Taylor Lautner

Taylor Daniel Lautner

6,9
12 119 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Taylor Lautner

Ogólnie zauważyłam, że czym więcej pisze się o jakimś aktorze/aktorce/pisoenkarzowi, tym więcej ma anty-fanów.
Taylora nie wiedziałma w KwN, najpopularniejszym filmie, jakim grał. Ale dzisiaj udało mi się go ujrzeć w Fałszywej 12 II.
Miałe wtedy 13 lat... I był taki słodki! Uśmeichnięty, przystojny... Nie mówiąc już o fakcie, że wątek z nim związany i sceny ( a przedewszytskim ta w kinie) były genialne.
Przy tym wydawał się takim szczerym, sympatycznym chłopakiem.
Jest dosyc ambitny- zdobył te wszystkie mistrzostwa w karate. Dlatego po przeczytaniu o jego osiągnięciach oraz zobaczeniu go w fałszywej 12, stał się jednym z moich uluionych aktorów. Wydaje się naprawdę fajny, chociaż osobiście go nie znam.
Przed zobaczeniem go w powyższym filmie, był dla mnie chłopakiem o którym piszą na kotku.pl . Teraz stał się dla mnie po prostu fajnym aktorem i ambitną osobą. Gdyby nie zagrał w KwN, pewnie byłby znacznie mniej znany, ale nie wiem, czy znalazł by się jakiś antyfan.
Za niedługo wybiorę się na KwN. W filmie będzie pewnie moim ulubionym aktorem, chociaż trzymam z Teamem Edwarda (w książce, chociaż Roba też lubię).
A wy wolelibyście, by nie zagrał w KwN i był bardziej lubiany, czy moze pasuje wam taki, jaki jest teraz?

aka13

Moim zdaniem jego rola w Zmierzchu a tym bardziej Książycu w nowiu nie powinna wpływać na to że zmienia się jako osoba itp. Wiadomo, zaistniam trochę w kinie ( bo zagrał w ekranizacji doskonałej powieście) więc znajduje się coraz więcej anty-fanów co głównie wiąże się z tym że zazdroszczą mu urody itp. Mówią jaką to on ma pedalską buzię, że nie ma talentu, ale moim zdaniem to że zagrał w KwN było takim " krokiem" w jego karierze. Myślę że będzie się rozwijał i będzie rosła liczba jego anty fanów jak i fanów.
Ja osobiście oglądałam go w kilku filmach i uważam że to dosyć sympatyczna postać.

A5000

Ja też oglądałam Fałszywą 12 II i również mi się podobało. Taylor zagrał super. I autorka tematu ma racje scena w kinie była genialna. ;))

A co do tego czy powinien zagrać w KwN i czy wolałabym żeby nie zagrał to tak:
Uważam że dobrze że zagrał. Pokazał na co go stać, wybił się, ciężko trenował do tej roli, i rola ta sprawiała mu przyjemność. Podziwiam go za to że on po prostu eliminuje przeszkody i robi to co kocha. I mnie nie obchodzi to czy ktoś go lubi czy nie, dla mnie ważne jest to czy ja go lubię. Dla mnie jest the best i to się liczy.

Shantel_Black

co to to KwN????
powiedźcie !:)) tzn napiszcie :)
pozdro

sydziuchna

KwN to Księżyć w Nowiu - druga część Zmierzchu..
A co do Taylora to zgadzam się, że ważne jest to czy się go lubi samemu a nie to co o nim pisza.

A5000

dzięki Kasia;))
hehe byłam na KwN;) średni film,ale warto iśc ze względu na Jacoba ;) :P
pozdro;)

sydziuchna

Chyba isę z wami zgadzam, chociaż przykro mi, bo tak jak pisała koleżanka wyżej, ciężko pracował i pokazał, co potrafi, a ludzie stwierdzili (to chyba coś w rodzaju zazdrości, jak też było napisane, ale raczej podświadomej, z której nie zdajemy sobie sprawy i nazywamy przed samym sobą niechęcią), że jest taki i owaki, patrząc właścwie na to, że się go lubi, że dużo się o nim pisze w internecie i gazetach.
Zauwazyłam to chodźby na przykładzie Roba, Taylora, Seleny czy Miley: mają wielu atyfanów. A np.: Emily OSment, jest mniej popularana, a przynajmniej można znaleźć o niej mniej plotek (chyba, że o osiągnięciach muzycznych czy aktorskich, jak np.: nowy sigiel czy film), dlatego pisze się co najwyzej: nei lubię gwiazdek disneya, ale Emily... (przeważnie coś pozytwyenego.
Szkoda, ze przy iwększej popularności coraz trudniej oceniać obiektywnie. A Taylor np.: jest bardzo fajny i po prostu angażuje się, by osiągnąć to, o czym marzy. Chciał być aktorem, więc chodizł na castingi, nikt go do branży nie wkręcił, nie poddawał się przy niepowodzenaich, a pzry czym angażował się w sport, i to z rezurtatem mistrzostw świata. Szkoad, że ma tylu antyfanów :(