Moją ulubioną piosenką jest With or without you, ale wszystkie utwory potrafią przemówić do mnie i sprawić motylki w brzuchu =D
Mój ojciec bardzo lubił tą grupę. Ja nie jestem fanką U2, ale mam do nich duży szacunek. Tyle lat grają razem w niezmienionym składzie.
Co do ulubionej piosenki to ja czasem słucham "Sweetest Thing", a po za tym podoba mi się jeszcze "New Year's Day" i "Beautiful Day". Nie przepadam za "With Or Without You".
Trudne pytanie... Uwielbiam wiele ich piosenek, aktualnie ciągle słucham: Moment Of Surrender.
Ciężko wybrać kiedy jest się fanem zespołu, ale stawiam na Where the streets have no name- magiczny utwór! A gitara EDGE'a po prostu genialna! Choć oczywiście nie mogę nie wspomnieć o cudownym numerze jeden ONE! Ten kawałek ma siłę, moc wygranej! U2 <3 :)))
Dziwie się, że nikt nie wymienił Sunday Bloody Sunday, cóż zatem ja to zrobię, gdyż jest to moja ulubiona z repertuaru u2, Sweetest Thing i Beautiful Day też lubię, ale z sentymentu raczej. Hold Me Thrill Kiss Me Kill Me oraz New Year's Day takze są super.
kite, in a little while, i'll go crazy if i don't go crazy tonight, elevation, the saints are coming, sometimes you can't make it on your own, i still have't found what i'm looking for,
Sunday bloody sunday, with or without you, beautiful day oraz one, moje cztery ulubione, nie potrafię zdecydować którą lubię najbardziej.