Recenzja wyd. DVD filmu

Była sobie dziewczyna (2009)
Lone Scherfig
Carey Mulligan
Peter Sarsgaard

O życiowych drogach na skróty

Dla Petera Sarsgaarda, Carey Mulligan, Alfreda Moliny i Rosamund Pike warto dać "Była sobie dziewczyna" szansę.
David (Peter Sarsgaard) jest zbyt piękny, by mógł być prawdziwy. Mimo to dziewczyna może marzyć, prawda? I Jenny wkracza w ten świat ze snu, pełen luksusu i swobody z radością i ignorancją typową dla żywej, inteligentnej i spragnionej wrażeń 16-latki. Niestety, w pewnym momencie popełnia błąd i zapomina, że to wszystko jest snem. Ignoruje niepokojące sygnały sugerujące kłamstwo i manipulację i przekonuje siebie samą, że to jest jej życie. Jednak w prawdziwym świecie drogi na skróty nie wychodzą na dobre i Jenny mocno się sparzy, niemal przekreślając swoje szanse na realizację wszystkich planów i ambicji.

Twórcy filmu "Była sobie dziewczyna" dalecy są od potępiania postępowania Jenny, czy wygłaszania kazań z ambony o konieczności dobrego prowadzenia się. Wręcz przeciwnie, z filmu jasno wynika, że mimo wszystkich błędów, mimo całego zagrożenia zrujnowania sobie życia, Jenny dobrze zrobiła. Rozpostarła bowiem skrzydła, wyrwała się z klatki sztywnych społecznych konwenansów i wszystkie nabyte doświadczenia prędzej czy później zaprocentują, choćby ze względu na fakt, że teraz będzie potrafiła docenić konieczność mozolnej nauki. Oczywiście, droga, jaką wybrała Jenny, nie jest dla każdego. Mogą na nią wstąpić tylko osoby wystarczająco inteligentne i samoświadome, by nie zatracić się całkowicie. Jenny ma dostatecznie silny charakter, by podnieść się po ciosie i zbudować sobie życie na trwałych podstawach.

Niestety, sam film przypomina nie Jenny, a raczej Davida. Na początku jest uroczy, zabawny i niezwykle przyjemny w oglądaniu. Z czasem jednak traci tempo i zaczyna się rozłazić na wszystkie strony. Całość sprawia wrażenie, jakby twórcy największą frajdę czerpali z opowiadania o uwodzeniu urokami świata, a moralizatorska część została zrealizowana z przymusu. Giną gdzieś interesujące portrety psychologiczne (wyjątek stanowi postać zagrana przez Sally Hawkins), zapomnieć można o iskrzących się od inteligencji i dowcipu dialogów. Na szczęście pierwsza połowa jest naprawdę znakomita - dla Sarsgaarda, Carey Mulligan, Alfreda Moliny i Rosamund Pike warto dać "Dziewczynie" szansę.

Wydanie DVD przeznaczone jest w zasadzie wyłącznie dla fanów filmu i jego aktorów. Na płycie nie znajdziemy bowiem ani jednego dodatku. W ich miejsce otrzymujemy krótkie notki wewnątrz opakowania/okładki wydania. Do wyboru mamy wersję oryginalną lub z polskim lektorem, niestety obie są zgrane w DD 2.0.
1 10
Moja ocena:
6
Rocznik '76. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale psychologii, gdzie ukończył specjalizację z zakresu psychoterapii. Z Filmweb.pl związany niemalże od narodzin portalu, początkowo jako... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"A ty jaką szkołę skończyłeś?" – zapyta Jenny Davida pod koniec ich pierwszego spotkania. To, co usłyszy... czytaj więcej
Film Lone Scherfig to nie jest opowieść o Kopciuszku, tudzież nie mamy tutaj do czynienia ze straszeniem... czytaj więcej
Gdy jesteśmy młodzi, żądni wiedzy, zwiedzania świata, poznawania nowych ludzi musimy uczyć się, pracować,... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones