Recenzja wyd. DVD filmu

Dogville (2003)
Lars von Trier
Nicole Kidman
Stellan Skarsgård

Pieski świat

Uwielbiam Larsa von Triera za nadzwyczajną pomysłowość i oryginalne podejście do sztuki filmowej. Każdy projekt wnosi coś nowego i wywołuje u mnie emocje, ale akurat "Dogville" to mój ulubiony
Uwielbiam Larsa von Triera za nadzwyczajną pomysłowość i oryginalne podejście do sztuki filmowej. Każdy projekt wnosi coś nowego i wywołuje u mnie emocje, ale akurat "Dogville" to mój ulubiony film spośród jego dzieł. Obejrzałem go po raz kolejny i od pierwszego seansu nic się nie zmieniło - nadal zapiera mi dech, od początku do końca. Koncept reżyserski wykracza poza formułę filmową. Właśnie ta teatralna konwencja kreowania świata zachwyciła mnie swoim nowatorstwem i bez reszty wciągnęła do ekranowej rzeczywistości. Miasteczko wyrysowane kredą na czarnym planie, oszczędna scenografia, całość opatrzona stosownymi podpisami. Wszystkie poczynania bohaterów widać jak na dłoni, dzięki czemu mocno angażujemy się w rozwój ich historii. Strzałem w dziesiątkę była inteligentna, ironiczna narracja Johna Hurta i podzielenie filmu na rozdziałyJohn Hurt. Stopniowo, poczynając od przedstawienia społeczności Dogville i przybycia Grace do miasta, fabuła nabiera impetu, dążąc do porażającego finału. Nicole Kidman kojarzy się głównie z komercyjnymi produkcjami, dlatego zdziwiła mnie jej współpraca z Von Trierem, zwłaszcza, że podobno jej gaża była symboliczna. Nie zmienia to faktu, że świetnie się spisała z odtworzeniem swojej postaci i po raz kolejny utwierdziła mnie w przekonaniu, że to jedna z tych aktorek, która odnalazłaby się w każdej roli. Od razu przywiązałem się do Grace i żarliwie jej kibicowałem – najpierw, żeby stała się równoprawną obywatelką Dogville, później, aby jej cierpienia dobiegły końca. Von Trier przez apoteozę zemsty jasno i bez jakichkolwiek niedomówień daje do zrozumienia, iż utopia i altruizm to tylko infantylne mrzonki. Nie rozumiem jedynie, dlaczego zdecydował się nazwać swoją trylogię antyamerykańską. Po "Tańcząc w ciemnościach" nastąpiły ataki dziennikarzy, a reżyser jak na przekór umieścił w Ameryce akcję swoich kolejnych filmów twierdząc, że nadszedł czas ją wyzwolić, tak jak wyzwalany jest Irak. Tyle że sam w Stanach nigdy nie był. Ja wolę traktować "Dogville" w planie ogólnym, bo to genialny obraz ludzkiego okrucieństwa, zakłamania i zezwierzęcenia, który nie pozostawia obojętnym.
1 10
Moja ocena:
10
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
...uciekinierką znikąd stającą się w niezwykle krótkim czasie ofiarą swoich prześladowców, oprawcą, który... czytaj więcej
Dogville już przed oficjalną premierą budziło emocje. Zadebiutował na festiwalu filmowym w Cannes i choć... czytaj więcej
Dogville wita nas nietypowo - domami bez ścian, w których przez cały czas obserwować możemy krzątających... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones