powrót do forum osoby Uwe Boll 
Czarny dzień w historii polskiej myśli programistycznej i kinematografii - „uwielbiany” przez graczy reżyser Uwe Boll zapowiedział na swoim profilu na Facebooku, że zabiera się do pracy nad nowym projektem. Noszącym znany nam skądinąd tytuł... The Witcher.
Co prawda Boll przyznaje, że nie ma jeszcze podpisanej umowy na wykorzystanie licencji gry The Witcher/Wiedźmin, ale jak twierdzi rozmowy z CD Projekt RED są na „bardzo zaawansowanym etapie”, a jego wizja filmowej adaptacji przygód Geralta ponoć „wywarła duże wrażenie na twórcach gry”.
Produkcja miałaby ruszyć jeszcze przed wakacjami, a Uwe, znany z szybkiego tempa pracy przewiduje, że uda mu się skończyć film „w pierwszym kwartale 2011”, a więc równo z premierą gry Wiedźmin 2: Zabójcy Królów. Takie tempo ma mu ponoć zagwarantować to, że ma już ponoć odtwórców głównych ról, których jednak nie chce jeszcze ujawnić.
Ruszyła już strona, na której można podpisywać się pod petycją skierowaną do Uwe Bolla, w której sygnatariusze domagają się, by porzucił swoje plany. Możecie ją znaleźć POD TYM ADRESEM - podpisujcie się, bo na razie frekwencja jest słaba.
Hehe dobre :) Powiem tak. Uwe nie zrobi tego filmu gorzej niż Polacy, a nie
ma szans żeby wziął się za to jakiś słynniejszy reżyser, więc niech zrobi.
Ja jestem za. Może się już czegoś nauczył? I na pewno będzie mieć większy
budżet. Jeśli Oglądało się polskiego wiedźmina to każdy następny może być
tylko lepszy. Nawet robiony przez Uwe.
Właściwie to niezła informacja mam nadzieję ze CD Projekt się zgodzi. Zobaczymy ile warta jest nasza kinematografia w stosunku do tego co robi Uwe, ponadto do tego przedsięwzięcia może zatrudnić konkretnych aktorów ; Zack Ward, Til Schweiger ,Udo Kier, Ralf Moeller, Christian Slater, etc. już współpracowali to czemu mieli by znowu się nie pojawić u niego w takim projekcie.
Pójdźmy dalej Jason Statham, Ray Liotta, John Rhys-Davies, Ron Perlman, Ben
Kingsley, Michael Madsen, to pierwsza liga. Nie wiem jak on to robi, że oni
się zgadzają, ale możemy się spodziewać ciekawej obsady.
To jest ekranizacja gry, a nie książki, więc wystarczy zgoda CD Projekt RED.
Polski Wiedźmin nie był wbrew obiegowym opiniom taki zły, a serial miał swój klimat. Natomiast gra to pierwsza liga, więc współpraca z niemieckim klaunem może nie wyjść Redom na dobre jeśli chodzi o stronę prestiżową i budowanie marki.
