A ja kocham tego człowieka! Gdy robi filmy na podstawie gier, to fillmy są takie jakie i te gry, więc sorry... :PRobi też dobre filmy, ale wy ich nie ocenicie dobrze, bo jak te woły jesteście ogłupieni propagandą masy, że Uwe to tragedia bo jakiś butthurt obraził się, że jego ulubiona gra została pokazana w zły sposób - wszyscy o nim biadolą, a przecież Stoic i Postal to perełki z zupełnie innych frontów ^^
Silent Hill było całkiem w porządku,a po za tym to nie było za wiele tych ekranizacji,oprócz wypocin Uwego.
Postal, Final Fantasy, Silent Hill, jak wymienił kolega Detoksynator Hitman, Dead Space: Downfall, Książe Persji, Wing Commander Jeszcze parę by się znalazło. A tak moim skromnym zdaniem niektóre głosy krytyki na Bolla są mocno przegięte. Faktycznie około połowę jego twórczości to chały pokroju Domu Śmierci, Alone in the Dark, Bloodrayne, ale trzeba przyznać, że ostatnimi trzema laty koleś zaliczył spory progres pod względem jakości filmów. Proponuję obejrzeć np. Stoic, Darfur, Rampage, Tunnel Rats, albo Postal, by zobaczyć, że nawet Boll potrafi zrobić dobry film.
Postal wyszedł w miarę bo sama gra była nienormalna. Stąd, biorąc pod uwagę odniesioną do gry ocenę filmu wyszło nie najgorzej. Bloodrayne tak pokaleczył, że za samo popełnienie tego badziewia powinien pójść na szafot. Na całe szczęście są na tym świecie rozumni ludzie - Blizzard wyśmiał jego propozycje ekranizacji swoich gier. I dzięki Bogu.