Recenzja wyd. DVD filmu

Air (2005)
Osamu Dezaki
Kikuko Inoue
Chinami Nishimura

Air the Movie, czyli wspaniała historia opowiedziana na nowo

Recenzja tej produkcji powinna być podobna do tej, na której podstawie powstał (nie wliczając gry) trzynastoodcinkowy serial AIR. Mimo wszystko będzie inna, dużo inna. Ludzie z Toei Animation
Recenzja tej produkcji powinna być podobna do tej, na której podstawie powstał (nie wliczając gry) trzynastoodcinkowy serial AIR. Mimo wszystko będzie inna, dużo inna. Ludzie z Toei Animation pokazali jak stworzyć równie wzruszającą historię, zostawiając jedynie niezmienny motyw postaci Misuzu i historii skrzydlatych istot. Tak jak i w recenzji serialu opiszę muzykę, rysunki, postacie i scenariusz bo sporo się zmieniło. Wszystko zaczyna się jak w serialu – Yukito Kunisaki jest od czasu śmierci swej matki w podróży, a na życie zarabia jedynie swoim kukiełkowym show (i tutaj następuje już pierwsza zmiana – w serialu nie potrafił zainteresować swoją sztuczką nikogo poza Misuzu, natomiast w filmie dzieci wprost za nim szaleją). Przybywa do pewnego miasta na letni festiwal, by zarobić większą kwotę, dając pokaz swych możliwości. Przypadkowo poznaje pewną dziewczynę – Misuzu Kamio, przy drugim spotkaniu dziewczyna prosi go o pomoc w zbieraniu materiałów do szkoły i tak wszystko się zaczyna. Należy dodać, że zaszło też sporo zmian w scenariuszu, głównie przez skupienie się jedynie na relacji między wyżej wymienionymi, oraz wykluczeniu pozostałych dziewcząt, które nie pojawiają się nawet na chwilę. Grafika stoi na bardzo dobrym poziomie, rysunki myślę, że przypadną do gustu każdemu, barwy są wyjątkowo nasycone, ale mimo to nie widać w tym przesady. Rysy postaci także uległy zmianie. Matka Misuzu stała się poważniejsza, Yukito został odmłodzony, a Misuzu stała się trochę starsza, aby nie odbiegać tak bardzo wiekiem od chłopca jak w serialu. Postacie z legendy też się zmieniły, a właściwie postać Ryuya. Ponadto ogólnie kreska wydaje się bardziej dopracowana niż w serialu, a tam już stała na wysokim poziomie. Muzyka nie uległa zmianie poza kilkoma remiksami. Jest to typowo popowa mieszanka przyprawiana w odpowiednim momencie klawiszami. W mej subiektywnej opinii jest bardzo przyjemna dla ucha, choć brak mi samych klawiszy które stosowano w serialu przy niektórych momentach. Początkowe Intro jest świetne ale być może z sentymentu to serialowe zdaje mi się ładniejsze. Ostatecznie Toei Animation stworzyło historię alternatywną, lecz mimo wszystko równie dobrze wyciskającą łzy. Skupienie się jedynie na relacji Yukito – Misuzu sprawiło, że sama relacja mimo, że wiele zyskała utraciła swój mistycyzm, a właściwie postać mistycznego i tajemniczego romansu. Nie ujmuje to jednak tej serii w żadnym stopniu, lecz mimo smutnego zakończenia lepiej odbiera się optymistyczną zapowiedź – Yukito znów wyrusza szukać Misuzu, więc koniec nie wpędza tak bardzo w stany depresyjne jak koniec serialowy (mimo też pozytywnej zapowiedzi, lecz w innej formie), możliwe, że to dlatego iż serial jest dłuższy i bardziej zżywamy się z bohaterami. Mimo, że to komercyjna produkcja, wzbudza jednak wielkie emocje. Po obejrzeniu AIR nie będziesz już myślał/a, że air to powietrze, miejsce w twym słowniku zwolni się dla wspomnień i przeżyć związanych z tą wspaniałą historią, opowiedzianą bez szybkiej akcji, bez głupkowatych gagów. Myślę, że tę opowieść każdy powinien poznać.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones