Miałem okazję obejrzeć już ten film. Życzę mu nominacji. :)

zazdro :)

Oj, na pewno będzie :))

Jednak by wygrac jest za młody chyba.

Zawsze może pobić rekord Brody'ego i wygrać tego Oscara, i ja też tak nie wątpię już w to, że wygra. On jest prawdziwym zagrożeniem dla Jamesa Franco, i powiem, że jeżeli James nie wygra, to Chalamet wygra, a nie Oldman jak wielu stara się przewidzieć. Nie można z miejsca zakładać, że nie wygra, ponieważ jest za młody. Gdyby on wygrał Oscara, to miałby tyle samo lat co Jennifer Lawrence, kiedy ona dostała statuetkę, czyli 22. Tak więc moim zdaniem wygra albo James albo Timothee.

Na razie wszystko wskazuje na to, że Oldman wygra, a Franco nawet nie będzie nominowany.

No i przewidziałeś - już jest o nim głośno :) Filmu nie widziałem ale oglądając wywiady z nim wydaje się być normalnym chłopakiem z sąsiedztwa :D Bardzo śmiesznie to wygląda jak jest spięty i poddenerwowany podczas wywiadów. Czasami Armie nawet większość pytań na siebie bierze, żeby biedny Timothee nie musiał odpowiadać :D

Polecam obejrzec jego rozmowe z Kaluuyą z cyklu "Actors on Actors" jesli jeszcze nie widziales :) https://www.youtube.com/watch?v=9ybYrQgeCUs

Tutaj Timothee bardziej wyluzowany. Aż dziwnie się go ogląda :D

Ladnie zes przewidzial.. :)

Wow, gratuluję przeczucia.. Mnie chłopak oczarował jak tylko zobaczyłam 1 zwiastun.. Oglądałąm chyba wszystkie wywiady z nim, bo włąśnie uwielbiam go za tą nieśmiałość, którą jeszcze ma :) A na świeżo po obejrzeniu Call me by your name mogę stwierdzić, że stworzył niesamowitą kreację.. Powinien być co najmniej nominowany, choć życzę mu wygranej :)

I jest :)

ech.. i gdyby nie ten Oldman to myślę, że miałby szansę :) ale już sama nominacja cieszy :)

Weź kurde wróżbitą zostań.