Kumpel, ktory byl na filmoznawstwie, na jednym z wykladow dowiedzial sie od profesora, ze Disney byl sympatykiem komunistow. Jako uzasadnienie tenze profesor przytaczal przemycane (podobno) przez Disneya tresci w kreskowkach. W tej chwili nie pamietam wszystkiego, ale moge przytoczyc przyklad krolewny sniezki i 7 krasnoludkow, ktorych ciezka praca i panujaca miedzy nimi rownosc mialy nasuwac skojarzenia z proletariatem.
Tymczasem w ciekawostkach na filmweb czytam, ze Disney by antykomunista...
Czy ktos zorientowany w jego biografii moze mi pomoc rozwiazac ten dylemat???