Aż do wczoraj działał mi na nerwy najbardziej chyba ze wszystkich polskich aktorów, nie mogłam na Niego patrzeć zarówno w "Camera Cafe" jak i "Na Dobre i na złe".
Wczoraj wybrałam się na "Skazanego na bluesa" i...jestem w ciężkim szoku do teraz. Respect za tą rolę, świetnie i bardzo wiarygodnie zagraną...Duży szacunek