Ten aktor najlepiej nadaję się do czarnych charakterów, po prostu cos niezwykłego :)
A jednak niekoniecznie bo w roli Elisa w Plutonie sprawdził się doskonale, to jedna z najpiękniejszych jego ról, jak dla mnie to pokusiłabym się o stwierdzenie w historii kina.
Jednak nic nie przebije jego roli w Dzikości serca. Pojawił się w filmie raptem na 10 czy 15 minut, a to akurat on sprawił, że ten film zapadł mi w pamięć :)
W Plutonie był genialny, ale czarne charaktery gra mistrzowsko
Ma coś takiego w spojrzeniu co sprawia że ciarki człowieka przechodzą