powrót do forum osoby Tuba Büyüküstün 
Halo, halo, dzień dobry, nie odzywałam się, bo ost. odc. (16) skończył się strasznie!!!!!!!!!! Rozumiem, że muszą podkręcić emocje, ale zrobili to naprawdę...... (dobra, nic więcej nie piszę). Niemniej jednak bardzo jestem ciekawa, co dalej w kolejny czwartek ;)
A jak tam tłumaczenie? Udało się wyrównać odc. czy mamy nadal sporą różnicę? Tak czy owak, chętnie poczytam o Twoich wrażeniach, bo mi to akurat nic nie zepsuje, a może dzięki temu, coś sobie przypomnę ciekawego?
I Witam, witam :) ja niewiele pisze, bo jeszcze nie wiem o co dokładnie chodzi. Szkoda, ze jesteśmy tak daleko..
Jak się czeka normalnie z tygodnia na tydzień to jakoś się człowiek przyzwyczaja. Poza tym, są jakieś zajawki (zwykle mylące oczywiście), jakieś komentarze na bieżąco. A w tej sytuacji, jak się wie, że wkrótce 17 ty odc. to na pewno dużo trudniej. 4 pełne odc. czekają!!! Ale jest jak jest.
Tak, tłumacz uczy cierpliwości :)
AAA tak rzeczywiście! Nawet go odpaliłam na 2 minuty, ale zapomnialam o tym! Kurcze dziś nie mam czasu :(
Dokładnie tak ;) po Kara sevda, jak juz się skonczy mam zamiar zejść na jakiś lekki serial i chyba Miłość nie rozumie slow jest takim serialem, a na pewno lżejszy. Przetłumaczono 21/31 odc. Zanim Kara się zakończy to pewnie wszystkie odc będą z napisami pl i przejde przez ten serial :)
Dobry pomysł z przejściem na coś lżejszego. Ja miałam ten syndrom po AV i od wakacji przejrzałam różne seriale niby komedie romant. Nie miej jednak żadnych złudzeń. Turcy nawet komedię przekształcają w którymś momencie w dramat. Oczywiście nie jest onjuz tego kalibru, co dramat czy melodramat z założenia, ale jednak ;P
ALA (czyli ask laftan anlamaz a po naszemu miłość nie rozumie słów) też oczywiście oglądałam choć w którymś momencie zrezygnowałam. Fabuła mnie pokonała, ale wiem, że wielu osobom b. się podobał (na ros. forum oczywiście). Większość (w tym i ja oglądało ten serial ze względu na Selin z Córek Gunes). Ale ostatecznie - ja akurat - nowej pary czyli Hayat Murat z ALA nie kupiłam. A Selin Ali z Córek Gunes była superowa :) Tutaj ten Murat był dosyć drętwawy (zachowawczy), a Hayat dla mnie przesadzała z tym kręceniem, ale coś tam się ciągle działo :) Co kto lubi.
Tak, oni i z komedii drame zrobią, racja ;)
Spróbuje, choć dwa odcinki. Jak nie to może kocha nie kocha, ale tam sam wygląd aktorów mnie nie przekonuje...
czyli semiyor sevmiyor??? (Sorki, ale ja tak lepiej kojarzę) To wykończyło mnie jeszcze szybciej hahahahaha. Już lepsze ALA.
Jednak na ros. forum SS też miał mnóstwo wielbicieli. Teraz sobie uzmysłowiłam, że bohaterki obu tych seriali są dosyć podobne (w fabule) choć Deniz z SS zdecydowanie bardziej szalona. Po prostu wariatka i tyle. A jaką wredną i okropną miała przyjaciółkę. Choć w pierwszym odc. uważałam, że jest idealna. Jeśli chodzi o wygląd to ja nie trawię takiej różnicy wzrostu m. parą. Odrzuca mnie na dzień dobry.
Hahahah! Dobrze, ze te oba seriale maja tak malo odc, nie to co 59 ODC AV, czy jeszcze dłuższe Kara Sevda 70 odc! Dlatego nie wchodze w Kiralik ask, bo za dużo odc..
I mam tak samo z tym wzrostem, po prostu nie cierpie dobierania aktorki 150 i aktora 190cm, toz to źle się ogląda i źle wygląda...
Chociaż polubilam Elcin-Defne z Kiralik w Imperium Miłości, to jakoś Baris-Omer mnie zraża... Nie wiem, jakoś nie umiem się przekonać, nie mój typ..
Nie widziałam Imperium Miłości, ale KA oczywiście zaliczyłam choć też nie do końca. Ten 2gi sezon to popłuczyny. Choć 1szy sezon nawet mi się podobał, ale tylko w porównaniu do AV. Chodzi mi o to, że po pierwsze po tych niezrozumiałych postępowaniach AV i ich tragediach, KA było rzeczywiście wytchnieniem, a po drugie aktorzy świetnie grali parę. On też z wyglądu nie był w moim typie, ale grał b. dobrze. W porównaniu do Tolka Yigita to mistrz. W ogóle się nie migał od przytuleń czy pocałunków a prywatnie jest w związku od paru lat. Ostatecznie tę parę Defne Omer kupiłam choć niepotrzebnie przeciągnęli serial o jeden sezon. Dlatego przestałam ich oglądać bez bólu. Moja dewiza po AV to dystans, dystans i na razie się udaje :)
Czytalam wiele razy, ze pięknie grali parę, ale na razie pasuje, kto wie... Może w wakacje cały serial obejrze, na razie nie chce...
Rozumiem to doskonale. Moja dewiza dystans, dystans daje też pełną wolność xD
Jest tyle tych seriali do wyboru, że można zacząć i skończyć, kiedy się ma ochotę. I tyle.
Z tym głównym bohaterem miałam tak samo jak z Ayazem z sezonu na milosc ;) nie chciałam, nie miałam czasu, ale ostatecznie cały serial obejrzalam i 1 sezon mi się podobal, 2 sezonem się zawiodlam..
Chyba do sezonu z tego co pamiętam przekonała mnie scena, w której Oyku śpiewała serenade pod oknem Ayaza ;)
A mnie ta Oyku denerwowała niepomiernie swoim zachowaniem. Nieustannie nadawała i to takim zachrypłym głosem. Dla mnie miała ADHD. A dobiła mnie, gdy po ślubie uciekła na 3 mce!!!!!!!!!! Dlaczego?????? Że on miał do niej cierpliwość to cud prawdziwy xD
Ale sceny pojednania z Włoch były super :)
A po powrocie to już szkoda gadać.....
Ja nie wiem czy mnie denerwowala, ale na pewno bardzo bawiła ;) Ayaz rzeczywiście miał cierpliwość. No i właśnie ten 2. Sezon mnie zawiódł, ta ucieczka?! Bo co?! Bo czas było dorosnąć, a nie uciekać po jednej kłótni z mężem... Polecieli po całości! No a po powrocie, to juz mi się nie chciało normalnie oglądać... Zakończenie mi się nie podobało, w ogóle to nie chciałam zeby Seyma, czy jak ona tam miała i Mete byli razem, ale jak "komedia romantyczna" to co...
Dla mnie właśnie KM i KA to 2 pierwsze seriale, które obejrzałam jako wytchnienie po AV :) I rzeczywiście w porównaniu do AV były wytchnieniem. Oba też były zabawne w pierwszych częściach. W KA ten fotograf z ciotką, a w KM też przyjechała taka nawiedzona ciotka z córką, która się nie odzywała i ja tę ciotkę uwielbiałam choć była przeokropnie upierdliwa. Pamiętam, że zawsze zapowiadał ją taki kiks z trąbeczki hahahahahaha.
Ale to nie zmienia postaci rzeczy, że w tych fabułach pojawiają się rzeczy kompletnie nie do pojęcia i już :) Albo drugi zarzut to taki, że nawet jeśli coś jest do pojęcia to z kolei przeciągają to bez wyczucia :) Tak z grubsza na mój gust :)
Hahahah cioteczną była świetna, mówiła takim smiesznym głosem :D i jej melodyjke pamiętam :D tak samo w AV zapowiadała melodia Kerema, której nie cierpialam równie pocno jak Kerema :D
Straszny był okres serialu z Mete przed operacja guza i ja mu nie do końca wybaczylam. Był straszny.
Tak, Mete był okropny!! I jak ta Oyku mogła się w nim kochać?!?!?!? Ani przystojny, ani mądry, ani dobry..... No, niby dobry był (przed i po guzie), ale i tak był okropny :)
Nawet wzrostem chłop nie nadrobił :D
oj był okropny, kazał usunąć dziecko Seymie, to był szczyt i dlatego nie chciałam zeby byli razem na końcu.. No nie, do Mete miałam zal...
Hej, hej, hej! Dobry dzień! Widziałam dziś zapowiedź KS final na 60 odc. Nie wiem, ile to jeszcze do końca, ale przynajmniej widać światło w tunelu:)
O CG nie piszę z wiadomych względów, ale nadal b. mi się podoba i oglądam z zainteresowaniem :)
Wiitaaaj! :D no ja tez zauważyłam, ze odcinki wyglądają jakby zbliżały ku finałowi i to bardzo dobrze :D niestety po nowym fragmanie do 61 odc widać, ze Tarik ucieknie, płatny morderca go zgluszy, ale Kemal złapie mordercę i będzie żądał by mu powiedział dla kogo pracuje.. Ten na pewno namiesza, ale Kemal jak wiemy ma głowę na karku i prędzej czy później znajdzie ODP ;) płatny morderca na polecenie Asu zamordował Ozana zatruwajac go i wszystko poszło na Zeynep, jak pewnie wiesz-dusila go poduszką... Przeciął tez hamulce Nihan przed jej wypadkiem i Emir się dowiedzial o tym na końcu 60 odc..
Mam nadzieje, ze nie urodzi się nic, co przedluzyloby to na następny sezon,bo taka była plotka, tez jest plotka, ze podobno ma dołączyć do obsady główna postać z serialu będącego klapa Icimdeki Firtina... Ja się pytam PO CO!?
Ja jestem na 14 odc CveG i raczej do soboty nie nadrobie 15 ;)
Niezmiernie cieszy mnie to, ze w Kara ta każda intryga wychodzi na jaw i to nie jakoś na szybko, koślawo, wzmiankowo, tylko wszystko fajnie ukazane i dokładnie przemyślane :) uwielbiam ta dokładność szczególow w tym serialu i mam nadzieje, ze do końca tak zostanie, ze naprawdę wyjdzie juz każda intryga i ich tworcy srogo za to zapłacą :D
Sorki, że nie odp. od razu, ale niestety nie mogłam :(
Ale, ale, skoro piszesz o odc. 61 tzn. że info, iż 60 to finał jest nieprawdziwa !?!?! Ja przeczytałam tylko nagłówek bez wchodzenia w treść, ale widać, że plotki rozchodzą się w internecie we wszystkie strony.
Jednak, jeśli jest tak, jak piszesz, że mimo wszystko scenarzyści dbają o widza to OK. Chodzi o sensowne wyjaśnienie każdej intrygi. To niewątpliwy plus. Bo w zdecydowanej większości seriali końcówka jest robiona 'po łebkach' nawet, jeśli wcześniej scenarzyści się starali. To opinia powszechna - przynajmniej na ros. forach.
Wspomniałaś o Icimdeki Firtina. Zerknęłam co to i własnym oczom nie wierzę!!! Czyżby planowali finał na 6 odcinku!!!!! To chyba jakieś mistrzostwo świata w kinematografii tur.!!!! Jednak życie potrafi zaskoczyć :)
Ja teraz oglądam Icerde (jeszcze) choć przyznam, że napięcie tam padło całkowicie. Zobaczę, ile jeszcze wytrwam.
Natomiast CG oglądam z prawdziwą przyjemnością. Każdy odc. tak kończą, że nie mogę się doczekać nast. odc. i mimo, że spodziewam się pewnych rzeczy to jednak cały czas mnie zaskakują i to pozytywnie. Żałuję trochę, że nie mogę sobie o tym pogadać, ale trudno. Oglądanie i tak jest przyjemne.
No niestety to plotka... Będzie 70 odc i mam nadzieje, ze ani 1 więcej, ale póki co fabula im się rozbujala na tyle, Ze parę odc da się nakręcić i powkurzac do czerwoności fanów ;)
Ojjj co do Icerde mam takie samo zdanie! Cos im się tam popsulo! Jak wznieśli się bardzo wysoko z fabula i oglądalnością, tak z takim dużym hukiem upadają na ziemie... Niestety... Ja skończyłam na 21 odc i nie wiem czy wrócę do wakacji :/
CveG jest bardzo fajny i w porównaniu do Kara to fabula jest aż rzeska :D jest dobrym sposobem na odpoczynek :)
A właśnie co do najkrótszego serialu tureckiego, to chyba jest nim "Sevdam alabora" glowna para to Kadir Dogulu (mąż Neslihan-Nihan z Kara Sevda) i Elcin Sangu z "Kiralik Ask", serial raczej tez nie wypalił i zakończono po 4 odc i to zdaniem głównego bohatera "kocham cię" na co bohaterka pieszczona po twarzy, wygląda jakby pieszczona przez imadło (główny bohater również wygląda podobnie) tylko na niego patrzy i to tyle...
A tutaj Asu w akcji... Co za picza... Kiedyś to by Kemalowi tyłek wypucowala, a teraz... Galipowe nasienie! Widać na 100 km kto jest jej rodzina. Ona się robi gorsza niż Emir, bo w Emirze ostatnio ziarenko uczucia się obudziło, ale w każdej chwili sam może je zmiesc.
https://youtu.be/I0KG4UQvWwc
wnoszę z tego, że scenarzystom nadal się chce.... podkręcać akcję :) Cóż, jeśli mają na to widzów to OK :)
ja natomiast boję się, że w CG - przynajmniej sądząc z opisu 19 odc. - zepsują skutecznie ich relacje. Oczywiście mam nadzieję, że to specjalnie tak piszą, bo jak na razie udało im się nie przekraczać pewnych granic. I zawsze, albo jedno, albo drugie ratowało sytuację. Jeśli przekroczą granice (o co u Turków b. łatwo, wg mojej opinii) to ja już nie będę miała co u nich oglądać, bo Icerde przeciągają w sposób arcynudny. Ostatni odc. (26) dałam radę obejrzeć tylko do połowy. I wyłączyłam.
A jutro się okaże, co z CG. Będzie co oglądać, czy nie??? That's the question:)
OOo kurde.. Krusza SiE te fabuly... Kara Sevda właśnie się skończyło znowu z wielkim trzaskiem... Asu zadzwoniła do Kemala zeby do niej przyjechał wieczorem, bo "godzi się na rozwód" chciał jechać, ale przyjaciel mu zabronił... Niestety dzień wcześniej ostro jej zagroził śmiercią przy sasiadkach, bo nie chciała dac rozwodu i powiedziała, ze będzie grała biedule, Która kocha .. Można juz się domyślać co ona planuje. Zostawiła w swojej sypialni łóżko zalane cale krwią, tak jakby się broniła przed morderca.
I ona go kocha?! Emir będzie ja pewnie ukrywal, a Kemal dostanie dożywocie?! Jakąś masakra!
Dokładnie.. Jadą ostro! Może tu się przyda ta nowa bohaterka?! Oby! Wczesniej w domu Kemala Nihan zostawiła kamerke za wazonem po to by pilnować Kemala (jest cholernie o niego zazdrosna), który ma grac przed Asu pijanego, by wyciągnąć od niej info o Płatnym mordercy... Niestety Kemal ja przekrecil do ściany i tu nie wiadomo, czy odwrócili ja i dalej nagrywała, nie pokazano nam tego, ale w tym serialu lubią tak robić, ze ukażą, ze jednak cos się stało, co jest kluczowe dopiero później i jest tu nadzieja, ze Kemal Albo Nihan przekrecili poprawnie kamerke.
ja tego triku nie znoszę, zwł. gdy jest nadużywany :P
(od czasu do czasu OK). W poprz. Icerde (25) to co najmniej 3 albo 4 x robili taką nawrotkę, że najpierw pokazali jedno, a potem pokazali, że tam było coś zupełnie innego. Aż odechciało mi się oglądać. Bo po co oglądać, skoro tam naprawdę dzieje się coś innego? Moim zdaniem motywacja do oglądania znika, a nie wzrasta.
Co innego zrobić to od czasu do czasu, ale Turcy nie znają granic więc w Icerde przesadzili. Pewnie zmałpowali po KS, ale nieudolnie. I tu jest właśnie pies pogrzebany:)
Aż tak nie.. Robią To co parę naprawdę nerwowych odcinków, nie notorycznie a z umiarem i naprawdę dobrze to wychodzi i daje ulgę :D no może to skopiowali, teraz to juz w ogóle do Icerde się zniechęciłam, a tak uwielbialam ten serial...
Ale teraz jest ogromne pytanie "czy pijany Kemal pojechał do tej Asu po podpis rozwodowy, czy Zehirowi udało się go zatrzymać?!" i najgorsze jest to, ze pewnie pojechał, a jeśli pojechał, to u Nihan jest stracony... Bo pewnie okaże się, ze ta niby "zaciągnęła" go do łóżka a ten ja ukatrupil...
I masakra do ostatniego odc, za pięknie im szło razem.......
Niestety... Drama i nerwowa... A mnie dziś cały odc budził, jak walneli to od razu zatesknilam za nuda...
Są takie momaenty, ze mam ochotę rozszarpac Suhan... Niemiłosiernie mnie irytuje.. Jakby nie wiedziała czego chce...
Suhan Cię denerwuje? Cóż, ja ją widzę inaczej. Jej nie jest tak łatwo jak nam - widzom. Po pierwsze my wiemy wszystko (lub prawie wszystko), po drugie nas nie łączą z Tahsinem żadne więzy uczuciowe.
Natomiast dla Suhan to jest jej ukochany ojciec od urodzenia. I nagle pojawia się całkowicie obcy człowiek i burzy jej świat. Dlaczego ona ma całkowicie i bez zastrzeżeń wierzyć temu obcemu?!!? Owszem, on ma swoje argumenty i są pewne dowody. Suhan bardzo odważnie i niezależnie od ukochanego ojca podchodzi do zbadania sprawy. Chce być uczciwa wobec wszystkich (ojca, Cesura, a przede wszystkim siebie - jak sądzę). Ale sprawa się gmatwa, każdy ciągnie w swoją stronę, a ona jest pomiędzy i na razie nie może wszystkiego ocenić ostatecznie. To jest niemożliwe na tym etapie. Ale mimo wszystko stara się zachować jakąś równowagę. Zauważ, że ona też przeżywa horror. Dowiadując się pewnych rzeczy czy widząc zachowanie ojca (jej porwanie) wówczas jej zaufanie do ojca na tyle spadło, że wyszła za mąż za jego wroga, by go ukarać. Dla Tahsina sprzymierzenie ukochanej córki z najgorszym wrogiem, który chce go wykończyć to straszny policzek i prawdziwa kara. Sama Suhan kocha ich obu teraz i miota się między nimi. A ponieważ teraz pojawią się też wątpliwości wobec Cesura to Suhan będzie chciała być fair wobec ojca. To sprawiedliwe. Dlaczego ma być fair tylko wobec Cesura? Przecież on też może kręcić (tak samo jak ojciec). Ona nie może tego całkowicie wykluczyć.
Wyobraź sobie osobę, z Twojego otoczenia którą kochasz od ok. 30 lat. Nawet, jeśli dowiesz się, że ma coś za uszami, to przekreślisz ją całkowicie i od razu? Sądzę, że nie. To tak nie działa :)
Suhan naprawdę jest w matni. To sytuacja nie do pozazdroszczenia. Wg mnie i ona, i Cesur dają radę - na razie. Ja wiem, że oni nie mogą zrobić tego, co ja bym chciała. Biorę pod uwagę ich ograniczenia. Ile naprawdę wiedzą i co naprawdę czują. A weź pod uwagę, że jestem po 19 odc. A tam już mocno się wszystko rozwala :) A mnie się nadal podoba i chyba 20 odc. obejrzę po tur. !!!!! Dawno mi się to już nie zdarzyło ;)
Juz nie chodzi o samego ojca... Mnie denerwuje, ze raz chce Cesura, a jak przyjdzie co do czago to go odpycha i w ogóle, nie chce, wczesniej ciągle czegoś szukała na Cesura, nie na ojca.. Ja tak właściwie po tych 15, czy 16 odc nadal Nie wiem czy oni do końca się kochają... A w ogóle to, czy Cesur ja tak szczerze kocha? Na razie nie do końca im wierzę... Wiadomo, ze jej nie jest łatwo, czy ja bym przekreśliła kogoś takiego z rodziny np ojca? Myślę, ze ja akurat bylabym do tego zdolna... Zwłaszcza gdyby ukochany człowiek kiedyś udowodnilby mi to, ze jest on morderca jego bliskich i innych niewinnych ludzi. W Cesurze chyba jeszcze nie do końca jest to wiadome.
No właśnie. W CG jeszcze to nie jest do końca wiadome. A ponadto pojawia się historia ojca Suhan z ojcem Cesura z dzieciństwa!!!!!! Nie wszystko jest już takie oczywiste xD No, ale....
Co do miłości tych dwojga to chyba jest takie założenie, żeby widzów trzymać w niepewności, ale ja nie mam żadnych wątpliwości. Po prostu, oni od początku mają pod górkę. On nienawidzi jej ojca i ona wie, że on nienawidzi jej ukochanego ojca. Morderstwo ojca nie jest udowodnione, a wręcz Suhan z czasem się dowie, że to nie on zamordował. Dlatego go broni przed swoim ukochanym mężem. To jest sytuacja dopiero,, czaisz to? O mater. Dzieje się, dzieje. A oni wbrew tym wszystkim ludziom kochają się, choć nie bardzo mogą być ze sobą i nie bardzo mogą to sobie do końca okazać. Coś się zawsze pojawia. Albo u niego, albo u niej. Każde z nich walczy też samo ze sobą. I tu są te niesamowite emocje. Mnie się to akurat podoba :)
No niestety tacy są... Pokrzywdzeni.. Ja to bym z chęcią Adalet przyprowadziła na komisariat i pokazała jej co to jest prawdziwa adalet-sprawiedliwość ., jak to babsko może z tym żyć... Dużo o niej nie napisze, bo może pozmieniało sie z nią, ale po 15 odc mam ochotę ja udusić!
Ja nie wiem do końca jak to jest z ta ich miłością i wiem, ze sporo ludzi tez do końca nie jest pewnych.. Zagmatwane to, ale podoba mi się to, ze Cesur nie wkłada Suhan i jej ojca do jednego worka tylko rozróżnia wszystko :)
Z Adalet jesteś b. blisko prawdy. Już niedługo...... się podzieje.
Tak, to rzeczywiście niesamowite, że Cesur oddziela ją od ojca, ale on też po prostu jest fair. Bo Suhan mimo, że jest ukochaną córeczką tatusia, to jednocześnie jest bardzo niezależna i uczciwa. I on to widzi. I docenia. Myślę, że właśnie dlatego się w niej zakochał. Za tę niezależność i uczciwość. O urodzie nie wspominam ;)
Chociaż trzeba przyznać, że mają nieustanną huśtawkę. Kiedy Suhan przekonuje się, że racja jest po stronie Cesura to nagle wychodzi niewinność ojca i ona zaczyna się wahać. Nie tyle, że Cesur świadomie ją wprowadza w błąd, ale zakłada, że on może być przez innych wprowadzony w błąd i oślepiony nienawiścią za śmierć swoich bliskich wini jej niewinnego ojca. I znów oboje szukają dowodów. I tak ciągnie ich do siebie i jednocześnie ciągle ktoś im kij w szprychy wkłada :) A oni oboje dążą do poznania i udowodnienia prawdy. Cesurowi się wydaje, że wie wszystko, ale to nie do końca tak jest. I on też jest zaskoczony. A co jeszcze wyjdzie dalej???