Nie rozumiem czemu jedziecie po Uwe ?? i jego filmach, przeciez to nie jego wina ze dostaje h...we scenariusze. zobaczcie seed i postal gdzie sam pisal scenariusz filmy sa lepsze niz to co robil do tej pory. on tylko kreci obrazki na podstawie tekstu jaki dostaje. h...owy scenariusz = h...owy film.
to nie do niego pretensja, bo filmy od strony technicznej sa na niezlym poziomie.
trzeba czepiac sie scenarzystow nie jego
takie moje zdanie, choc nie twierdze ze z niego spielberg
W sumie już od dawna w pewnym sensie go podziwiam za wytrwałość w robieniu filmu (zwłaszcza że wie że go wszyscy nienawidzą) i to było jeszcze znacznie zanim obejrzałem Eda Wooda i przeczytałem z nim wywiad w N+. Chociaż jego wypowiedzi są czasem debilne (może jest lepszy od Eli Rotha, ale czyżbym czuł zazdrość w tym że "Postal przebije Indiane Jonesa? :). Z jego filmów obejrzałem tylko Bloodrayne i był marny i debilny (czasem miałem wrażenie że kpił z samego siebie), ale nie śnił mi się po nocach i na siłe można było znaleźć parę plusów. W tej chwili nawet wyczekuję Postala. Humor w trailerach po prostu mnie miejscami rozwalał (Boll tam mówi: "Moje filmy są robione za złoto nazistów.").