dissy tedego
http://www.youtube.com/watch?v=jg2OQb94Y1Q
http://www.youtube.com/watch?v=7GeUHIpySTE&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=HftStl5CSPQ&feature=related
dissy peji
http://www.youtube.com/watch?v=xBs1yi6I5bY
http://www.youtube.com/watch?v=qsGuQGoqTeM&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=qfBK9mhBfHE&feature=related
jak dla mnie peja wygrał początek
"A ten twoj zjebany Tede to co kurwa robił? O czym teksty? Drin za drinem, Ona jest szmatą, Baunsuj ze mną, Wielkie joł i cała kupa innych chujowych kawałkow o niczym :)."
Ona jest szmata - stary to jet kawalek o pewnym problemie socjologicznym, ale Ty pewnie go nawet nie sluchales i zasugerwales sie tytulem. To jednak troche za malo zeby pisac o nim na forum.
Pozostale to sa dobre baunsowe kawalki - takie kawalki wyobraz sobie tez sa czescia rapu.
Chyba celowo pominales takie numery jak choćby:
"Wyścig szczurów", "Mróz (Panzerfast)" "Witaj w domu",
"Zeszyt rymów ", "MC", "Ciężkie życie rapera", ""Zazdrość II", "Robię Rap", "Obłęd", "Abonent", Hity Na Czasie, "To Jeszcze Nie Koniec" "Zajawka Kipi" "Mama Mia" "Nawet gdyby ktos nas przekreslil", "Proste",
"22 Gibony (Diler)" , "Made In China", "Rób PLNY", "PRL 89/90 RP", "Moje Życie Jest Tu", " Za-X / Eeej Panowie", "Ta Muzyka", "Zycie Jest Piękne"
no nie bede wymienial tu kawalkow z WFD, featuringow i kawalkow z Buhha.
Tak wiec albo chciales zmanipulowac tutaj troszeczke, albo jestes ignorantem.
Poza tym rozumiem ze lubisz takie ckliwe historie o biedzie, beznadziei zycia, braku perspektyw i smutnym losie jakie serwuje wiksza czesc polskiej sceny hh tak? I ze kazdy raper powinien tylko o tym nawijac , bo inaczej sie sprzedaje?
Dziwne tylko ze w ulubionych filmach masz takie perelki z przeslaniem jak:
Dragon Ball Z, Kung Pow: Wejście wybrańca, Magiczny Kamień
Moze powinienes bardziej wrzucic:
Czesc Terska, Komornik, Plac Zbawiciela, Pregi, Zurek Edi, Kochankowie mojej mamy, Dekalog, Krotki film o zabijaniu i cala reszte dolujacych polskich produkcji. No bo skoro gustujesz w takiej muzie, to czemu filmy maja byc inne co?
kolego, wypisalem te kawałki bo psycho fan Tedego Witeczek napisal wczesniej że przez Liroya rap kojarzony był z chamstwem(czy jakoś tak, przeczytaj jego posty gdzieś tam to pisze). Noi troche mnie to rozbawiło, patrząc na tworczosć Tedego ;). Dlatego podałem te tytuly. A co do tych kawałkow ktore podałes to je znam i niektóre lubie. Ogólnie plytka SPORT mi sie podobała, Notes już o wiele mniej a Esende Mylfon uważam za totalne gowno. Noi ta N2 to bez komentarza, to już nie rap tylko pop. Co do ona jest szmatą to jest tam świetny bit.
"Poza tym rozumiem ze lubisz takie ckliwe historie o biedzie, beznadziei zycia, braku perspektyw i smutnym losie jakie serwuje wiksza czesc polskiej sceny hh tak? I ze kazdy raper powinien tylko o tym nawijac , bo inaczej sie sprzedaje? "
eee, Paktofonika, Grammatik czy Kaliber 44 mieli takie dość poetyckie teksty i byli zajebiści.
A noi zagranie z filmami w ulubionych jest odpowiednie dla dzieci z gimnazjum :). Wiesz koleś muzyka a film to dla mnie dwie całkowicie odmienne rzeczy :). Jeżeli je mieszasz to twoja sprawa. Mi sie nie chce zaglądac do twoich ulubionych filmów bo one nie mają nic wspolnego z dyskusją o rapie.
A tak poza tym to przedewsdzystkim jestem fanem Rocka, Grung'u i muzyki alternatywnej a rapu slucham tylko od czasu do czasu i przeważnie klasyki.
Pozdro :).
Wiekszosc raperow ma rozne teksty. Mi w TEDE zawsze podobalo sie to, ze nie jest taki smutny i bezbarwny jak wiekszosc sceny. To ze Tobie N2 sie nie podobalo, to Twoja sprawa ale nazywanie jednej z lepszych plyt hh 2009 roku pop-em to zwykly hejting.
"Jeżeli je mieszasz to twoja sprawa. Mi sie nie chce zaglądac do twoich ulubionych filmów bo one nie mają nic wspolnego z dyskusją o rapie. "
teoretycznie nie, ale chcialem wysmiac takie podejscie, ze jeezli jestes taki konserwatywny w stosuku do tekstow TEDE, to badz tez i w filmach i nie umieszczaj bzdurnego anime obok 21 gram. To dokladnie tak jakby TEDE nie mogl nagrac Aluminium i Wielkie Jol. Nagral i juz jest wielkie halo tak?
Glownie chodzi o to ze powstala jakas moda na krytykowanie TEDE-go ze sie sprzedal, ze nagrywa bez przeslania, ze jest bananowcem itp. Doszlo do tego ze TEDE nie moze nagrac nawet jednego slabszego kawalka ( ktore ma na swoim koncie i Grammatik i Paktofonika) bo juz ludzie gadaja.
Ludzie wogole zapominaja ze RAP to jest muzyka otwarta i mozna nawijac o wielu sprawach byle bylo by to szczere i ze stylem.
"A ten twoj zjebany Tede to co kurwa robił? O czym teksty? Drin za drinem, Ona jest szmatą, Baunsuj ze mną, Wielkie joł i cała kupa innych chujowych kawałkow o niczym :)."
Ona jest szmata - stary to jet kawalek o pewnym problemie socjologicznym, ale Ty pewnie go nawet nie sluchales i zasugerwales sie tytulem. To jednak troche za malo zeby pisac o nim na forum.
Pozostale to sa dobre baunsowe kawalki - takie kawalki wyobraz sobie tez sa czescia rapu.
Chyba celowo pominales takie numery jak choćby:
"Wyścig szczurów", "Mróz (Panzerfast)" "Witaj w domu",
"Zeszyt rymów ", "MC", "Ciężkie życie rapera", ""Zazdrość II", "Robię Rap", "Obłęd", "Abonent", Hity Na Czasie, "To Jeszcze Nie Koniec" "Zajawka Kipi" "Mama Mia" "Nawet gdyby ktos nas przekreslil", "Proste",
"22 Gibony (Diler)" , "Made In China", "Rób PLNY", "PRL 89/90 RP", "Moje Życie Jest Tu", " Za-X / Eeej Panowie", "Ta Muzyka", "Zycie Jest Piękne"
no nie bede wymienial tu kawalkow z WFD, featuringow i kawalkow z Buhha.
O, widzę, że mam zastępce :-)
Tyle, że rozmowa z tym przygłupem to jak krew w piach, także od razu uprzedzam - nic do niego nie dociera ;-)
Ale pobaw się trochę, w rozmowie z takim kretynem można się poczuć lepszym, trochę połechtasz swoje ego! :-)
Pozdrawiam serdecznie.
ooo Witeczek jakie słowa. Widzisz, wyszło jakim jesteś burakiem i kurwą :). No ale jak nie wiadomo co odpowiedzieć to sie rzuca obelgami nie? Tak jechałeś po Peji a robisz to samo co on :).
Pozdrawiam :).
Nie przeszkadzaj jak dorośli rozmawiają ;-) Nie mówiłem do Ciebie, więc proponuję zachowywać się po cichu.
Poza tym zwróć swoją uwagę i spróbuj wytężyć umysł:
Ani razu nie użyłem w Twoim kierunku słowa powszechnie uznawanego za wulgarne, w przeciwieństwie do Ciebie, więc nie traktuj mnie od buraków. Tobie akurat nie wypada.
Ale w jednej sprawie masz rację: Nie wiem co odpowiedzieć. Kiedy próbuję rozmowy na jakimś tam poziomie, to po prostu nie nadążasz. Ale za to kiedy wyrażam się o Tobie słowami takimi, jak "Dureń" to udajesz intelektualistę i wyrażasz swoje oburzenie słowami:
"jesteś burakiem i kurwą"
Co już w dużym stopniu haczy o zjawisko aż nazbyt dziś powszechne, czyli hipokryzję. Wnioski? Wyciągnij sam i zapisz w zeszycie.
Do Tehmastera to raczej:
"Bo takich jak Ty, to ja wkładam między bajki,
łapiesz za majtki, podciągasz sobie rajtki"
;-)
och cóz za cycate cytaty :D. To pewnie od twojego boga Tede, tylko on móglby wymyślić tak chujowy tekst :D.
Dorośli... a od kiedy to dorośli mają 15 lat? No dobra Witeczek ty masz moze 16 :). Jakim poziomie, gadaliśmy kiedyś na forum Peji i jak napisałem w kulturalny sposób ze Tede ma lipne kawałki to ty wyjechałes z jakimiś durniami, matołami :). No stary jak tak to bede pisal do ciebie jak ty do mnie :). Poza tym to po prostu wyrażam o tobie opinie :). Dla mnie jesteś burakiem i kurwą :). Poza tym to Dureń czy Burak, i tak wychodzi na jedno, nieprawdaż? :). A noi hicior z tamtej dyskusji, wypowiedź Witeczka:"Z siebie się śmiałeś, czy ze mnie? :-) Jak ze mnie, to jesteś jak te dresy, co to boki zrywają jak słyszą, że "je*any magisterek" skończył studia ;-) "
uświadomołeś mi ze jestem dresem :).
Pozdrawiam serdecznie :).
Chyba bardziej
"Łapiesz za majk i pociągasz sobie rajki"
zresztą to taka gra słowna
ale na www.tekstyhh.pl jej nie objaśnili, więc możesz nie wiedzieć ocb, bo co to rajki??
to nie było do oświeconego dresa na górze.
Sanos:
W książeczce dołączonej do "Emisji Spalin" jest moja wersja, a dla mnie to jest bardziej wiarygodne źródło niż tekstyhh.pl ;-)
I nie "rajki" tylko "rajtki".
Rajki to wieś, a rajtki to po prostu rajtuzy, więc sam sobie dopowiedz co pasuje bardziej ;-)
Tehmaster:
"och cóz za cycate cytaty :D. To pewnie od twojego boga Tede, tylko on móglby wymyślić tak chujowy tekst :D."
Nie, to akurat od mojego drugiego boga, AbradAba, ale ktoś nie mający żadnego pojęcia o polskiej scenie Hip-Hopowej może tego nie wiedzieć ;-) I byłbym raczej ostrożny w nazywaniu tekstów MM "ch*jowymi", bo narażasz się na ośmieszenie w oczach tych, którzy znają jego twórczość.
"Jakim poziomie, gadaliśmy kiedyś na forum Peji i jak napisałem w kulturalny sposób ze Tede ma lipne kawałki to ty wyjechałes z jakimiś durniami, matołami"
No bo pisząc kulturalnie nie powstrzymałeś się od durnoty, to przecież proste. Co z tego, że napisałeś to grzecznie, jeśli to była zwykła bzdura? Napisz, że nie lubisz Tedego, a nie, że robi słabe kawałki, bo to jest różnica (tzw. paradoks Bruce'a Willisa wymyślony przeze mnie, którego nie chce mi się tłumaczyć, bo i tak nie skminisz) No bo zastanów się, czy można w obiektywny sposób stwierdzić, że Tede jest słaby? Możesz nie lubić nurtu który tworzy, ale to nie znaczy, że on jest kiepski. Osobiście nie lubię muzyki Beatlesów (zawsze wolałem Elvisa) ani Abby. Czy to znaczy, że są słabi? Pewnie nie :-)
"No stary jak tak to bede pisal do ciebie jak ty do mnie :)"
"Co wolno wojewodzie, to nie Tobie, smrodzie!" ;-)
"Poza tym to Dureń czy Burak, i tak wychodzi na jedno, nieprawdaż? :)"
Nie. Sprawdź najpierw znaczenie słów, których używasz ;-)
"uświadomołeś mi ze jestem dresem :)"
Sam to sobie dopowiedziałeś. To była metafora taka, przenośnia, porównanie, którego nie bierze się dosłownie. W rapie tego pełno, u Liroya nie (z przyczyn wiadomych) także "hicior" raczej odwrócił się przeciwko Tobie ;-)
Weź sobie takie noworoczne postanowienie, że zaczniesz wreszcie myśleć. Wszystkim wyjdzie na dobre ;-)
Pozdrawiam,
Witeczek.
Rajki to wieś??? to ci wyszło z google??? hahahaha proszę cię
Nie oszukujmy się z nowego polskiego hiphopu mam w oryginale tylko ostrego, piha i łone. Ale nowego Abradaba sobie kupię. Więc siłą rzeczy twojej wiarygodności nie mogę sprawdzić ale dziwi mnie, że abradab tłumaczy swoją muzykę czerwonymi książeczkami, niemniej jednak na moim mp3 ukradzionym z internetu wyraźnie słyszałem moją wersję oczywiście nic nie sprawdziłem przed wysłaniem posta, teraz się skontrolowałem i zamiast rajki mogą być rajtki, reszta po mojemu, nic to nie zmienia bo to właściwie znaczy to samo i pomogło mi uświadomić sobie jakiej gry słownej przez tyle lat nie dostrzegałem. Dodatkowo wyszła niezamierzona prowokacja, która mnie szczerze rozbawiła bo jeśli nie wiesz co to rajki to rajtki już w ogoóle. I od razu ci mówię, bo zaraz zapragniesz mnie uświadamiać, że to ma raczej mało wspólnego z kalesonami i parodią robina hooda. I jeszcze dodam, że w życiu bym się nie zorientował, zresztą w twojej wersji cały ten wers brzmi pucowato, grzecznie, lizusowsko i trochę w stylu chłopca, któremu mama dodaje otuchy trzymając go za ręke podczas jego pierwszego pasowania na ucznia z tym , że ja się nie znam tak jak ty hehe
Naprawdę nie masz co robić z wolnym czasem i poprawia ci humor jak dzięki tobie kilka osób mniej szuka tedemu miejsca pochówku?? po co??
No tak mi wyszło w google, zaintrygowałeś mnie tymi rajkami, to postanowiłem sprawdzić. Ale z ciekawości zapytam: Czym więc są rajki? :-)
Nowy AbradAb jest świetny, jedna z najlepszych produkcji 2008 roku. A w 2010 ma wyjść płyta dAba w całości wyprodukowana przez OSTRa! :-)
Nie bardzo jestem w stanie rozkminić Twoją rozkminkę, więc powstrzymam się raczej od komentarza.
Po to, że nie mam co robić z wolnym czasem i poprawia mi to humor. Proste? ;-) No przecież to normalne, że piszę o tym, co lubię, bądź czego nie lubię. No bo jeśli uznasz to za nienormalne, to podważysz sens jakichkolwiek wypowiedzi - forumowych bądź też realnych. Rozkmiń to i wyciągnij wnioski :-)
Drogi Witeczku! Dziękuję Ci, naprawdę Ci dziękuję z całego serca. Pomogłeś mi pojąć rzecz, której dotychczas nie rozumiałem. Ale Ty, przyszedłeś mi z odsieczą jak Jan III Sobieski pod Wiedniem. Albowiem wreszcie się dowiedziałem jacy ludzie słuchają Tedego. To tak w twoim języku żebyś załapał, bo jak widzę slang hih-hopowy znasz tylko z podręczników. Spytaj TDF co to rajki, on wie bardzo dobrze ;)
PS. Jak do tego jesteś postury swojego idola, to sam sobie odpowiedz jakie mam o Tobie zdanie Witoldzie Haroldzie trzydziestypiaty.
PSII. Zamknij za mną.
Witoldzie Haroldzie dziewiędziesiątydrugi bom o tobie zapomniał, domyślasz się już co to takiego rajki?? Bo jak nie to rozkmiń i wyciągnij wnioski jak to masz w zwyczaju robić. I jeśli chodzi o AbraDaba to mówiąc nowy myślałem właśnie o tym nowym nie ostatnim.
Jest sens pisać o tym co kto lubi, a czego nie ale zostawiać na to kilka godzin każdego dnia angażując się jak żołnierz armii wielkiej joł w imprezke??
A ty na górze jesteś jakimś odźwiernym?? hehe
"PS. Jak do tego jesteś postury swojego idola, to sam sobie odpowiedz jakie mam o Tobie zdanie Witoldzie Haroldzie trzydziestypiaty"
Ja jestem Witeczek I, jedyny i przenajlepszy, więc proszę mi tu nie wyjeżdżać z numerami :-) A co do postury, to bliżej mi do OSTRa niż Jacka. "Mówisz, że przypominam trupa, bo widać mi żebra..." ;-)
"Spytaj TDF co to rajki, on wie bardzo dobrze ;)"
Podejrzewam, a nawet jestem pewien, że raczej bliżej Charliemu Charliemu do tego znamienitego terminu.
"PSII. Zamknij za mną."
Zamknę, na klucz. Tutaj takich nie chcemy, to porządny lokal ;-)
"Jest sens pisać o tym co kto lubi, a czego nie ale zostawiać na to kilka godzin każdego dnia angażując się jak żołnierz armii wielkiej joł w imprezke??"
Zdanie złożone - mało czytelne ;-) Angażować się na FilmWebie? Chyba trochę zbyt poważnie traktujesz ten portal.
Ale fakt... Nie wiedzieć co to "rajki" to hańba i wstyd, nikt, kto nie wie co to takiego nie zna się na Hip-Hopie i tylko fani Tedego tego nie wiedzą...
Powagi...
Nie jestem psychofanem ani fanem Peji, ale i tak Peja wygrał ten beef. Tede nie nadaje się do rapu. Tede miał same słabe dissy pełne kiepskiego rapowania, nudnego ciągnięcia ciągle tych samych argumentów, powtarzania się i bełkotania. Tede nagrał discopolo a nie prawdziwe dissy. Jedynie dissy Tedego: "Rewolucja" i "Czas Honoru" były czegoś warte, ale reszta to takie DNO, że szkoda gadać. Powiedzmy sobie otwarcie, Tede jest słaby i beznadziejny. A pierwsze dissy Tedego na Peję, to już w ogóle szajs.
Chociaż pierwsze dissy Peji też nie były dobre (były wyjątki). Z tych pierwszych dissów Peji na Tedego, to były dobre: "Kontrargumenty" i "Powiedz jakie to uczucie", ale z płyty Peji "Czarny wrzesień" znalazło się mnóstwo rewelacyjnych dissów na Tedego: Przeminęło z wiatrem, Frajerhejt, Czas Hardcoru, Ludzie z mej rzeczywistości, Dureń z TVN, Wrogu Mój, Powiedz jakie to uczucie 2 i Dissulfiran.
Peja vs Tede = 10:2
Peja wygrał
Nie chcialbym tu za wiele sie madrowac, ale uwazam, ze to nie prawda, ze Tede jest nieprawdziwy. Argumenty jego przeciwnikow to nic innego jak krytyka jego stylu zycia i zainteresowan. Czy to zle, ze pracuje w TVN i ze ma hobby (fury)? Czy to zle, ze wlasnie o tym robi muzyke, bo to jest najprawdziwsza prawda prosto z jego zycia? Kto mi powie, ze nie ma przekazu, tego wysmieje...
http://www.youtube.com/watch?v=cVq2_XA9TK8
Pokazuje, ze marzenia sie spelniaja i ze wystarczy tylko chciec, a nie jak Rysiu robi rap tylko o tym jak to nie jest zle, jednoczesnie majac hajsu w ch*j. Dla mnie to jest juz najwiekszy wykladnik prawdziwosci Rysia, a raczej stereotypu, ktory wszystkim wpi*rdala. Prawdziwy raper ma gledzic o slamsach i biedzie? Otoz nie, tak jak np. WWO ma dawac nadzieje i pokazywac droge i pokazywac, ze mozna i ze nie nalezy sie poddawac....
http://www.youtube.com/watch?v=b7ML5VRAOIQ
Nie chce tego opisywac jesli mam zaraz zobaczyc, ze Tede to szmata i ze tylko belkocze o sobie i swoich zainteresowaniach, co czyni go nieprawdziwym. Nie chce nawet pokazywac przykladow z zlota i platyny Ryszarda, bo nie ma tam nic co mnie interesuje.Nie tak jak powyzszy kawalek. Tez wywodze sie z biedy, ale wiem, ze mozna i wcale nie trzeba w tych srodowiskach pozostawac. Peja tam "niby" siedzi, bo tam bedzie mial najwiecej obroncow, dla mnie to zalosne, bo przeciez jest przebogatym czlowiekiem.
Witeczek argumentuje, ale troszeczke pod wzgledem dokonan muzycznych, a tu ludzie pluja w twarz facetowi tylko dlatego, ze otwarcie mowi kim jest i nie udaje jak Peja czlonka spoleczenstwa, w ktorym juz od lat nie jest. Chwyt martekingowy Ryszardzie, bo starasz sie trafic do tych biednych, gdyz .... jest ich najwiecej i ch*ja prawde gadasz, bo dla mnie nie rapujesz, tylko je**esz slowotokiem niesionym przez ciagla agresje. Nie pomagasz tym ludziom, tylko utwierdzasz ich w przekonaniu, ze to normalne co przezywaja, a to ch*ja prawda... Zawsze moze byc lepiej i dlatego wybieram Tedego, bo u mnie bylo zle, a jest dobrze i trafiaja do mnie jego slowa, a nie twoje agresywne szczekanie dla kryminalow. Ty nie dajesz nadziei ludziom tylko usprawiedliwiasz przestepczosc, palasz agresja, nie dajesz przykladu, nie robisz nic dobrego, a jedyne co robisz, to dajesz zly przyklad i wielu rujnujesz zycie jak na pamietnym koncercie... Japa chamie wal sie na cycki...
http://www.youtube.com/watch?v=FuouFxX_FVw
Tym to Tede wygrywa, nie ma argumentu Ryszarda co nie zostalo podwazone w 100%. Co japa moze jeszcze powiedziec jak sam jest komercyjna k*rwa? Pokazane jak na dloni przez jego samego...
http://www.youtube.com/watch?v=KDpdGmeSQEc
wytykanie prywatnego zycia i udawanie na zapchlonym podworku, ktore widzi tylko na scenach z teledysku, a sam zyje w luksusach... Zreszta koncowka pokazuje prawdziwe otoczenie Peji, zlota, platyny i w ch*j kasy. Najgorzej, jak kurwa wyzywa innych od kurw... Jednak Tede nigdy parchatego Peji od kurew nie wyzwal, pytanie dlaczego? Ja sam nie wiem, bo na to zasluguje...
Dokladnie. Tede nie wyzywał od kurew i pedałow Rysia, bo w ten sposób zdissowałby sam siebie. Dla Peji diss oznacza, aby raper naubliżał i zwymyślał przeciwnika najmocniej jak sie da, a Tede już w beefie z Płomieniem udowodnił, ze tego typu konfrontacja przypomina bardziej partyjkę szachów, w której celnym punch'em trzeba dać przeciwnikowi mata :)
Fani Peji nie powinni bronić tak swego idola, bo Peja sam najlepiej wie, ze dał ciała w konflikcie z Tede, ale przyznanie sie do tego byloby obnażeniem słabości przed Wami, więc idzie w zaparte, ze Tede został rozniesiony w pył :)
"z nogawek wytrzep gówno, pojechałem ciebie równo, wiec umyj dupe kurwo" - punchline Rysia pretendujący do argumentu nr1 w tym beefie :D
To nie Peja opluwa innych tylko go opluwają, to że źle postąpił w zielonej górze nie znaczy że ma teraz się dawać dołować komu popadnie. Powiedz mi skąd wiesz że Peja zażywał koks ? Bo Żurom tak powiedział? To nawet jeśli by zażywał jakieś sterydy i tym podobne środki to czy to czyni go gorszym raperem? Sam żeś jechał po Pei że ten wytyka Jackowi jego życie prywatne ale gdy Jacek wyskoczył z tymi sterydami to wtedy było wszystko pięknie. Peja ma właśnie bardzo mądry przekaz, fakt czasem jego kawałki są przesiąknięte agresją, ale np "co by było gdyby" ma już na prawdę mądry przekaz. Tede zaś po za nawijaniem o felgach nie ma tak na prawdę nic do przekazania, nagra 1 czy 2 mądrzejsze kawałki na sto lat i zadowolony. Peja nawija że reprezentuje biedę bo się z stamtąd wywodzi, nie boi się przyznać że teraz jest już bogaty, bo często się przyznaje że się dorobił: W wywiadach, nawet w nie których piosenkach "Co cię boli" chociaż by. I co czy przez takie piosenki jego płyty sprzedają się gorzej? Nie. Peja po prostu potrafi nawijać o wszystkim, o mądrych rzeczach i o głupotach też. A Tede tylko o jednym. Felgach. Po za tym Peja też używa argumentów choć by właśnie to że teksty Jacka nie niosą żadnych głębszych wartości. To jest mocny argument.
Co do wyglądu: To Peja zaczął. Cytując najgrubszy pocisk na Peję:
"Ja jestem gruby - odkryłeś Amerykę, brawo
sam wstrzyknąłeś sobie w tyłek ten metanabol"
Dziękuję :-)
A, Frycku - łap utwór z nowej płyty TDF'a, tak odnośnie nagrywania tylko o felgach:
http://www.youtube.com/watch?v=nRKJOx4F0N0
"wypłukało ci mozg po sterydach to widać" cytat TDF'a z N2E z trzeciego dissu na Peje. I kto zaczął? Tede. Peja dopiero później wyśmiał nadwagę Jacka.
"wypłukało ci mozg po sterydach to widać"
Jacek Graniecki nie wyśmiewa wyglądu Ryszarda Andrzejewskiego, tylko całkiem słusznie zwraca uwagę na jego wątłe zdolności intelektualne.
Ze zrozumieniem słuchamy.
Tylko kto tu słucha bez zrozumienia. Dla mnie tekst "wypłukało ci mozg po sterydach to widać" odnosi się do zażywania sterydów a nie do zdolności intelektualnych. A to jest wytykanie życia osobistego. To czy Peja zażywa sterydy czy nie to jest jego sprawa a nie Jacka, to Pei wysiądą nerki na stare lata a nie Jackowi. Wytykanie życia prywatnego to nie tylko wyśmiewanie wyglądu
Kij tam z wygladem, Peja zarzuca Tedemu brak prawdziwisci i wciska stereotyp, ze prawdziwy raper musi sie babrac w patologii jak niby on. To wierutna bzdura oczywiscie, tym bardziej ze Rysiu ma w ciul hajsu. Dorobil sie na rapie, czyli na tych "biednych" ludziach na ktorych przelewa ten swoj jad. W jego tworczosci brak jest jakiegokolwiek pozytywizmu. Sam wydoil dojna krowe, ktora jest srodowisko blokersow i uliczniakow, a zarzuca Tedemu k**estwo... Dla mnie Tede robi swoje, a Japa pucuje sie z patologia dla wiekszego zysku. Gangster z Poznania, biedak w zlotej willi, zarobas na calej lini... powiedzcie sami, kto tu jest prawdziwy???
Właśnie w tych kawałkach jest dużo pozytywizmu. Choć by fakt że Paja potrafił się z tej biedy wybić. Te kawałki wcale nie są o tym jak jest źle tylko o tym że należy pracować nad sobą by móc coś osiągnąć. Bo tak właśnie jest jak się nie ma nic to trzeba pracować na to by coś mieć samo myślenie że "będzie lepiej" i marzenie o niebieskich migdałach nie ci nie da taka prawda. Piosenki Pei są po prostu surowe, ale prawdziwe.
Dlaczego w Polsce tak bardzo ciezko wejsc na osiedle? Zamkniete spoleczenstwo pompowane przez pseudo guru zabije za centymetr klatki schodowej. Masz dziewczyne z innego osiedla, miasta, wioski? Kto pompuje to szambo w mozgi polskich nastolatkow? chyba nie powiesz mi ze Tede? Masz hajs, to wsiadaj do fury i sie woz, jest gangsterem walczacym slowem, niczym wiecej. Umiejetnosc rozumienia slow, podstawowka... moj mikrofon to glok... mikrofon, a nie sztuczne miesnie peji i nawolywanie do agresji. Idz czlowieku i zakochaj sie nieszczesliwie na innym osiedlu... Popieraj Peje jak kiedys moja wioska, nasze dziewczyny, tak teraz nasze osiedla nasze dziewczyny. Nie zawiewa tu ?Burakiem? Kazdy ma prawo do milosci, do swego zdania, do swego zycia i zainteresowan, ale Peja pozostawia to srodowisko bez wyboru i nadziei. Peja, gratuluje, slamsy to twoja korea polnocna...
Nie mam na razie dziewczyny. Problemów z chodzeniem po osiedlach nigdy nie miałem, nigdy mi się nie zdarzyło bym przechodząc koło bloków czy gdzieś został obrzucony wyzwiskami. To że młodzież jest chamska to jest tylko wina rodziców że nie umieli sobie poradzić z wychowaniem dziecka, albo nawet nie zadali sobie trudu by by spróbować je wychować taka jest prawda. Tylko że najłatwiej jest zrzucać wszystko na innych w tym wypadku na artystów i ich twórczość. Ja zawsze byłem za nie ograniczoną wolnością artystyczną i ani trochę nie przeszkadza mi agresja w utworach Pei czy innych wykonawców. Peja właśnie mówi o tym że należy bronić swych poglądów, że należy mieć swoje zdanie i że należy rozwijać swoje zainteresowania. Jeszcze raz odsyłam do odsłuchania piosenki "No co by było gdyby?" a szczególnie trzeciej zwrotki. On w żadnym kawałku nie odbiera ludziom prawa do miłości, marzeń itp. tylko mówi że na te rzeczy trzeba sobie zapracować żeby się spełniły bo taka jest prawda jeśli sobie nie zapracujesz na to, nić nie będziesz mieć.
Tak ladnie bronisz Peji frycek, jednak temat tu idzie o konflikt tych dwoch raperow. Dwie rozne strony, rozni ludzie, rozne swiaty mozna by powiedziec. Konflikt oparty na roznicach, ktore dla wszystkich sa oczywiste. Jednak jesli spojrzec na to z boku, bez sentumentow, to wlasnie Tede wyglada na tego dobrego i prawdziwego, a Peja na klamce, zdzierce i zarobasa. Pomijajac dokonania, pomijajac tworczosc i skupiajac sie na konflikcie i beefie, to Tede na spokojnie rozgrywa batalje uzywajac argumentow, a zloty krol Peja miota sie jak w amoku. Nie znalazlem w tym beefie ani jednego argumentu Peji, ani jednego dowodu na to, ze Jacek jest nieprawdziwy itd. Za to Tede poslal cala serie argumentow potwierdzajacych zaklamanie Rysia. Nie chodzi mi tu o artyzm, talent, a nawet styl. Chodzi mi tu o roznice w podejsciu do beefu i to jak go rozgrywaja. Wiekszosc fanow nawet nie slucha przeciwnika swego idola, nie porownuje, dla takich kazda odpowiedz bedzie zwyciestwem. Natomiast analiza zajscia, tak samo jak przyczyny konfliktu nie pozostawiaja suchej nitki na Rysiu.
Poczatek? Zielona Gora, za co Peja powinien pojsc siedziec, moze by wtedy zobaczyl na wlasne oczy, co jest to o czy nuci. Zasluzona krytyka z ust doswiadczonego rapera i nieudolny w Rysia wykonaniu freestyle, zednada gorsza od nowatura. No i poszla maszyna w ruch, bo akurat TD w beefie sie specjalizuje. Tym razem Tedziu ma racje w 100%, ktora nie do konca mial z Plomieniem. Z kazdym dissem Ryszard sie tylko placze i pograza, no bo jak znalezc argumenty na banana luzaka? Tede sam sie dissuje? Nie, gdyz mowi prawde i tak naprawde rapuje fajnie i stylowo, nawet w dissach. Za to Rychu pluje jadem, co mi sie kojarzy z wscieklym psem na lancuchu. Osobiscie nie moge sluchac Peji po kawalku w ktorym rozpowiada ze reprezentuje biede. Wtedy nie bylo beefu, ale odczucia wzbudzil mieszane. Tede tez nie mial rewelacji do powiedzenia, ale przynajmniej nie lagal w zywe oczy i mial styl, ktory fajnie brzmial w aucie. Falszywe szczekanie, kontra bounce i szczerosc. Wyrwalem sie z biedy dosyc szybko i nigdy bym nie powiedzial, ze to byl moj swiat i to sie nazywa szczerosc...
Wiem i uważam że to właśnie Peja wygrał tą konfrontacje. Tak na prawdę to Tede nie ma właśnie żadnych argumentów, nawet tam gdzie próbuje zagrać celniej to i tak mu to nie wychodzi bo po wytknięciu czegoś bierze się za to samo. np. "Staram się byc konkretnym nie używam inwektyw nie wyzywam w reku trzymam argumenty " to fragment z pierwszego dissu Tedego. A wystarczy posłuchać pozostałych kawałków i już widać hipokryzje, bo w kolejnych słyszymy odzywki w stylu "jesteś g***m", "jesteś matoł", "Pi***o" "idioto" To są słowa z dissów Jacka na Peje (już nawet nie wymienię tych z dissów na Nowatora, czy Płomienia, choć tam by się też sporo takich tekstów znalazło) To nie są wyzwiska? to co to jest? Tede najpierw komuś coś wytka a potem sam to robi. Takich przykładów można znaleźć mnóstwo w "Rewolucji" np. "Przesłuchałem pięciu dissów ułożyłem je w głowie argumentów nic tu sam mówiłem mówiłem to o sobie" a teraz posłuchaj drugi diss na Peje "widzisz prawda jest jedna prawda jest taka ja pamiętam pierwsze kasety Slums Attack i niestety to przykre oka nie przymknę to nie było ok to było prymitywne" Peja też mówił o ty tych kawałkach że w tedy nie nagrywał za dobrze, że nie był jeszcze tak dojrzałym artystą jak teraz, nawet opowiadał jakimi metodami te piosenki były nagrywane. Tede w Rewolucji wytknął Pei dokładnie to samo co sam zrobił wcześniej. Tede się męczy próbuje być elokwentny a Peja tylko odbija piłeczkę w drugą stronę i ma rację. Jeśli chodzi o same argumenty Pei na Jacka to tu też Peja z nim wygrywa np. utwór "Mam bekę" "Nagrałeś album? zrób trasę koncertową Ciekawe gdzie zagrasz? jest skończony w kilku miastach Lista wciąż rośnie, koniec kariery nastał Wielkopolska - nie zagra, Kielce - nie zagra Kraków - nie zagra, chcesz to dopisz coś wariat O fanów swych zadbaj, czy w ten sposób ich nagradzasz? Otrzymując kolejny wilczy bilet, nieprawdaż?" To jest argument, bo Tede tym beefem rozwalił cały swój wizerunek już samo to że wcześniej zaczął kłótnię z Płomieniem mocno nadszarpnęło jego wizerunek ale beef z Peją pochłonął Jacka całkowicie. Tak było, ludzie go wygwizdywali na koncertach, organizatorzy nie chcieli robić z Jackiem koncertów bo stwierdzili że jest nie rentowność, tak właśnie było. Co więcej Peja swoje diss na Jacka grał u siebie na koncertach i widać było że ludzie się przy tych kawałkach świetnie się bawią nawet znają je na pamięć, jestem ciekawy jaka była by reakcja ludzi gdyby Jacek zagrał jakiegoś swojego dissa. Bo widzisz Peja nagrał takie kawałki po prostu które chce się słuchać. Tak na prawdę dla TDF'a ten cały incydent w Zielonej Górze to super okazja do pozowania na pseudo inteligencika które też mu nie wyszło. Tede przegrał ten beef z kretesem, nawet jego koledzy z Pariasa nie dali rade go obronić.
Bardzo milo, ze przytoczyles akurat kawalek "rewolucja", a co ty na to? "to zalosne, to pucowanie sie z toftem, k*rwa to ty w kawalku na mnie doniosles, tak chyba nie jest dobrze w twoim swiecie?...." Prawdziwy raper z ulicy i plebiscyty, plyty w kolorach zlota i platyny? Czolowy zarobas tej sceny i rzuca obelgi typu "dlatego Tede k*rwa jest". Jacek sie tym bawil, rap to bylo jego hobby, jednak teraz widze, ze wzial sie za to ostro. Szczekaczka Peja, to dobry motywator.
Frycek, napisales dlugi tekst, ale policz ile w nim argumentow i natepnym razem przedstaw je w punktach, tak bedzie najlepiej dla obroncow slowotoka Japa Peji...
Niby gdzie i z czym Peja doniósł na TDF'a hm ? Mógł powiedzieć o co chodzi. To że Peja ma złote czy platynowe płyty czy inne nagrody to jedynie efekt jago ciężkiej wytężonej pracy. Bo faktem jest że Peja cały czas się w tej muzyce rozwija cały czas idzie do przodu. Stare utwory są jakie są, ale im nowszą płytę się przesłucha to widać że z płyty jest coraz lepszy. Te wszystkie nagrody, wyróżnienia itp. które Peja zdobył są jak najbardziej zasłużone.
http://www.youtube.com/watch?v=JsqjTxL00oE&feature=related
Zielona gora nie byla przypadkiem i klamiwe slowa Rysia, ze nie tak mialo byc sa zenada, bo w pokazanym kawalku uwaznemu sluchaczowi nie umknie "wiecie ci z nim zrobic... Tedego dobic" czy to nie text z pamietnego koncertu? On sie nigdy niczego nie nuczy i kpi z zaistnialych sytuacji, co tylko patolom sie podoba.
Pozatym biedacy, patole, ogry, fani Fleji. Gdyby ktorys z nich dostal furke, to by pewnie 80% tych zalosnych fanow zmienilo zdanie. Lepiej by sie dupe zrobilo, to i poglady by zgasly. Zreszta co to za poglady, prawdziwosc ulicy? Patologiczne texty? Moze od razu nazwijmy po imieniu, ze to wiezienny gryps. To do tego ma prowadzic spoleczenstwo HH? Ryszard nawet sam chwalony przez Tede w pewnym momencie zaczal cos rozsadnego nagrywac, a potem? Powrot tam skad plynie kasa, zal i obrzydzenie...
Sluchajac tworczosci Peij i biorac pod uwage jego zachowanie, czynie go odpowiedzialnym za szerzenie sie patologii w Polsce i szkodliwy wplyw na polskie spoleczenstwo Hip-hopowe. Tu argumentow nie musze chyba przytaczac, nie starczyloby kilku stron. Za to Tede konsekwentnie robi sobie swoje, moze walczy wciaz, ale o to by polski HH nie byl tylko wizytowka polskiej patologii, zeby nie prowadzil do zlego, a predzej dawal nadzieje. Peja cos juz zaczal z tym robic, ale wrocil na swoj poprzedni nurt, dlaczego? Bo zaczal tracic szmal.
Peja lize dupe patolom, bo z nich ma najwiecej kasy i poparcia, od troli, ludzi bez pomyslu na wlasne zycie, bez perspektyw z wlasnego wyboru. Oni wola paletac sie po podworkach niz wziasc do roboty i odmienic swoj los i to glowne zrodlo zarobku i poparcia Peji. Zaden z tych co woli sluchac Tedego nie bedzie sie napizdzal z patolami, bo po co? Wsiadzie do auta i sie obwiezie, zagarnie dupeczki, a patole tylko obciekna piana. Jednak ich nie ganie, maja swoje zycie, ale wybor pozostaje w ich rekach. Milioner, guru i ich wieszcz Peja niczym oplywajacy w dostatki wodz jechowych? A z drugiej strony bawiacy sie w swoje klocki, reprezentujacy wciaz swoj styl i cieszacy sie nim grubasek.
Na moje odczucie, to Tede nie walczy z Peja, Onarem czy pozal sie boze Nowaturem, walczy z utartym niestety w Polsce wizerunkiem hip-hopu i ma racje. Dlaczego chlopak w kapturze musi byc w Polsce kojarzony z przestepca? Dlaczego HH musi pozostawac w podziemiu i to ma byc wykladnik prawdziowsci? To muzyka, to styl muzyczny, ktory nie musi nalezec do srodowisk patologicznych. Tede chce by to byla muzyka dla wszystkich. Jakim prawem odmawia sie czesci srodowiska prawa do prawdziwosci podczas gdy pseudo podziemie wlasnie pod skrzydlem ich wydostalo sie na swiatlo dzienne? Moze ludzie kiedys przejrza na oczy przed zapowiadanym koncem swiata i zobacza, ze moze i prawda i lezy po obu stronach, ale ze wykladnikiem prawdy powinno byc dobro, a nie zlo jednostki. Elo.
"Zielona góra nie była przypadkiem i kłamliwe słowa Rysia, ze nie tak miało być są żenada, bo w pokazanym kawałku uważnemu słuchaczowi nie umknie "wiecie ci z nim zrobić... Tedego dobić" czy to nie tekst z pamiętnego koncertu? On sie nigdy niczego nie nuczy i kpi z zaistniałych sytuacji, co tylko patolom sie podoba.”
No i te słowa mają świadczyć że Peja nie żałuje tego incydentu w Zielonej górze? Pamiętaj że dissy to dość specyficzne utwory które rządzą się swoimi prawami. To że w tym kawałku jest powiedziane „Tedego dobić” nie znaczy że wszyscy mają iść bić TDF’a litości. Wydaje mi się że każdy kto umie myśleć wie że to nie jest powiedziane na serio.
"Poza tym biedacy, patole, ogry, fani Fleji. Gdyby któryś z nich dostał furkę, to by pewnie 80% tych żałosnych fanów zmieniło zdanie.”
Nie mam prawka więc mi furka jest nie potrzebna. Ale koledzy mają furki i jakoś większość słucha w nich kawałków Pei paru słucha jakieś techno czy coś takiego, ale żaden nie puścił nigdy ani jednego utworu Jacka.
"Lepiej by sie d***e zrobiło, to i poglądy by zgasły.”
Mi jest dobrze więc mi się już nie zmienią :D
"Zresztą co to za poglądy, prawdziwość ulicy? Patologiczne teksty? Może od razu nazwijmy po imieniu, ze to więzienny gryps.”
Tak jest. Od razu najlepiej powiedz że to jawne namawianie do bandytyzmu i że wszyscy co siedzą w więzieniach siedzą tam przez Peję. Jakoś w żadnym (a przesłuchałem ich całe multum) kawałku Pei nie dopatrzyłem się żadnego nawoływania do przemocy, kradzieży, napadów, gwałtów czy do popełniania innych przestępstw. Mógł byś mi powiedzieć w jakich jego piosenkach dopatrzyłeś się takich treści?
"To do tego ma prowadzić społeczeństwo HH? Ryszard nawet sam chwalony przez Tede w pewnym momencie zaczął cos rozsądnego nagrywać, a potem? Powrót tam skąd płynie kasa, żal i obrzydzenie...”
Peja zawsze robił jeden styl rapu który nadal robi, nigdy nie zmienił stylu więc co chcesz?
"Słuchając twórczości Pei i biorąc pod uwagę jego zachowanie, czynie go odpowiedzialnym za szerzenie sie patologii w Polsce i szkodliwy wpływ na polskie społeczeństwo Hip-hopowe.”
Tak najlepiej zrzucać odpowiedzialność na innych. To że są patologie to nie jest wina muzyki, filmów czy artystów którzy je tworzą. Winni są jedynie ludzie że nie umieją wyjść z sytuacji w których się znaleźli. Sztuka czy artyści nie mają wpływu na ludzi i na to jak ci ludzie się zachowują. Gdyby tak było to na całym świecie zapanowała by jedna wielka dzicz ,bo każdy przecież przynajmniej raz w życiu miał do czynienia z tworami zawierającymi jakieś mocne treści.
"Tu argumentów nie musze chyba przytaczać, nie starczyłoby kilku stron. Za to Tede konsekwentnie robi sobie swoje, może walczy wciąż, ale o to by polski HH nie był tylko wizytówka polskiej patologii, żeby nie prowadził do złego,”
A prowadzi do czegoś złego? Hm dziwne ja słucham hip hopu jakieś 9 lat i Peja jest raperem od którego zacząłem się zapoznawać się z tą muzyka i słucham go do dziś i jakoś nie stoczyłam się, nie należę do żadnych gangów osiedlowych, nie jestem uzależniony od narkotyków, alkoholu nawet nie zapaliłem ani jednego papierosa nie siedziałem w więzieni nawet mandatu nie dostałem, teraz idę na studia, w szkole zawsze radziłem sobie całkiem nie źle. Tak więc powiedz mi do czego złego mnie ta muzyka Pei doprowadziła?
"Prędzej dawał nadzieje. Peja coś już zaczął z tym robić, ale wrócił na swój poprzedni nurt, dlaczego? Bo zaczął tracić szmal.”
Jak już mówiłem Peja robił i robie cały czas jeden nurt i nigdy go nie zmieniał, a jedynie doskonalił
"Peja liże d***e patolom, bo z nich ma najwięcej kasy i poparcia, od troli, ludzi bez pomysłu na własne życie, bez perspektyw z własnego wyboru. Oni wola pałętać sie po podwórkach niż wziąć do roboty i odmienić swój los i to główne źródło zarobku i poparcia Pei. Żaden z tych co woli słuchać Tedego nie Bedzie sie nap***l z patolami, bo po co? Wsiądzie do auta i sie obwiezie, zagarnie du***zki, a patole tylko obciekną piana. Jednak ich nie ganie, mają swoje życie, ale wybór pozostaje w ich rekach. Milioner, guru i ich wieszcz Peja niczym opływający w dostatki wódz jechowych? A z drugiej strony bawiący sie w swoje klocki, reprezentujący wciąż swój styl i cieszący sie nim grubasek.”
Ta!!! Czyli twoim zdaniem każdy fan Pei to życiowa oferma a wszyscy co słuchają Jacka są mądrzy i inteligentni. Zastanów się nad tym co piszesz. Szufladkujesz ludzi po tym jaką lubią muzykę. Gust nie świadczy o człowieku.
"Na moje odczucie, to Tede nie walczy z Peja, Onarem czy pożal sie boże Nowatorem, walczy z utartym niestety w Polsce wizerunkiem hip-hopu i ma racje. Dlaczego chłopak w kapturze musi być w Polsce kojarzony z przestępcą? Dlaczego HH musi pozostawać w podziemiu i to ma być wykładnik prawdziwości? To muzyka, to styl muzyczny, który nie musi należeć do środowisk patologicznych. Tede chce by to była muzyka dla wszystkich. Jakim prawem odmawia sie części środowiska prawa do prawdziwości podczas gdy pseudo podziemie właśnie pod skrzydłem ich wydostało sie na światło dzienne? Może ludzie kiedyś przejrzą na oczy przed zapowiadanym końcem świata i zobaczą, ze może i prawda i leży po obu stronach, ale ze wykładnikiem prawdy powinno być dobro, a nie zćo jednostki. Elo.”
Ależ to jest muzyka dla wszystkich. Ja mimo iż wychowałem się w normalnym szczęśliwym domu wolę słuchać piosenek gdzie przekas jest ostrzejszy i bardziej surowy może być nawet buntowniczy, a kawałki Jacka raczej takie nie są dla mnie one są płytki i naiwne, mi po prostu jego styl nie leży. Lubię na to miast Peję, słonia, WBU, 52 Dębiec, Liroya, Paktofonike, Anię Sool, no z taki artystów co robią lżejszy rap lubię jeszcze Łone. No ale zależy co kto lubi.
Widzisz Frycek, odniosles sie do kazdego fragmentu z mojego tekstu, no i dobrze, szkoda tylko ze nieskutecznie. W calym tym wszystkim co napisales widze tylko jeden argument, wprawdzie silny, ale tylko jeden. Mianowicie ty sam. Wszystko sprowadziles do swojego zycia, roli rapera Peji w nim oraz swego najblizszego otoczenia, ktore Tedego nie lubi. Na tym niestety Twoje argumenty sie koncza.
Nie pisalem, ze wszyscy fani Peji to ogry itd. Za to wyrazilem, ze ogromna wiekszosc, to sie da zauwazyc na koncertach jak slepo ida za swoim idolem, nie mysla, nie rozumuja, to przykre ale prawdziwe...
Powiedz mi, kiedy Peja rapowal cos o swoim codziennym zyciu, o dostatkach w jakie oplywa, o konkretnej prawdzie, ktora zna i jest jej czescia? Nigdy. Tede duzo dissuje, bo to do cholery nadaje sie tylko do dissu. Napisales, ze lubisz mocniejsze kawalki i wymieniles Liroya. Tu padlem na deski, bo raz, Liroy to nie RAP, a w jego tekstach to juz nie bylo zadnego przeslania (jakies scooby doo, czy "j*bac mi sie chce") to nie byl styl ani HH, tylko proba zaistnienia z czyms nowym. Udalo mu sie, bo nie bylo to w Polsce znane lecz do dzisiaj wzbudza u mnie usmiech politowania. A dwa, ze lamus liroy, to nawet nie powinien sie juz nawet wypowiadac, bo gdzie on teraz jest? Jakby byl raperem, to by sie do dzisiaj odnalazl w srodowisku, a jedyne miejsce gdzie sie odnajduje, to u wojewodzkiego.
Nie jestem jakims slepym fanem TDFa, tez wiele rzeczy mnie u niego wkurza, ale jest dla mnie w pojedynkach lepszy, bo ma po prostu racje, nie boi sie powiedziec prawdy, ma dystans do samego siebie i dobrze po prostu dissuje. Robi to szybko, celnie i stylowo, nie miota sie jak pies na lancuchu jak inni, nagrywa spokojnie i uzywa argumentow, a nie stereotypow jak reszta. Dissowanie innych, to ze jest gruby, ma brzydka fryzure, pracuje w TVNie itp. Nie no, nikt tego nie wie i to przeciez obelga dla "prawdziwego rapera" ze ma prace i zarabia na chleb, lepiej doic z patoli jak Peja i udawac osiedlowego gangstera, kolo ktorego nawet nigdy nie stal. Dla mnie Peja, to wypchany na sterydach brudnopis co udaje kogos kim nie jest, a TDF pasjonat i szpaner, ktory robi swoje i otwarcie o tym mowi, co tez nie jest tym co lubie, ale przynajmniej jest prawdziwe...
W dissach Tedego chyba tylko w tym na Nowatura znizyl sie do ich poziomu, jednak 69 wyjatkowo mi sie podobalo :-))) lezalem ze smiechu, bo to bylo takie oczywiste :-))) Zreszta jak mozna szukac argumentow w takiej beznadziei jak Nowatur, toz to az sie prosi by przylozyc z otwartej hahaha alililililalalalejjj toz to bardziej zenujace od scooby doo.... Wiec znow trafil w dyche hehehehehe
Na koniec dodam, ze zaden z nich nie jest artysta, bo artyzm i rap po prostu do siebie nie pasuja. Tak na dobra sprawe, to gdybym mial sprzet i DJa co by mi zrobil muzyke, to sam bym te kilka tysiecy slow niezle mogl sklecic. Raper czy Rockmen dla mnie nigdy nie beda artystami, ja ich zamiatam na osobna kupke...
Bardzo dobra polemika frycek i za to dzieki...
„Widzisz Frycek, odniosłeś się do każdego fragmentu z mojego tekstu, no i dobrze, szkoda tylko ze nieskutecznie. W całym tym wszystkim co napisałeś widzę tylko jeden argument, wprawdzie silny, ale tylko jeden. Mianowicie ty sam. Wszystko sprowadziłeś do swojego życia, roli rapera Pei w nim oraz swego najbliższego otoczenia, które Tedego nie lubi. Na tym niestety Twoje argumenty się kończą.”
Odnosiłem się do siebie i swoich znajomych co raczej jest normalne, wiadomo nie znam wszystkich ludzi na świecie. Swoją drogą ja zawsze jak widzę teksty że np. jakaś muzyka, książka czy film szkodzi ew. może sprowadzić na złą drogę to albo pękam ze śmiechu albo zastanawiam się nad osobami które takie teksty piszą i tymi które w nie wierzą. Bez obrazy, ale ja tak mam od zawsze. Jak np. widzę w telewizji gościa który kogoś zabił i się tłumaczy że zrobił tak bo na filmie było tak pokazane czy w piosence o tym usłyszał to moim zdaniem ten koleś albo robi sobie ze wszystkich jakieś jaja, albo próbuje się wymigać od kary robiąc z siebie ofiarę. Moim zdaniem od sztuki czy jak kto woli dóbr kultury nie można zejść na złą drogę, bo sztuka może mieć tylko pozytywny wpływ na człowieka nie zależnie od tego jakie treści zawiera.
"Nie pisałem, ze wszyscy fani Pei to ogry itd. Za to wyraziłem, ze ogromna większość, to się da zauważyć na koncertach jak ślepo idą za swoim idolem, nie myślą, nie rozumują, to przykre ale prawdziwe..."
To nie są fani tylko fanatycy a to jest wielka różnica. Fan lubi swoich ulubionych artystów ale robi to z głową, zaś fanatycy są nimi zaślepieni i ogłupiali na ich punkcie. Ale takich fanatyków to ma każdy artysta, nie tylko Peja.
"Powiedz mi, kiedy Peja rapował coś o swoim codziennym życiu, o dostatkach w jakie opływa, o konkretnej prawdzie, która zna i jest jej częścią? Nigdy."
Jeśli chodzi o jego teraźniejsze życie to faktycznie nie ma zbyt wielu takich piosenek może jedynie "Co cię boli" ale tak to nie za dożo kojarzę takich kawałków. Ale te kawałki o jego dawnym życiu mają bardzo dużą wartość motywującą. Zaczynał od zera w dzieciństwo spędził w biedzie ale jednak się wybił i dziś jest sławny. Co więcej nie odwrócił się od tych ludzi w śród których się wychowywał, bierze udział w akcjach charytatywnych itp. To moim zdaniem jest czymś godnym pochwały.
"Tede dużo dissuje, bo to do ch***ry nadaje się tylko do dissu."
Tylko że Tede się do dissu nie nadaje. On opluwa innych o to co sam robi jak już podawałem wcześniej fragmenty. Najpierw się przechwala jakie to on ma zawsze argumenty i że nie wyzywa a potem nazywa Peję g***wnem. Tede zaprzecza sam sobie w tych dissach i dla tego te jego dissy są nic niewarte. Bo co z tego jak on komuś coś wytknie jak potem sam to zrobi. On w ten sposób przekreśla te argumenty.
"Napisałeś, ze lubisz mocniejsze kawałki i wymieniłeś Liroya. Tu padłem na deski, bo raz, Liroy to nie RAP, a w jego tekstach to już nie było żadnego przesłania (jakieś Scooby doo, czy "j*bac mi się chce") to nie był styl ani HH, tylko próba zaistnienia z czymś nowym."
Wiesz? Tu ci powiem że z początku też nie przepadałem za Liroyem ale jak usłyszałem kawałki "Daleko zaszło" czy "Ciemna strona" to zmieniłem zadanie na jego temat jeszcze jest "Baffangoo" diss na Peje po tym kawałku uznałem że Liroy jest dobry w tym co robi. Jako jedyny pozamiatał Peje a to moim zdaniem o czymś świadczy.
"Udało mu się, bo nie było to w Polsce znane lecz do dzisiaj wzbudza u mnie uśmiech politowania. A dwa, ze lamus Liroy, to nawet nie powinien się już nawet wypowiadać, bo gdzie on teraz jest? Jakby był raperem, to by się do dzisiaj odnalazł w środowisku, a jedyne miejsce gdzie się odnajduje, to u Wojewódzkiego."
Acha to jak np. aktor zdecyduje się zakończyć karierę to już nie jest aktorem i wszystkie jego dokonania odchodzą w zapomnienie. On jest raperem to że nie robi już nowych kawałków niczego w tej kwestii nie zmienia. Liroy zrobił klasykę Polskiego rapu jego wkład w tą muzykę jest ogromny i za to należy mu się szacunek.
"Nie jestem jakimś ślepym fanem TDFa, tez wiele rzeczy mnie u niego wkurza, ale jest dla mnie w pojedynkach lepszy, bo ma po prostu racje, nie boi się powiedzieć prawdy, ma dystans do samego siebie i dobrze po prostu dissuje. Robi to szybko, celnie i stylowo, nie miota się jak pies na łańcuchu jak inni, nagrywa spokojnie i używa argumentów, a nie stereotypów jak reszta”
Tak ma argumenty które przekreśla tym że robi później dokładnie to sam co wytyka innym . Peja zaś nigdy nie wytka nikomu tego w czym sam nie jest dobry przez to jest lepszy w dissach niż Jacek Ja też nie jestem zaślepiony Peją jego stare kawałki uważam z totalne gnioty tak samo nie jestem zaślepiony jakąś "nienawiścią" do Jacka lubię nie które jego piosenki mimo iż nie odpowiada mi jego styl np. "To jeszcze nie koniec", czy "Made in china" (choć nie zgadzam się z przekazem tego drugiego) Lubię też np. 'bezele kochana" ale po prostu uważam że Peja jest lepszy od Jacka bardziej odpowiada mi styl Pei bo jest ostrzejszy.
"Dissowanie innych, to ze jest gruby, ma brzydka fryzurę, pracuje w TVNie itp. Nie no, nikt tego nie wie i to przecież obelga dla "prawdziwego rapera" ze ma prace i zarabia na chleb, lepiej doić z patoli jak Peja i udawać osiedlowego gangstera, kolo którego nawet nigdy nie stał.”
Ale zauważ że to Tede pierwszy wytknął Pei wygląd. Już nawet w wywiadach dla CGM się nabijał z jego wyglądu. Peja nikogo nie udaje on się wychował w takich warunkach i o tym nawija.
"Dla mnie Peja, to wypchany na sterydach brudnopis co udaje kogoś kim nie jest, a TDF pasjonat i szpaner, który robi swoje i otwarcie o tym mówi, co tez nie jest tym co lubię, ale przynajmniej jest prawdziwe...”
Powiedz mi skąd masz informacje że Peja jest na sterydach bo ciągle się ciebie o to pytam i nigdy nie odpowiadasz na pytania.
"W dissach Tedego chyba tylko w tym na Nowatora zniżył sie do ich poziomu, jednak 69 wyjątkowo mi sie podobało :-))) leżałem ze śmiechu, bo to było takie oczywiste :-))) Zresztą jak można szukać argumentów w takiej beznadziei jak Nowator, toż to aż sie prosi by przyłożyć z otwartej hahaha alililililalalalejjj toż to bardziej żenujące od scooby doo.... Wiec znów trafił w dychę hehehehehe”
No nie tylko, bo Onara też wyzywał od ci***t . Po za tym jest dokładnie tak jak w beefie powiedział Nowator „musisz wiedzieć tylko jedno ja tym dissem nic nie tracę bo i tak mnie przecież nie lubią w tym rapie te byłeś już blisko i sp***eś wszystko tylko dla tego że przez diss upadłeś nisko” To jest prawda bo po beefie z Onarem już wiele osób zaczęło uważać TDF’a za pajaca i podskakiewicza. Nowator choć jest bardzo słaby dał sobie radę z Jackiem bo wygarnął mu prawdę.
"Na koniec dodam, ze żaden z nich nie jest artysta, bo artyzm i rap po prostu do siebie nie pasują. Tak na dobra sprawę, to gdybym miął sprzęt i DJa co by mi zrobił muzykę, to sam bym te kilka tysięcy slow nieźle mógł sklecić. Raper czy Rockman dla mnie nigdy nie Beda artystami, ja ich zamiatam na osobna kupkę...”
Dla mnie to są artyści bo tworzą muzykę.
"Bardzo dobra polemika frycek i za to dzieki..."
Nie ma sprawy:) Mi z Tobą też się fajnie dyskutuje.
No wlasnie, jesli chodzi o Liroya, to Peja tez pozostaje konsekwentny w tym co robi? Jeden z pierwszych beefow w Polsce udzialem tych dwoch panow, skrajna nienawisc... Liroy wtraca sie w konflikt, niewiadomo po co i bez racji kompletnie, jak inni potrafi wytykac i argument, pozal sie borze na temat swego singla, w tamtych czasach i pierdzenie z dupy do rytmu by sie sprzedalo jak i jego singiel, o to co potrafi Liroy i co ma do powiedzenia...
http://www.youtube.com/watch?v=ZdOLcUHLbfs&feature=related
Potem czujac cisnienie z dissow Peja zaczyna krecic, jak dobrze widac na tym filmiku ledwo mu to przechodzi przez gardlo, ale trzeba sie sk*rwic i solidaryzowac z nowym starym "sojusznikiem" oto nasz Rysiu...
http://www.youtube.com/watch?v=BGIpn6tNoxw
... potem niby potrzymywalem, te swoje racje... zdaje sie, ze cale te jego racje, to wlasnie jakies tam podtrzymywanie czegos tam, z kiedys tam i ani slowa o dzisiaj. Szczegolnie, ze jego dzisiaj, to zupelnie inna rzeczywistosc i jedna czy dwie akcje charytatywne tego nie zmienia.
http://www.youtube.com/watch?v=na7k7dnq6nY
Tutaj sam juz sam wszystko wyjasnil, nawet chyba zgadza sie z tym co pisalem. Szczerze, to on nawet nie jest taki straszny, tylko ekipa w kominiarkach moga wzbudzic strach. Jednak po czyms takim, sam Peja rozbil wszystkie Twoje argumenty Frycek...
Pisze to wszystko, bo lubie hip-hop w wydaniu normalnym, pozytywnym i stylowym, a nienawidze Peji, bo nie znosze bandytyzmu, patologii i agresji. Piszesz Frycek, ze nie wierzysz, zeby utwor, ksiazka, film czy cokolwiek innego moglo zmienic czlowieka? Jednak to rowniez Twoje slowa, ze to nie fani, tylko fanatycy. Fanatycy czego? Co ich w tych fanatykow zmienilo i co maja w glowach? Slowa tego pajaca, co wprost nawoluje do agresji i hamstwa. Znow piszesz tylko o sobie, a nie przyjmujesz do wiadomosci, ze ludzie sa rozni, ludzie sa podatni na sugestie, ludzie sa podatni na wplywy...
Jeszcze jedno, zarzut ze Tede jest komercyjny to jakies zenada, bo wykladnikiem komercji jest kasa. Tak samo Peja jak i Liroy sa komercyjni, bo robia, robili, to co sie najlepiej sprzedaje, a to wlasnie Tede robi swoje, mimo ze wcale wielkich sprzedazy nie ma, ale konsekwetnie robi swoje i nie patrzy na konto bankowe. Ze niby pracuje w TV to sie k*rwi? Zachodni raperzy (prawdziwi) tez maja kontrakty ze stacjami, to na to, to na tamto. Ale o nich nikt nie pisze, ze sa k*rwami.
Masz tu kilka zelaznych argumentow, o sterydach nie wspominam, bo niepotwierdzone. Wymieniles tez kilku raperow i grupy, ale tylko te stojace po stronie Peji, dziwnie zapomniales o WWO i Zipie, o Kalibrze44. Jak juz cos, to badzmy obiektywni, Paktofonika jak najbardziej ok, no ale Liroy, Plomien81, a szczegolnie Liroy, bez komentarza...