Recenzja filmu

Ciasteczko (2005)
Nisha Ganatra
Heather Graham
David Sutcliffe

Sercowe rozterki

Są na tym świecie ludzie, którzy pomimo obyczajowych nakazów nawet nie myślą o małżeństwie. Życie wiecznego singla może być przecież piękne, kolorowe i upojne. Są na tym świecie filmowcy,
Są na tym świecie ludzie, którzy pomimo obyczajowych nakazów nawet nie myślą o małżeństwie. Życie wiecznego singla może być przecież piękne, kolorowe i upojne. Są na tym świecie filmowcy, którzy pomimo zdrowego rozsądku, nawet nie myślą o ambicjach. Życie wiecznego nieudacznika może być przecież piękne, kolorowe i upojne. Są wreszcie na tym łez padole i takie filmy, które śmiało można sobie odpuścić. Idealnym przykładem jest "Ciasteczko". Obraz, który na całe szczęście, przejdzie bez większego echa. Główną postacią filmu jest zawsze niezależna Pippa McGee. W pewnym momencie musi stawić czoła posadzie redaktora naczelnego pisma o modzie ślubnej. Pech chciał, że Pippa nienawidzi wszystkiego co wiąże się z małżeństwem. Zbuntowana dziennikarka musi sobie jakoś poradzić. To oczywiście jej najmniejszy problem. Znacznie ważniejsze są jej rozterki sercowe. Wybrać bogatego biznesmena i ulubieńca ojca, czy może przystojnego fotografa. Oto jest pytanie. "Ciasteczko" to tak naprawdę bardzo ładny film. Książe z bajki, zagubiona księżniczka, szczęśliwa miłość i kolorowe śluby. Wizualnie to też niczego sobie. Szkopuł jedynie w fabule i samym scenariuszu. Wygląda jakby był pisany przez pełną dziecięcych emocji nastolatkę. Dylematy głównej bohaterki są mocno przerysowane, a cała love story równie dobrze mogłaby się odbyć na szkolnym boisku. Realizacja jest niespójna, emocjonalnie płytka i generalnie nudna. Przed tragedią ratują film tylko aktorzy. O ile grająca główną rolę Heather Graham nie stworzyła kreacji na miarę jej talentu, o tyle pozostali naprawdę radzą sobie nieźle. Dobrze wypadli przede wszystkim główni amanci filmu - Taye Diggs i David Sutcliffe. Dla uczciwości trzeba jednak przyznać, że scenariusz nie dawał im zbyt dużego pola do popisu. "Ciasteczko" jest nadzwyczaj infantylną komedyjką. To dobry prezent na dwunaste urodziny jakiejś średnio rozgarniętej dziewczynki.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones