Recenzja filmu

Cast Away - poza światem (2000)
Robert Zemeckis
Tom Hanks
Helen Hunt

Świat według Gumpa

Sześć lat po premierze <a class="text" href="fbinfo.xml?aa=998"><b>"Forresta Gumpa"</b></a> reżyser <a class="text" href="lkportret.xml?aa=121">Robert Zemeckis</a> postanowił powtórzyć sukces
Sześć lat po premierze "Forresta Gumpa" reżyser Robert Zemeckis postanowił powtórzyć sukces komercyjny filmu, realizując obraz, w którym ponownie obsadził Toma Hanksa w roli głównej "Poza światem" zbliża się do nagrodzonego Oscarem przeboju kinowego także w warstwie fabularnej, eksponując temat jednostki, samotnie zmagającej się z niezwykłą sytuacją. I choć tym razem bohaterem nie jest upośledzony, aczkolwiek niezwykle sympatyczny i uczuciowy "prostaczek", lecz wykształcony i pewny siebie specjalista od najnowszych technik łącznościowych, to niewątpliwa jest wspólnota doświadczeń, polegająca na kompletnym niedopasowaniu do świata, w który obaj zostali niejako wrzuceni. Co prawda tytuł filmu "Poza światem" sugeruje, że chodzi raczej o "wyrzucenie", istota rzeczy polega jednak na znalezieniu się w obszarze całkowicie i dramatycznie obcym określonemu pojmowaniu oraz doświadczeniu. Dla bohatera "Poza światem" tym obcym i wrogim wręcz obszarem jest pustynia cywilizacyjna, wywołująca u osób nawykłych do ciągłego kontaktu z ludźmi, rozpaczliwe poczucie odrzucenia, samotności i bezsensu. Kiedy bowiem Chuck Noland (Tom Hanks), wysoko wykwalifikowany ekspert technik telekomunikacyjnych, w wyniku katastrofy samolotu przelatującego nad Pacyfikiem trafia na bezludną wyspę, doznaje szoku, uświadamiając sobie własną bezradność. Z czasem dociera do niego coraz wyraźniej, że nie może liczyć na uwolnienie z przymusowego zamknięcia w rajskim zakątku. Świadomość absolutnej izolacji jest tym dotkliwsza, że odczuwana przez człowieka poruszającego się dotąd w świecie wypełnionym siecią szybkich połączeń, które stwarzają złudzenie czyjejś ciągłej obecności. Wstrząs zderzenia z milczącą naturą potęguje jeszcze tęsknota za dobrze oswojoną i zapoznaną rzeczywistością wielkomiejskiego zgiełku. Naturalne jest zatem, że kiedy Noland uzmysławia sobie, iż zdoła przetrwać, początkowe przerażenie przekształca się w zniechęcenie, wywołane myślą o perspektywie spędzenia w odosobnieniu wielu lat, jeśli nie całego życia. Nasuwające się tu porównania z "Robinsonem Cruzoe" są o tyle uzasadnione, że historia istotnie powiela pewien wzorzec, żeby nie powiedzieć - schemat fabularny oraz myślowy. Bezludna wyspa, na niej samotny człowiek, przeżywający wstrząs w zetknięciu z groźną, niezrozumiałą przyrodą, walka o przeżycie, próba odbudowania jakiegoś ładu wewnętrznego i, oczywiście, napięcie między naturą a kulturą. Konflikt tego, co ludzkie, z tym, co pozaludzkie, pozwalający w efekcie odkryć niejednoznaczność wartościowania, którym posługujemy się w ocenach cywilizacji, to zresztą temat niejednego filmu i niejednej książki. Nie mam nawet pretensji o podejmowanie wielokrotnie wykorzystywanego wątku, ale żenujący jest sposób, w jaki potraktowano rozterki bohatera powracającego po latach na łono cywilizacji i konstatującego, że nie potrafi już myśleć tymi samymi kategoriami, co kiedyś. Jakież to amerykańskie i jakież w duchu "Forresta Gumpa" właśnie - cywilizacja jest be, a natura cacy, proste uczucia i tradycyjne wartości lepsze niż zepsuty i zdegenerowany świat współczesnych kapitalistów. I wszystko to w ramach szybkiej rekompensaty, jaką przynosi kino znerwicowanym, zaoceanicznym konsumentom kultury. Ale może niepotrzebnie się czepiam, aktorstwo w tym filmie jest bez zarzutu, ekspresja Hanksa sugestywna, oddająca dokładnie to, co zamierzyli twórcy obrazu. Niewątpliwą atrakcją "Poza światem" są też z pewnością atrakcyjne zdjęcia, piękne plenery i fakt, że oszczędzone zostały nam dialogi komentujące sytuację. Nie można także zarzucić reżyserowi braku wyczucia w konstruowaniu przebiegu całej historii, choć ciężko to nazwać arcydziełem myślowym.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Czy Chuck Noland, pracownik amerykańskiej firmy kurierskiej, żegnając się z ukochaną Kelly i wsiadając do... czytaj więcej
"Trzeba żyć i oddychać mimo wszystko, bo jutro też wzejdzie słońce i kto wie, co przyniesie przypływ". To... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones