To nie potrawa a aktor żebyś musiał/ała trawić :) Uważam że jest dobrym aktorem :)
Popieram. Może to wina roli jakie dostaje - zazwyczaj mało inteligentne osoby o żenującym poczuciu humoru.
Zgadzam się z opinią. Choćby w serii Kac Vegas kompletny bezbek. Miało być śmiesznie, wyszło żałośnie.
wspaniały jest:)normalnie uwielbiam na niego patrzeć.może i dostaje głupawe role ale jest mistrzem w odgrywaniu tych ról i kropka:)
To nazywaj rzeczy po imieniu - aktorem jest bardzo dobrym, gdyż jego umiejętności aktorskie improwizacji, mimiki itp. są stanowczo arcy-profesjonalne i stylowe.
Po prostu masz z czymś problem, że go nie trawisz i tyle. Wysławiaj się jak należy.
Problem to masz Ty z akceptacją tego, że ktoś ma inne zdanie. Dla mnie uw delikwent, jest kiepskim aktorem, z wyglądem zapijaczonej mordy. Jego gestykulacja, improwizacja i mimika do mnie nie przemawia, tyle w temacie.
Wysławiam się jak należy, to jest forum, a nie ogólnopolski konkurs humanistyczny języka polskiego, więc piszę sobie na luzie. Wysławiać się piękną polszczyzną, to możesz uczyć się sam, jak również i swoje dzieci. Pozdrawiam
Pewnie, że nie mam problemu z Twoim zdaniem - nawet je zacytowałem częściowo na wniosek, więc dałem to już wyraźnie do zrozumienia
- mam problem z tym, że skoro Tobie się nie podoba to od razu głosisz, że jako aktor jest beznadziejny - to co opisujesz nie ma źdźbła wątku gry aktorskiej, tylko wręcz nietolerancja grupy osób (zapijaczona morda) - CZYLI aktor gra dobrze tylko wtedy, jeżeli ma twarz, która Tobie odpowiada - naucz się, czym więc jest aktorstwo a czym modeling.
Raz jeszcze: to nie kwestia polszczyzny, lecz należytego używania słów - jak coś piszesz, to pisz to, jak należy.
Widać, że problem masz nie tylko z tym, lecz także ze swoim przerośniętym ego, gdyż jedynie poprawiłem Cię, jak przystało i już wielki książę ma za złe :)
Czy dobry aktor - sprawa faktyczna, nie gust;
Czy jego styl gry i wygląd się podoba - osobisty gust.
A problem z nim masz, gdyż napisałeś o tym celowo na forum odn. tego aktora - jesteś zdesperowany w swojej nietolerancji i krytyce, opierając się na odpowiedziach.
Wniosek, że zwyczajnie nie wiesz jak się wysłowić, czym jest aktorstwo oraz jesteś zdesperowanym hejterem i "świadomym swej wyższości w zdaniu" ;)
Piszę z pracy więc będę się streszczał.
Gościu, ja akceptuje, że dla Ciebie ten aktorzyna jest bogiem. Możesz sobie zrobić jego ołtarzyk i się modlić do niego, mnie to ani ziębi, ani grzeje.
Ja natomiast wyrażam subiektywne zdanie na temat typa którego nie lubię, dla mnie jest on kiepskim aktorem, ale jak widać ty masz problem jeśli ktoś nie akceptuje twojego idola. To już twój problem nie mój. Jeśli nie potrafisz tego zaakceptować to powinieneś zacząć leczyć nogi bo na głowę pewnie będzie za późno. Pozdrawiam i żegnam.
To nie jest mój idol. Na spokojnie wyjaśniałem i przeszedłeś na ofensywę.
Skoro wciąż twierdzisz takie absurdalne pier*oły, po ponownym wyjaśnieniu - nie mamy o czym gadać - jesteś zwyczajnie zbyt tępym i zarozumiałym kut*sem. :)
Pozdrawiam i żegnam również - ciekawe, czy masz też taką "godność", aby nie odpisać po swoim pożegnaniu się ;)
"....jesteś zwyczajnie zbyt tępym i zarozumiałym kut*sem. :)"
To zdanie mówi o tobie wszystko. Żal mi twoich rodziców, bo wychowują strasznie rozpieszczoną, nie znającą słowa nie kanalię. Życie zweryfikuje wszystko cwaniaku.
Ja? Cwaniakiem? A tak - masz rację :)
A jednak o Tobie też można się dowiedzieć wszystkiego - prowokacją ;)
Jesteś niegodnym własnego słowa i tak nędznym za jakiego uważasz tych, rzekomo niższych od Ciebie.
Żegnam - tym razem z honorami.
"Żegnam - tym razem z honorami."
Nie używaj zdań, których znaczenie nawet nie rozumiesz.
Widać te twoje wymyślne "prowokacje" wielce cię radują, wręcz podniecają. Ciesz się skoro nie masz w życiu żadnych osiągnięć i innych sukcesów, zawsze to coś. Przyjemnego delektowania się "sprytem" i "elokwencją" ( gdybyś zastanawiał się po co cytat w ostatnich słowach..........ot sarkazm ).
Żegnam "bystrzaku".