karoman4 do granat9:
Aż mnie zabolało. Ja pisałam o charakteryzacji Lundgrena: "Symbol czaszki jest na jego twarzy. Kształt jego twarzy, podkrążone oczy, zimne spojrzenie i wyprofilowany zarost rysują czaszkę. Nawet w jednym artykule trafiłam na to. Jak odszukam to, to Ci pokażę." Przypatrz się jego twarzy, spójrz na jasną część twarzy, okalający ją zarost i na podkrążone oczy. http://media.aintitcool.com/coolproduction/ckeditor_assets/pictures/7871/origina l/YouNotExpendable-DolphPunisher.jpg?1341727038 <--- To wizja stworzona przez reżysera, scenarzystów itd. Komiksu, czy książki nie ekranizuje się słowo po słowie, obrazek po obrazku. To jest tylko podstawa do utworzenia fabuły. Reszta należy do reżysera, scenarzystów i innych członków ekipy.
________________________________________________________________________________ ___________________________________________
granat9 do karoman4:
"Adaptacja komiksu. <--- Nie trzeba wszystkiego zerżnąć z komiksu. To jest adaptacja przedstawiona w sposób taki, jaki podobał się reżyserowi. "
Masz racje nie wszystko z komiksu trzeba zerżnąć ale najważniejsze rzeczy powinny pozostać zwłaszcza wygląd/symbol. W tym wypadku symbol charakterystyczny czaszki (z którego słynie) musi po którym wiemy że jest to punisher a nie pseudopunisher.
Czy Batmana bez swej maski, kostiumu można zaakceptować? Nie sądzę.
Ogólnie w tym starym Punisherze jest mało z komiksu, czytałem że wersja z 2004 najwierniejsza.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -- - - - - - - - - - - - - - - - - -- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
karoman4 do granat9:
O czaszce napisałem powyżej ^. Poza tym, ja nie zwracam uwagi na zgodność filmu z komiksem, czy Bondów z powieściami Fleminga, bo po prostu ich nie znam, nigdy nie czytałam, więc nie mam porównania. Więc to, że Punisher Lundgrena jest najmniej komiksowy nie przeszkadza. Ja film porównuję z filmem.
________________________________________________________________________________ ____________________________________________
granat9 do karoman4:
"To jest moje zdanie. Nie musisz go popierać, ale musisz je uszanować."
Szanuje ale nie zgadzam się z nim. :)
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -- - - - - - -- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -- - -- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
karoman4 do granat9:
Dlatego napisałam, że ''Nie musisz go popierać...''.
________________________________________________________________________________ ____________________________________________
Ale np. nowy sędzia Dredd nie różnił się tak bardzo od tego, w którego wcielił się Sylvek. Chodzi mi o charakteryzację. Oba wizerunki były podobne. O Robocopach tego powiedzieć nie można. Nowy Robocop przypomina mi dużego insekta.
Pewnie, że lepszy i to o wiele. Pola Raksa tam grała.
Naprawdę, polska kinematografia ma się czym pochwalić i szkoda, że nie wszyscy ją doceniają.
Kasiu pisałaś ze jak Casino Royale jest mało Bondowskie to nie jest udane ,teraz to się obruciło w twojego The Punishera z Lundgrena .Film z Lundgrenem jest fajny ale mało komiksowy .Same błedy i nieściszłość :
W komiksie Frank był byłym zołnierzem sił specjalnym
-Jego Rodzina zgineła podczas porachunków gansterskich w parku w Nowym Jorku
-Frank w komksie jeżdził Wojskową Furgonetką opaczeżoną a nie motorem
-Brak czaski ,najważniejszego symbolu The Punishera
-I Chyba nie mieszkał w kanał ,jeśli się nie mylę .Mimo wszystko lubię ten film ,podobnie jak Casino Royale .
Tylko zapomniałeś o tym, że ja nie zwracam uwagi na zgodność filmu z komiksem, czy Bondów z powieściami Fleminga, bo po prostu ich nie znam, nigdy nie czytałam, więc nie mam porównania. Więc to, że Punisher Lundgrena jest najmniej komiksowy nie przeszkadza. No i wersja z 1989 roku jest pierwszym filmem o Punisherze, więc nie można go porównać z wcześniejszymi wersjami, bo ich po prostu nie było. Za to powstały wersje z 2004 i 2008 roku i na tle wersji z 1989 roku są gorsze wg mnie.
Co do Bondów, to tutaj porównania dokonuję w stosunku do poprzednich, klasycznych filmów o Bondzie od Connery'ego, aż po dwa pierwsze Bondy Brosnana. Zatem Bond Craiga w porównaniu do Jamesa Bonda stworzonego przez Connery,ego, Moore'a, Daltona, Lazenby i Brosnana jest mało bondowski. A w filmach brakuje elementu szpiegostwa, przez co film wygląda jak zwykły film sensacyjny.
No akurat w Casino Royale były elementy szpiegostwa bo przecież Bond uwiódł tą dziewczynę tego pośrednika co dostarczył ludzi i najemników Le Chifra i wyśledził i zapobiegł zamachowi na Lotnisku -Typowa klasyczna akcja szpiegowska .Tylko akurat tym rózni Bond Craiga od innych tym że bardziej zachowuję się po ludzku ,jest twardy i nieokrzesany ,czesto obrywa ,krwawi .Bliżej mu do zwykłych herosów kina typu Sylwester Stalone czy Bruce Wills .Ale Dalton też taki był w ,,Licencji na Zabijanie ,, W sensie że Licencja na Zabijanie było bardziej bliżej do zwykłego filmu sensacyjnego niż do klasycznego Bondziaka .Co w cale nie oznacza ze film był zły ,wrecz przeciwnie ,bardzo dobry .
Ale w ''Licencja na zabijanie'' nie zabrakło szpiegostwa, gdy Dalton przedostał się na statek, na którym Sanchez zabił faceta na oczach Daltona, który się ukrył. No i potem, jak Dalton zaprzyjaźnił się z Sanchezem. Był wtedy opanowany i uważał, by nie popełnić błędu.
No akurat w Licencji na Zabijanie było zbyt dużo elementów szpiegostwa bo Bond miał bardzo prosto sprecyzowane Zadanie : Namieżyć ,Dorwać ,Zabić Sancheza .Ale zwrócić dokładnie Kasiu uwagę na sceny i akcje w tym filmie :
-Sanchez na początku filmu każe wyciąc serce kochankowi Lumpe
-Bije ją gumowym weżem
- Laitera wrzuca do basenu z rekinami ,rekin odgryża nogę Laiterowi
-Bond wrzuca zdrajce do Basenu z Rekinami
-Bond wchodzi na pokład ,gdzie spi Lumpa ,budzi ją ,przystawia nóż i mówi ,,Tylko drgnij a bedziesz martwa ,,
-Kiedy Bond celuje z Snajperki do Sancheza to mówi ,,Wystaw łeb draniu ,,
-Sanchez zabija swojego wspólnika ,myśląc że ten go okradł wrzuczając do zbiornika z ciśnieniem ,temu głowa eksploduje ,Sanchez mówi Wyprać Forse .
-Bond bierze udział (Po raz pierwszy ! ) w bójce w barze -Ukłon w strone takich filmów jak ,,Jak to się robi w Chicago ,Kod Milczenia ,Niko itp
-Bond mieli w drobne Dario
-Dario jak widzi że idzie Pam to mówi ,,,Już jesteś Martwa
-Ona właśnie wyjołeś mi to z ust i strzela
-Pościg cieżarówek i cystern
-Bond na końcu krwawi i podpala Sancheza .
Oto właśnie mi chodziło ,oglądając Licencje na Zabijanie ma się wrażenie że to zwykły film sensacyjne ,podobnie jak Casino Royale .Ale mniejsza o to ,nie chce się już kucić Kasiu ,chciałem tylko ci wyjasnić o co mi chodziło .Obydwa filmy lubię i uwazam za znakomite !!
Ja nie chcę się też z Tobą kłócić. O Bondach, to ja mogę z Tobą dyskutować non stop. ;-)
Co do ''LnZ'' Daltona to zauważ w jakich latach ten film był kręcony. Lata 80, najlepszy czas na kino akcji. I własnie cieszy mnie to, że w jego Bondach potrafili połączyć wybuchową, brutalną akcję z klasycznym, bondowskim szpiegostwem. U Moore'a też tak było. Ci dwaj panowie ze swoimi Bondami trafili w najlepsze czasy, kiedy to pełną parą rządziło kino akcji.
,,W jego Bondach potrafili połączyć wybuchową ,brutalną akcje z klasycznym ,bondowskim szpiegostwem ,, Tak było w Bondach z Moore i Pierwszym Bondem Daltona ,, W Obliczu śmierci ,, Natomiast w Licencji na Zabijanie duża dawka przemocy ,wybuchowa ,widowiskowa akcja oraz nietypowa fabuła przyćmiły ten Bondowski Klimat .Podobnie jak w Casino Royale .Choć Licencja na Zabijanie jest bardziej Bondowska od Pierwszego filmu Craiga to natle innych Bondów wypada jako zwykły film sensacyjny .
" To wizja stworzona przez reżysera, scenarzystów itd. Komiksu, czy książki nie ekranizuje się słowo po słowie, obrazek po obrazku. To jest tylko podstawa do utworzenia fabuły. Reszta należy do reżysera, scenarzystów i innych członków ekipy."
Tak jak wspominałem nie oczekuje wiernej ekranizacji ale podstawy muszą być. Punisher to Punisher z czaszką. W wersji z 1989 jest tylko część podstaw tego co umniejsza filmowi.
"O czaszce napisałem powyżej ^. Poza tym, ja nie zwracam uwagi na zgodność filmu z komiksem, czy Bondów z powieściami Fleminga, bo po prostu ich nie znam, nigdy nie czytałam, więc nie mam porównania. Więc to, że Punisher Lundgrena jest najmniej komiksowy nie przeszkadza. Ja film porównuję z filmem."
Z książką to rozumiem, ale komiks ma obrazki więc mają łatwiej i powinni pokazać tak jak tam jest.
Próbujesz się teraz wybronić zasadą: NIE CZYTAM TO NIE WIEM. Ja też nie czytałem komiksu ale wiem jak wygląda Punisher/jaki ma symbol. Co to za problem sprawdzić w internecie?
Mam rozumieć że zaakceptowałabyś Batmana który nie wygląda jak Batmana?
Ja już wszystko na ten temat napisałam. Nie chcę się dłużej o to spierać, bo i tak pozostanę przy swoim zdaniu i za nic w świecie nie przekonasz mnie do swojego.