Defoe zazwyczaj grywa czarne charaktery, ale ja go zawsze będę utożsamiał z tą kapitalną kreacją z Plutonu. Jego gra razem z Berengerem była prawdziwym mistrzostwem świata. Obaj zasłużyli na Oscara. Defoe rolą Eliasa stworzył przykład podoficera niemal idealnego. Wspaniała kreacja.
No, nareszcie ktoś, kto zna i cieni Willema Dafoe nie za "Spidermana", tylko za wielkie kino, jakim jest "Pluton". I zgadzam się w 100% z tą opinią.
Elias to jego najlepsza rola cos wspaniałego...Swoja droga fajnie zagral w świetych z Bostonu:)ale Pluton to zupelnie inny kaliber!