Jak dla mnie niesamowicie zagrała Kitty Howard w ,,Dynastii Tudorów'',można powiedzieć,że nawet lepiej (oczywiście według mnie) od Emily Blunt w ,,6 żonach Henryka''!Rewelacyjnie odegrała tak trudną rolę zagubionej,nastoletniej królowej.W końcówce 3 sezonu podobała mi się,ale bez jakiegoś szczególnego uwielbienia.Wiedziałam,że w 4 sezonie pokażę jeszcze wiekszą klasę.I jak na razie mam rację:)))Po obejrzeniu 2 odcinków 4 serii jestem nią zachwycona:*
Ta aktorka ma w sobie potencjał!!!
Podpisuję się pod tym co napisała Tara. Jej Katarzyna Howard jak narazie jest bardzo przekonująca, urocza, zabawna i niewinna. Wzbudziła moją sympatię i teraz nie wyobrażam sobie lepszej Kitty Howard:)
Tamzin ma do tego bardzo specyficzną urodę. Uważam że jest piękna:)
"nie z wyglądu" - pod tym sie podpisze.
Nie oceniajmy jeszcze tak bardzo jej gry aktorskiej w Tudorach dopóki nie
zagra wszystkiego co ma tam zagrać.
A ja jestem najbardziej ciekawa jej egzekucji,co ona powie przed śmiercią,jak ją będzie lud traktował...W którym odcinku będzie jej egzekucja?
zgadzam się co do tego, że dobrze się spisała grając Katarzynę. Podołała roli, podobala mi się w niej. A urodę ma normalną. NIe wybija się specjalnie, ale ładna jest. W sposób normalny :P
dla mnie z urody jest zjawiskowa. :) Nie jest taka posagowa pieknoscia, ale wyglada niewinnie jak porcelanowa laleczka i ma jakis blysk w oku. :)
A i jako krolowa mnie urzekla, jedna z moich ulubionych postaci....w swojej glupocie niemal czarujaca D: ...i scena koncowa, to chyba jedna z najlepszych scen serialu w ogole...
Świetnie zagrała w Tudorach i wcale nie jest brzydka. Niekiedy wygląda naprawdę ładnie. Choć wydaje mi się, że w 3 sezonie wyglądała lepiej niż w 4. A jej postać Catherine Howard bardzo polubiłam :)
Ja nie polubiłam Katarzyny Howard , ale rola godna pogratulowania ;D Świetnie zagrała scenę swojej egzekucji ;P W ogóle całkiem nieźle , ale sama ,,Kasia" to strasznie irytująca osóbka ! Cieszę się , że szybko wylądowała tam , gdzie powinna ...
Obejrzała cały sezon 4 i uważam, że Tamzin znakomicie poradziła sobie z tą rolą. Głupiutka, nierozwazna, słodka i dziecinna Katarzyna Howard; dokładnie tak ja sobie wyobrażałam.
Podadto w serialu wyglądała na nastolatkę, w każdym innym filmie o żonach Henryka, Katarzyna przedstawiana jest jako 25letnia kobieta, co zawsze mnie trochę raziło.
Mnie się też podobała bardzo w Tudorach. Muszę przyznać, że jak zobaczyłam ją w pierwszym odcinku na tej huśtawce, to wydawała mi się jakaś taka krzywa i dziwna, ale z czasem dostrzegłam w niej nieoczywiste piękno. Dziewczyna ma charyzmę i wygląda na przemiłą osobę - wnioskuję to z wywiadu z making offu :)