Nie wiem, czy o to chodzi w klasowych filmach kina akcji, by sam Seagal łamał ręcę albo palce swoim zerowym wrogom...;p
W finałowych nie koniecznie. Walki Seagala kończyły się zazwyczaj po 15-20s, a Van Damme, Stallone czy Norris ze swoimi rywalami w scenach finałowych walczyli do upadłego, 10-20 do 30 minut najwięcej. Więc się nie dziw, że Seagal wśród nich jest najsłabszy. Z resztą Van Damme, Norris, Stallone swoje walki prowadzii bardzo widowiskowo, Chuck z Van Dammem wielokrotnie popisywali się kopami z półobrustu, a Sylvek to już w swoim stylu bokserskim uzyskał naprawdę wiele, mierząc się z takim jak Dolph Lundgren czy też Carl Weathers! A Seagal - machanie rączkami w stylu Aikido i już po rywalu.. Żałosne..
A co w filmie się liczy? Szybkość czy widowiskowość? Zastanów się.. Bo jak dla mnie, wiesz dlaczego Van Damme jest wszędzie uznawany lepszy od Seagala? Bo swoje umiejętności potrafił wykorzystać z takimi preciwnikami jak Bolo Yeong czy Michel Qissi(Tong Po), i to w świetnym stylu.
meczyl sie i tyle,seagal polozyl by go w kilkanascie sekund,aha i gdzie wszedzie jest uznawany? pierwsze slysze.
Na forum Van Damma ludzie zadają pełno pytań typu Van Damme czy Seagal? Zazwyczaj,, powyżej 70% wybiera Van Damma. Van Damme jest bardziej doświadczony w walce, jestem pewny, że na chwilę obecną powalił by Seagala ze swoją obecną 120kilogramową wagą bezproblemowo. Skoro Seagal Twoim zdaniem jet dobry, to dlaczego każda rola w każdym filmie z nim jest taka sama, czyli policjant, który bada jakąś tam sprawę?
a na forum seagala jest na odwrot,a drugie pytanie to seagal w rzeczywistosci jest glina jakbys niewiedzial dlatego
Na forum Seagala raczej wiadomo, kto kogo wybierze -.- T tylko Twój pretekst, bo nie wiedziałeś co napisać, żałosne, uwierz mi. Van Damme lepszy jest od Seagl w tym, że próbował różnych ról w różnych filmach, a Seagal w każdym filmie jest taki sam. Koniec kropka.
Co do różnorodności ról, to Willis ma całkiem ciekawy dorobek filmowy. Zagrał w filmie akcji (Die Hard, Ostatni skaut), dramacie (Na wrogiej ziemi, Szósty zmysł), komedii (Jak ugryźć 10 mln,), komedii romantycznej (Randka w ciemno), gangsterskim (Ostatni sprawiedliwy, Billy Bathgate, Pulp fiction), wojennym (Wojna Harta), thrillerze (Motyw zbrodni), erotyku (Barwy nocy), sci-fi (12 małp), filmie dokumentalnym (The Return of Bruno), obyczajowy (Dzieciak), western (Zachód słońca), serial komediowy (Na wariackich papierach), SZTUKA TEATRALNA !!! (True West), czy chociażby rola dubbingowa ( I kto to mówi 1-2, Skok przez płot) - i Wy się dziwicie, czemu ja go tak uwielbiam ;-)
Nie gadaj bzdur Adamie ,w pierwszych swoich filmach Seagal walczył znakomicie :Skutecznie ,Brutalnie ,Widowiskowo itp To nie było zwykłe machanie rączkami .Póżniej po 1992 roku było już z filmu na film coraz gorzej .I co z tego ze Van Damme bił się z Bolo Yeongiem czy Michael Qissi skoro te walki były ustawione ,chyba nie myslisz ze oni bili sie na serio ? Bolo i Michael zagrali w filmie z Van Dammem nie tylko ze wzgledu na umiejetności w sztukach walk ale równiez przez ze wygladali świetnie jako czarne charaktery .Kiedyś pamietam chyba w 1996 roku tak napisali w Tele Tygodniu o Seagalu : Jest przystojniejszy od Schwarzeneggera ,Eleganszy od Stallona a techniką walki bije na głowe Van Damma .Cóż to za facet .Musze przyznać ze ten wierszyk zrobił na mnie wrażenie ,chociaż i tak zawsze wolałem Chucka i Van Damma od Stevena to w pewnym sensie Steven jakieś tam miejsce zajmuje w śród moich ulubionych twardzieli
mogli napisać jeszcze, że jest lepszy aktorsko od Travolty czy innych...
jeśli się nie mylę to Adamowi chodziło o to, że Seagal walczył z taki jak on to napisał kelnerami a Van Damme z osobami co naprawdę umieją walczyć
Na pewno, i z Tobą włącznie.. Van Damme jak na swoje możliwości bił się świetnie, ma czarny pas karate i zna kickboxing, taekwondo i tajski boks. Wątpie, żeby taki Seagal ze swoim Aikido go pokonał ;p
walki van damme sa mocne przesadzone,inakasuje tyle kopniec z polobrotu i nic,w realu po 1 by lezal.,seagal oprocz akido zna karate kendo i judo,tak do twojej informacji.
Zna 4 sztuki walki, a Van Damme jeszcze dodatkowo trenował Kung-Fu,, tak pisali w jednym w czasopismach, więc jest 5>4. Po za tym Van Damme w swoich filmach wiel razy walczył nogami, a Seagal, nie przypominam sobie.. Dlatego, Van Damme by zaraz pokonał Seagala.. gwarantuje Ci to.. Czy teraz, czy 10/20 lat temu i tak będzie od niego lepszy.
Nieuchwytny i Nico na 9/10 Wygrać ze śmiercią 7/10, Szukając Sprawiedliwości też 7. Seagal kiedyś może umiał się i bić, ale np Patriota, naprawdę jego słaby film oceniłem na 3/10
I znowu temat rzeka .Gdybanie kto go by pokonał jest bez sensu ponieważ oni by musileli ze sobą walczyć ,wtedy byśmy się dowiedzieli kto jest lepszy .A tak to wiesz ,ten kto lubi Jaśka bedzie za nim a ten kto lubi Stefka bedzie za nim a ja lubie obydwu wiec na nikogo nie skaże faworyta .
Jeszcze napisali że był w CIA .To był krótki artykuł o nim wiec musieli coś fajnego ,pozytywnego o nim napisać . A teraz na poważnie ,wiem ze Steven w wieksości swoich filmach walczył z kelnerami ,a Van Damme z prawdziwymi wojownikami typu Bolo ,Michael Qissi czy Dolph dlatego Van Damme wydaje sie być najwiekszą gwiazdą sztuk walk .Ale nasz kolega Adam uważa ze przez to ze Steven walczył z samymi kelnerami to powinien być na ostatnim miejscu w sród twardzieli .Takie stwierdzenie jest krzywdzące do Stevena ,obydwaj wiemy ze Van Damme i Seagal to byli najlepsi fighterzy lat 90 w kinie .Gdyby Steven nie był taki dobry to nie zrobił by takiej oszałamiającej kariery w latach 90 .Jego filmy zarabiały miliardy na całym świecie .
wiem, w swoich latach był tak samo zajebisty jak Stallone, Schwarzenegger, Willis i Van Damme i również uważam, że super walczył. Ja szanuję Stevena i mam nadzieję że zagra w EX3
a teraz leci na TV4, Strzelec wyborowy z Dolph'em
IKONY KINA AKCJI NA TV4 !
Steven Seagal w swoich filmach początkowych czyli w latach 1988-1996 walczył szybko i z rywalami niedośwaidczonymi. Pamiętasz choć jednego rywala Seagala, takiego bardziej słynnego? Ja raczej nie. Van Damme miał okazję mierzyć się z takimi gośćmi jak Bolo czy Tong Po, a to są postacie raczej znane każdemu. I Van Damme w sposób widowiskowy rozprawiał się ze swoimi rywalami, dlatego jest uznawany za lepszego fightera, niż Seagal, i to nie tylko prze ze mnie.
Wiem o co chodzi Adamie ,fakt Van Damme miał na rozkładzie wiencej znanych i lepszych fighterów niż Seagal .Ale przecież Steven też walczył z świetnymi zawodnikami np w Liberator 2 czy Nieuchwytny .Zobacz sobie tą walkę ,przeciwnik Stevena też ummie sztuki walki a zobacz co znim Steven zrobi !!!http://www.youtube.com/watch?v=COp0PeTICfw