gdyby zrzucil to sadlo to gralby w lepszych produkcjach, mam na mysli okres po 2000 r. a poza tym to nie napracowal sie w swoich filmach jak np chan to raczej jego przeciwnicy odwalali akrobatyke upadajac po niby chwytach
No i przede wszystkim w jednej z pięciu części ''Brudnego Harry'ego'', czyli w ''Puli śmierci''. Zagrał reżysera filmowego.
Dla mnie trochę lepszy jest Van Damme po 2000roku. Za "JCVD", "Skazany na piekło" i może 'Krzyżowy ogień" bo te filmy są naprawdę dobre (zwłaszcza te 2 pierwsze). A dalej to mają podobnie Mściciel, Aż do śmierci, Strażnik granicy, Korpus weteranów to całkiem dobre filmy, ale również i Seagal ma takie niezłe/dobre filmy np.Wpół do śmierci, Gra o życie czy Sprawiedliwość ulicy. Mają też i bardzo słabe u Seagal : Cudzoziemiec, Szalony lot, Naprzeciw ciemności, Siła rażenia. Van Damme : U.F.O(chociaż tam zagrał tylko kilka minut myślę ze go córka namówiła żeby przyciągnął widzów..), Zastępca, Oczy smoka. Są na bardzo podobnym poziomie. Van Damme trochę lepszy, ale co to ma za znaczeni ? po co się kłócić ?
Trzeba zlecić jakiemuś socjologowi/krytkowi filmowemu żeby zrobił dokładną analiże filmów Van Damma i Seagala po 2000 roku i umieścić na forum żeby w końcu Adam i Damian przestali się spierać który lepszy z nich .
Albo jak przystało na prawdziwych facetów, Adam i Damian powinni dać sobie po pysku, a potem razem wypić na zgodę. Ileż może toczyć się ta wojna między nimi?
i tak gra w solidnych produkcjach,gorszych od tych z lat 90 ale i tak dobrych,niema co narzekac bo seagal ma najwieksza ilosc dobrych filmów z wszystkich aktorów.
Najwiekszą ilość dobrych i bardzo filmów ze wszystkich aktorów to ma Sylwek !!! Absolutny Champion Kina Akcji !!!
Nie ma ? A ,,Cobra ,, ,,Osadzony ,, ,,Tango i Cash ,, ,,Na Krawedzi ,, ,,Człowiek -Demolka ,, ,,Specjalista ,, ,,Zabójcy ,, ,,Niezniszczalni 1,2 ? Czarny Jastrząb ?
cobra,człowiek demolka i ex 2 jedynie mozna wyróznic,reszta to zwykłe filmy akcji jakich wiele nic ciekawego
Jak zwykłe filmy ? Czy ty się dobrze człowieku czujesz ? Widziałeś na ,,Krawedzi ,, ? ,,Tango i Cash ,, ?,,Specjalistę ,, ? ,,Osadzonego ,, ? Ja wiem że dla ciebie liczy się tylko strzelanie i bicie ale w kinie akcji to nie wszystko ?
Specjalista to bardzo fajny i ciekawy film .Połączenie efektownego kina akcji z filmem psychologicznym .Steven miał w tym grać ale zrezygnował bo wiedział że jest za słaby aktorsko na takie kino .To była bardzo dobra decyzja Stevena i za go bardzo lubię .Fajnie także że Steven zgodził się zagrać w Niezniszczalnych 3 .Te dwie mądre decyzje Stevena pokazują że wcale woda sodowa nie uderzyła mu do głowy .Ci co tak najezdzali na Stevena powini go teraz przeprośić albo wogóle się nie odzywać .Tyle odemnie .
moze i ten film wymagał aktorstwa,sylvek zagrał ok ale i tak ten film to poprostu nuda,stev jak odmawia to ma powazne powody.
Według niego ''Tango i Cash'', to nic specjalnego. A niech mnie! ''Osadzony'' to też porządny dramat. ''Na krawędzi'' - kolejny bardzo dobry tytuł z filmografii Stallone'a. Dobre to było, jak Sly musiał się wspinać na szczyt w samej koszulce, bo mieli go na muszce. Albo jak palił dolary, żeby się rozgrzać.
Ludzie !!! Przecież Na Krawedzi nawet dostał chyba 2 nominacje do Oskara ! Pamietam jak w połowie lat 90 Polsat puścił ten film jako premierowy w MegaHicie to ale to był szał wtedy !!!
Toż ja piszę, że ten film jest dobry. Filmy o wspinaczkach górskich są nawet ciekawe. W takich filmach można podziwiać m.in. krajobrazy gór.
"Na Krawędzi" to świetny film akcji i przede wszystkim oryginalny. A te motywy wspinaczkowe bardzo trzymały w napięciu, szczególnie początkowa scena.
Nie mówię że jest to jakaś klapa. Dobrze się oglądało było nawet napięcie ale po prostu nie przepadam za tymi klimatami.
Dokładnie tak.
A ostatnio, ktoś na forum Arnolda napisał, że ten ma tylko kilka filmów świetnych (Terminator, Predator, Pamięć absolutna, obie części Conana), a reszta to same gnioty.Tak mi przyszło na myśl, że niektórzy nie potrafią zrozumieć, że kinematografia nie składa się tylko z filmów akcji, ale również inne gatunki, jak: komedie, sci-fi, dramaty, filmy obyczajowe, westerny, kryminały, horrory, dreszczowce, filmy psychologiczne, czy thrillery. Arnold ma na swoim koncie sporo komedii i moim zdaniem są one zróżnicowane. Jedne są gorsze, a drugie lepsze.
My to wiemy Kasiu bo oglądamy również inne filmy niż kino sensacyjne .A tak po za tym fajny Avatar ,Wreśćię jest James Bond !
Jest Bullit, McClane, Blondasek, to musiał pojawić się też pan Bond. Ty go często miałeś, to teraz ja go mam. Bondomania.
A nie pamiętam, czy poruszałam z Tobą temat najlepszego przeciwnika Bonda. Jeśli nie, to których przeciwników uważasz za najlepszych?
Kiedyś to poruszaliśmy ,w sumie wymienialiśmy swoje typy .
Ja lubię z przeciwników Bonda tak :
-Zorin
-Blofeld
- Kananga
- Largo
- Alec Tryberian
-Renard
- Silva
-Sanchez
To są moim zdaniem najlesi przeciwnicy
Dr No, jak dla mnie był fanatykiem. Zresztą oni wszyscy byli fanatykami, bo chcieli dokonać niemożliwego i zapanować nad światem. Jak np. ten, co chciał stworzyć podwodny świat lub ten, co chciał stworzyć świat w kosmosie.
Zorin to taki psychopata trochę był. Blodfeld wiadomo, najzacieklejszy wróg Jamesa, rządził całym WIDMEM. Sanchez, ten co zginął w wybuchowym stylu.
Ja z kolei lubię Blodfelda, Largo, Scaramanga (ten od złotego pistoletu), Generał Orlov, Sanchez, Renard, Le Chiffre, Silva, no i Zorin.
Anrold miał całą masę dobrych filmów. Nie tylko Terminatory i Conany. Przecież takie "Prawdziwe Kłamstwa" czy "Bohater ostatniej Akcji" to majstersztyki gatunku :) o "Pamięci Absolutnej" nie wspomnę. Arni to dla mnie identyczny poziom co Sylvek.