Kiedyś chciałam zostać reżyserem, później z tego wyrosłam uświadamiając sobie, iż nie chcę być uzależniona od opini innych w swojej pracy. Każdy ma swój światopogoląd, ja mam swój, wy macie inny, a on to już kompletnie odmienny od reszty ludzi, i mimo tego, że połowa świata go nienawidzi on dalej robi swoje (przy okazji rozjuszając fanów gier)I właśnie dlatego, został moim prywatnym symbolem dążenia do celu, to dzięki niemu zrozumiałam, że lepiej nie pchać się w tą branżę, bo wielu się znajdzie takich, którym nie spodoba się moja praca... Dlatego zrobię coś, czego absolutnie nie powinnam robić, daję mu 10/10.
A tak z ciekawości zapytam :P. Gdyby twój głos był tak silby by podnieść jego średnią 1,44 na "10", to byś mu dał to 10???:P
Tak tylko z ciekawości :)
Zacznę od tego, iż jestem przedstawicielką płci żeńskiej:D A skończę na tym, że jeśli mój głos zmieniłby mu tak diametralnie średnią, wstrzymałabym się od oceniania go, ale z pewnością nie wstawiłabym mu złej oceny, co nie znaczy, że na nią nie zasługuje:) Domyślam się, iż moje rozumowanie jest nieco pozbawione logiki, ale to w końcu ja :)
Problem tylko w tym, że gdy gościu wykupi licencję na zekranizowanie gry i zrobi swoją szmirę, to automatycznie zamykają się drzwi dla innych, normalnych reżyserów, którzy by potrafili nakręcić z owej gry coś dobrego...
Nie wiem czy dążenie do celu, w przypadku gdy się czyni szkody jest plusem...
Nie powidziałam, że to co robi jest w porządku, choć mimo wszystko, nieważne w jaki sposób, dąży do tego celu. Ale mi też nie do końca chodzi tylko o to:)
Zgadzam się w pełni... Uwe jest jak Armia Czerwona, brnie naprzód bez względu na jakiekolwiek przeszkody na froncie (filmowym?); jak rozpędzony walec, przed którym wszyscy uciekają (heh). On jest bardziej zdeterminowany niż przeciętny kamikadze, biorąc pod uwagę że przeżył już kilkanaście(dziesiąt?) prób samobójczych.
10/10 jak nic. Każdy inny na jego miejscu usunąłby się albo przegrał z przeciwnościami losu po 2,3 razie. ARCYREŻYSER.
Co prawda jego inicjały mogą sugerować tajemnicze powiązania i niecne malwersacje, ale dla mnie jest on idolem. Uwe do przodu! Tyle gier czeka na zakończenie żywota, żeby wspomnieć Starcraft, Warcraft, Diablo, Need for Speed, Gran Turismo, Mortal Kombat... ooops zapędziłem, ten już zdążył zepsuć ktoś inny. Ale nie martw się Uwe, co się odwlecze...
Ja tylko dodam, że tutaj ocenę daje się nie za to czy ktoś jest dla kogoś jakimś symbolem itp. Tylko za wartość jego wkładu do kinematografii. A ta, zasługuje tylko i wyłącznie na 1. Więc bądźcie na tyle uprzejmi i nie zawyżajcie mu średniej :P
To dlaczego Paris Hilton ma wyższą średnią niż Uwe?? Nie sądzę by była lepszą aktorką niż on reżyserem. Dlatego miło by było gdyby on miał taką średnią jako ona, lub ona taką jak on :D
No właśnie, trafiłaś w samo sedno. Paris jest doskonałym przykładem tego, co się dzieje, gdy zaczyna się beztalenciom zawyżać średnią. Moim zdaniem obydwoje zasługują 1.:]
jesli chodzi o film bloodrayne to nie wiem czemu wiekszosc go miesza z blotem , mi sie podobal chociaz w scenie gdzie wszyscy siedza w lochu w zamku kagana rayne "tlumaczy" to i owo troche przegadane jest w tym miejscu
Taak, BloodRyan zasługuje na porządne 3 z przymrużeniem oka 4 :) Gdyby chociaż miał klimat... Muszę mimo to, przyznać, iż (moim zdaniem) nie jest to jego najgorszy film ;) Pomyślałam sobie, że skoro moja ocena nic nie zmieni, a tak bardzo go cenię to mu dam te 10...