Recenzja filmu

Dwadzieścia dziewięć palm (2003)
Bruno Dumont
David Wissak
Yekaterina Golubeva

On i ona samotnie na pustyni...

Czy człowiek może stać się zwierzęciem? Czy istnieje bariera psychiczna, której przekroczenie spowoduje utracenie tego, co ludzie tak dumnie nazywają człowieczeństwem? Zwyczajna para, młody
Czy człowiek może stać się zwierzęciem? Czy istnieje bariera psychiczna, której przekroczenie spowoduje utracenie tego, co ludzie tak dumnie nazywają człowieczeństwem? Zwyczajna para, młody fotograf David i Francuzka Katia słabo mówiąca po angielsku, wyruszają w podróż do 29 Palms, niewielkiego miasteczka położonego w środkowej części Kalifornii. Czerwonym Hammerem H2 SUV przemierzając pustynię, poszukują swoich idealnych miejsc ─ na rozmowę, kłótnię, miłość, seks, zazdrość i nienawiść. Zapominają o tym, że nie są sami na świecie i nagle stają się zupełnie bezbronni... Po pierwsze: podróż. Malownicze, pustynne krajobrazy, pełne słońca. Czy w takiej scenerii może wydarzyć się coś potwornego? Jak widać może. I co gorsza, wszystko to pozostaje w widzu gdzieś głęboko długo po zakończeniu seansu. Po drugie: czerowny Hammer. Samochód, pustynia, on i ona. Kino drogi, które nie łatwo zastąpić innym filmem. Po trzecie: rozmowa. Chyba jedna z najważniejszych kwestii w filmie. Niby bohaterowie nie mówią nic ważnego. Aż nagle zachowują się tak jakby posługiwali się jakimś szyfrem. O co mogło jej chodzić? Dlaczego on się wścieka? Reżyser sprawnie mąci widzowi w głowie, nie daje jednoznacznej odpowiedzi, pozwala się domyślać, zastanawiać, prowadzi z widzem grę umysłów. Tak jakby chciał nam powiedzieć "Ja to widzę tak, a ty jak to widzisz? Czy umiesz spojrzeć tak głęboko, aby zrozumieć moją wizję?". Niestety, wielu widzów nastawionych głównie na kino rozrywkowe, ten zabieg będzie nudził. Po czwarte: kłótnie kochanków. Ona żartuje, że zostawiłaby go, gdyby ściął włosy. Mówi, jednak, że faceci w krótkich włosach są przystojni. On się wścieka. A reżyser znów sobie z nas żartuje. Bohaterowie mówią o czymś, co można różnie odbierać. Widz zaczyna się zastanawiać, czeka na jakieś wytłumaczenie. Nic z tego. Po piąte: miłość. Dumont nie daje nam lekkiej i przyjemnej opowiastki o wielkiej miłości. Miłość to dla niego przede wszystkim pożądanie, poświęcenie oraz próba wspólnego bycia razem. Po szóste: seks. Niektórym może wydawać się zabawny, innym dziwny, albo nawet chory. Jednak upodobania seksualne bohaterów nie są przecież dla nikogo problemem, chyba, że zadają cierpienie innym ludziom... Właśnie seks ukazany w filmie ma nas zmusić do refleksji, ma być tematem do rozmowy. Podczas intymnego zbliżenia człowiek jest najbardziej bezbronny i oddany drugiej osobie. Co się stanie, gdy zaufanie zostanie zniszczone, gdy wstyd i emocje wezmą górę nad człowiekiem? Czy człowiek odarty z poczucia bezpieczeństwa jest w stanie wrócić do normalności? Po siódme: muzyka. Jeśli już gdzieś w filmie jest, to zawsze wywołuje pozytywne emocje. Czasem wprowadza nastrój "ciszy przed burzą". "29 palm" to film opierający się głównie na grze reżysera z widzem. Wydaje nam się, że wiemy co się zdarzy, a jednak za każdym razem jesteśmy zaskakiwani. Film dla wielu widzów nudnawy, ze względu na brak akcji. Ma jednak odrobinę wyczuwalnego niebezpieczeństwa, dziwnej grozy. Gdy jesteśmy już prawie przy końcu historii i myślimy, że czas na Happy End, nagle dostajemy "baseballem w głowę". Kiedy zdaje nam się, że jednak wszystko będzie ok, reżyser zwyczajnie masakruje naszą psychikę zakończeniem całej historii. Po seansie powracamy myślami do intymnych zbliżeń bohaterów. I nagle wcale nie jest nam do śmiechu. "29 palm" Bruno Dumont'a jest filmem nietypowym i trudnym w odbiorze, jednak jako dramat eksperymentalny sprawdza się bardzo dobrze. Polecam go wszystkim, choćby ze względu na refleksyjny charakter, grę reżysera z widzem i zakończenie, którego nie powstydziłby się sam Alfred Hitchcock. Jak dla mnie 7/10 w swoim gatunku.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Fotograf David (David Wissak) zatrzymuje się wraz ze swoją modelką Katią (Yekaterina Golubeva) w motelu... czytaj więcej
Trzeci z kolei film Bruno Dumonta "Dwadzieścia dziewięć palm" z 2003 roku to obraz niejednoznaczny. Sam... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones