powrót do forum osoby Susan Sarandon 
Wg mnie nie ma lepszej aktorki niż Susan Sarandon, Meryl jest cholernie dobra, ale Susan to jest już geniusz nad geniuszami!
Przed Egzekucją, Thelma i Luise, Klient itp. to są role nad rolami. Jesteś zbyt podekscytowany Susan, aby przestać o niej mówić.
Kocham ją!
A to coś co oglądam ciągle!!!
http://dziendobrytvn.plejada.pl/25,28687,news,,1,,wywiad_z_susan_sarandon,aktual nosci_detal.html
Wspaniały wywiad! :)
A widziałeś koncert, na którym Susan grała nauczycielkę i dawała klapsy facetowi przebranemu za świnie?! :D Genialne
Widziałaś, jestem dziewczyną ;)
A koncert widziałam,zastanawiam się czy jest jakaś rzecz z jej udziałem której nie widziałam :D
Chyba nie :D
Ja też ją wielbię!
Niesamowita Kobieta, niesamowite filmy, niesamowita Aktorka. Może grać nawet drzewo a i tak film będzie genialny dzięki temu! Szkoda, że nie dostała Oskara za Thelma & Luise... Świetny film, a Ona wydaje się młodsza od wielu innych gwiazd, a jej doświadczenie to jest dorobek, na który wielu dobrych aktorów nie podoła dojść. Im lepsza gwiazda, zdolniejsza, tym też wg mnie milsza i bardziej ludzka, bez dumy i ambicji wygórowanych, wie, co osiągnęła i jest sobą. Nie wiem, ale chciałbym zobaczyć nieudane próby jej w filmach, bo nieraz mam wrażenie, że reżyserzy nigdy z nią nie powtarzają scen, jest bezbłędna!!!
I ta scena w Kliencie wzruszająca, kiedy jest zachód słońca a ona żegna się z Markiem... ach... kocham Ją!
PS: A ile masz lat, jak można wiedzieć?
No jakbym słyszała siebie :D
Ona jest doskonała.Nie tylko jako aktorka (co jest nie do podważenia),ale i jako kobieta,jest piękna,naturalna,nieziemsko inteligentna i zabawna.
Zawsze jest sobą,nikogo nie udaje.
Nie potrafię nawet określić jak bardzo ją uwielbiam!
Co do "Klienta" to faktycznie,scena cudowna.
Ogólnie myślę,że wiele jej ról,oprócz "Przed egzekucją",zasłużyło na Oscara.
Chociażby taki "Olej Lorenza",w którym mnie totalnie rozwala swoimi emocjami...
Mam 17 lat,ale się nie chwalę,bo potem nie jestem brana poważnie.
A ty (jeśli można wiedzieć,oczywiście) ?
P.S.Czemu Cię tak zdziwiło,że jestem dziewczyną ? :D
Nie, nie zdziwiło :D
Mam 19.
Przed Egzekucją? Oczywiście że zasłużył, jej jedna z najlepszych ról wg mnie. Olej Lorenza jest strasznie ciężkim filmem, bardzo długim i wiele łez, wiele bólu, w sumie zaczyna się akacja rozwijać po ok 6 min trwania filmu i tak do samego końca. Nie mogłem wewnętrznie wytrzymać już tego ciągłego piekła, które tam trwało... Susan zagrała najlepiej jednak w Thelmie i Louise, dlatego za te role Oscar na bank powinien być, potem Przed Egzekucją, czyli tak jak rzeczywiście jest, za Klient też powinna dostać wg mnie. Kolejne filmy nie wywarły na mnie aż takiego wpływu, ale w Mamuśkach była świetna i jej role najbardziej zapamiętałem.
Oglądałem z nią ok 17 filmów, jest to b. mało, ale cały czas oglądam następne, szkoda, że mało ich można znaleźć...
Zacznę od ''Małe kobietki'', tam ślicznie wygląda :D
Hm..."Olej Lorenza" faktycznie jest ciężki. Jak nigdy raczej nie płaczę na filmach,tak tu leciała łza za łzą.
Co do "Thelmy i Louise" to zdecydowanie zagrała wyśmienicie,choć jakoś bardziej przypadł mi do gustu właśnie "Olej..." albo "Klient",jeśli już mam porównywać,co jest ciężkie,bo wszystkie jej role bardzo mi się podobają. Czasem nawet względnie słaby film (weźmy chociaż komedię "Facet od WF'u") zyskuje w moich oczach właśnie ze względu na Susan.
Co do "Mamuśki" to jeden z moich ulubionych filmów z nią,widziałam go z 20 razy :)
"Małe kobietki" oglądałam,faktycznie wygląda pięknie,gra jak zawsze,ale sam film specjalnie mnie nie urzeka. Myślę,że są lepsze z jej udziałem.
Bardzo polecam "Najlepszy",jeśli chodzi o nowsze produkcje,strasznie mi się podobał. Można go dosyć łatwo znaleźć.
W "Bernard i Doris" też świetnie zagrała,moim zdaniem to niedoceniony film.
Jeśli chodzi o starsze to wciąż poluję na "Byki z Durham",aż mi głupio,że go nie widziałam.
Uuuu już troche czasu temu ... z emule chyba ściągnęłam i mam gdzieś na płcie ...
Film interesujący prostytutka wychowująca dziecko w domu publicznym ...
W końcu Susan tak :):)
na chomikuj są Byki z Durham z lektorem
na chomikuj również Ślicznotka z napisami :):)
Ja nie widziałem, ale chyba lektor na chomikuj jest wiec ściągnę. Dawno temu miałem obejrzeć, a nawet dziś obejrzę i powiem, jak film, bo Susan to wiadomo jak. :D
No właśnie oglądałem miesiąc temu Bernard i Doris i Susan świetnie gra też postacie zupełnie nie pasujące do jej natury, typu złośliwe, nieprzyjazne osoby, wrogo nastawione do ludzi... oczywiście Susan genialnie. Czasem nie wiem, jak można tak dobrze czuć się przed kamerami, jak Susan, być 100% sobą, każdą minę i każdy gest wykonywać naturalnie, nie na pokaz, nie jakby to było zapisane w scenariuszu. Nieraz myśle, że ona opowiada nam swoją historie, którą przeżyła. Dziwie sie, że otrzymała jedego Oskara, chociaż Glenn Close, wyśmienita aktorka nie otrzymała żadnego, mimo 5 nominacji... Udało mi sie obejrzeć prawie wszystkie ważne filmy z jej udziałem i jestem zdania, że Sarandon, Glenn, Streep, Richardson czy Dench to aktorki, które mogą stać 5 min na planie filmowym a i tak te 5 min zapadnie w pamięci. :)
"Ślicznotki" nie oglądałam,nie mam pojęcia gdzie ją można znaleźć,tym bardziej,że to dosyć stary film. Poza tym mało jest filmów z Susan,które z łatwością można zobaczyć gdzieś na necie.
Odnoszę to samo wrażenie oglądając filmy z nią,tak bardzo się utożsamia z tymi postaciami,że wygląda zupełnie,jakby faktycznie nie grała,tylko żyła życiem bohaterek.
Co do "Bernard i Doris" to najśmieszniejsze jest to,że ona potrafi zagrać te wredne postacie tak,że widz prędzej czy później i tak je polubi,mimo tego złego charakteru.
Tak było też we "Wszędzie,byle nie tu",polecam zresztą ;)
Również mnie dziwi,że trafił do niej tylko jeden Oscar,zagrała dużo więcej ról godnych statuetki.
Zresztą,kiedyś czytałam gdzieś,że nawet ludzi ze środowiska filmowego dziwiło,że za "Przed egzekucją" to dopiero jej pierwsza taka nagroda.
Na filmiku z otrzymania Oscara przez Susan,w chwili kiedy Hanks wyczytuje jej nazwisko,można zobaczyć,że nawet Meryl,która też była nominowana,strasznie się cieszyła,że to właśnie Sarandon go zdobyła.
To również prawda,co do tych "5 minut".
Biorąc pod uwagę np. taką "Nostalgię anioła",niby się w filmie zbyt często nie pojawia,a jednak nie daje się zignorować.
I to w tych drugoplanowych rolach najbardziej można zauważyć,z jaką (tak mi się przynajmniej wydaje) łatwością jej przychodzi granie.
Tak jak pisałeś na początku tematu,jakby reżyserzy w ogóle nie musieli powtarzać scen z nią.
Dokładnie!
A co do Meryl, ona się bardzo cieszy, jak ktoś inny dostaje nagrody, to nie zazdrość, bo sama wie, że jest genialna i zapracowała na wiele innych nagród, w sumie to ona nie gra tej radości, ale naprawdę się cieszy. Oglądałem niedawno taki program o galach rozdania Oskarów i wiele gwiazd potrafi na pokaz się rozpłakać przy odbieraniu nagród, a co śmieszne, że np. Nicole Kidman płakała ponoć po odebraniu Oskara i było to wymuszone, nie wiem czy to prawda, wiem, ze jej się należał Oskar za genialną role Virginii. Susan zapomniała Oskara zabrać ponoć z łazienki, tuż po odebraniu, to akurat było aż nie do uwierzenia, ale takie są fakty (jakbym coś przekręcił, to mi powiedz, ale gdzieś o tym czytałem).
Meryl ogólnie (jak zresztą większość PRAWDZIWYCH aktorek) jest bardzo przyjaźnie nastawiona do sukcesów innych.
Co do Susan,to tego nie słyszałam,wiem,że Meryl zostawiła Oscara w łazience,ale nie o Susan.
Ona za to teraz go tam trzyma,w domu :D
I słyszałam jeszcze,że na jednej gali,gdzie była po raz pierwszy nominowana za "Atlantic City",była tam z Richardem Gere'em i się spóźnili i ich nie chcieli wpuścić :)
Jeśli chodzi o te "sztuczne łzy" Nicole,to nie wiem,ale Oscar faktycznie jej się należał,zresztą cały film to geniusz.
Największą scenę jak dla mnie,odegrała Halle Berry gdy odbierała Oscara. Rozumiem,żeby się cieszyć,nie wiem też czy to było udawane,czy nie,ale taka histeria to już przesada :D
Susan generalnie bardzo mi się podobała,taka wyważona była,widać,że się cieszyła,ale nie robiła rumoru ;)
Tylko bawiła mnie jej zadyszka,to pewnie ze zdenerwowania,ale było bardzo urocze ;)
To Meryl wiec zostawiła, a ja pomyliłem :D
Swoją drogą, nie wiem, jak można zostawić OSKARA! Boże! :D
W takim razie Susan trzyma Oskara w łazience na bank, bo coś z łazienką czytałem o niej :D
Nicole jest b. dobra, ale czasem jest sztuczna w filmach, jak porcelanowa laleczka, jest genialna, ale jednak momentami dziwna, nie to co Susan.
Wybacz,że dopiero teraz,wyjechałam na kilka dni ;)
Faktycznie,też nie mogę pojąć,jak można TAKĄ nagrodę zostawić :D Ja bym ją chyba przywiązała do ręki :D
Co do Nicole,to jej nie lubię.
Trzeba przyznać,że aktorką jest jedną z lepszych,ale ona sama zawsze sprawia takiej zimnej,zadufanej w sobie.
Takie samo wrażenie mam,kiedy oglądam Charlize Theron.
Zostawiła w ubikacji po rozdaniu Oskarów :D
Szok!
Ale myśle, że to jeszcze jeden dowód, że to dla niej tylko nagroda, a nie rzecz cenna ponad wszystko, dla niej liczy sie sama gra i spełnianie sie, jak i u Susan
Dokładnie,nie jest to dla nich jakiś życiowy priorytet.
Co do Charlize to nie mówię,że jest złą aktorką,jest bardzo dobra,ale zwyczajnie jej nie lubię,nie podoba mi się jej styl grania ;)
Nicole jest genialną aktorką, jednak nieraz przypomina mi Brook z Mody na Sukces, zawsze w jej oczach pojawiają sie łzy, mina dość wyniosła, ale nie zmienia faktu, że ją cenie bardzo, stawiam ją w 1 dziesiątce.
Wyniosła - dokładnie tego słowa mi brakowało.
Z tą Brook to mnie troszkę zszokowałeś,ale jakby tak na to z drugiej strony spojrzeć,to faktycznie,jej niektóre zachowania są przesiąknięte niepotrzebnym dramatyzmem.
Naprawdę, Brook ciągle ma w oczach łzy, nawet jak sie nic nie dzieje. Wiadomo, poziom aktorski sie różni, ale obie potrafią płakać, to na pewno :D
Natomiast Renee kochana moja też ma ciągle minę, jakby miała płakać.
A ten teledysk z Susan Sarandon w roli gorącej mamuśki jest mega! Susan jest tam jak nastolatka a nie matka! Oglądałaś pewnie już 1 dnia jak wyszedł!
Haha,no tak,płakać potrafią zdecydowanie :D
Co do Renee,to jakoś akurat ona nigdy mi nie podpadła,ale właśnie Charlize i Nicole mnie mocno irytują.
Chodzi Ci o ten J.Timberlake ?
Oczywiście,obejrzany ;)
Cóż,rzadko się zdarza,żeby Susan źle wyglądała :)
Naprawdę, powiem brzydko, ale ona jest wyku!!! Kocham ją, wg mnie to marzenie każdego faceta mieć Susan za zonę! Ostra babka, inteligentna, nie chodzi już o gre aktorstką, ale o osobowość! <33333
Hah,ok,mimo,że jestem dziewczyną mam takie samo zdanie :)
No,może nie chciałabym jej za żonę,ale nie wiem,np.za...przyjaciółkę <3
Boże, czego my pragniemy!!! Przecież to Susan!!! Szok, czasem nawet chcialbym zobaczyć jej twarz gdzieś na ulicy odbijającą sie w tlumie i bym był do końca życia dumny!!! :D
Haha :D
Ale to już przesada,czasem,jak widzę jakąś kobietę odwróconą tyłem,która ma akurat rude loczki,to sobie wkręcam chorą fazę.
Mimo,że wiem,że to nie możliwe :D
no niemożliwe, niestety.
Wczoraj ok 50 raz oglądałem Thelme & Louise :D
Susan i jej śmiech <3 kocham to, albo jej ciete riposty! świetna! Im starsza tym lepsza! , śliczna <3
Noo <3
Ja miałam oglądać "Byki z Durham",ale jakoś nie zdążyłam,dziś będę nadrabiać ;) I jeszcze muszę ściągnąć koniecznie "Biały pałac" bo kiedyś tylko końcówkę w telewizji widziałam ;p
Nie widziałem tego i tego, przyznam, że chciałbym jednak obejrzeć 2 filmy z Mirandą Richardson, którą uważam również za geniusza, w sumie taki sam poziom co Susan, ale nie moge znaleźć z nią 2 filmów mniej znanych :(
Ja się jakoś nigdy nie "wgłębiałam" w filmografię Mirandy,pamiętam ją szczerze mówiąc tylko z HP (już mi wstyd).
A o jakie filmy Ci chodzi?
Miranda jest naprawdę wspaniałą aktorką, proponuje obejrzeć z nią choćby Godziny, Gre pozorów czy Skazę (za którą dostała nominacje do Oskara).
Nie oglądałem z nią np Apostoła bądz Tom i Viv, chcialem obejrzeć te 2 bardzo... :)
No tak,zapomniałam jeszcze o "Godzinach",tam też ją widziałam,to jeden z moich ulubionych filmów.
Ale faktycznie,chyba sobie zaserwuję kilka seansów z nią ;)
Co do "Apostoła" i "Tom&Viv" to nie wiem gdzie je można znaleźć.
Nie ma na na zalukaj,ani na chomikuj (chyba,że bez napisów i lektora),a tam zazwyczaj moje poszukiwania się kończą.
Ja musze mieć przynajmniej napisy :D wiec jak Ty, nie mam szczęścia... :( hah, no a biały pałac jest z Susan na chomikuj, wiec ściągne
No ja wczoraj właśnie ściągnęłam,oczywiście znowu nie miałam czasu obejrzeć,tak samo jak w dalszym ciągu nie oglądałam "Byków z Durham" ...
Jutro się od rana zmobilizuję i oczywiście podzielę opinią,chociaż sądzę,że będzie taka jak zwykle - genialny film,genialna Susan :D
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
