"Klucz Sary" opowiada historie dwóch kobiet, na których życie miało wpływ wydarzenie o nazwie "obława Vel d'Hiv". Obława Vel d'Hiv miała miejsce w lipcu 1942 roku i była największym, masowym aresztowaniem francuskich Żydów. Zatrzymano wtedy 13 tysięcy osób, z czego ponad 10 tysięcy stanowiły kobiety i dzieci. Przez 5 dni przetrzymywano ich w nieludzkich warunkach na torze jeździeckim Velodrome d' Hiver, aby potem odesłać do obozów zagłady.
Sarah Starzyński (Melusine Mayance) to 10-letnia dziewczynka, której beztroskie dzieciństwo zostaje zniszczone w ciągu jednej nocy. 16 lipca 1942 roku, rodzina Starzyńskich, podobnie jak wiele innych rodzin żydowskich, zostaje aresztowana. Sarah naiwnie wierząc, że pobyt rodziny na Velodrome d' Hiver potrwa zaledwie kilka godzin, chcąc uchronić swego młodszego brata, zamyka go na klucz w ich tajnej kryjówce, schowku znajdującym się w jednej ze ścian pokoju. Schowku, o którym wie tylko rodzina Starzyńskich. Kiedy wraz z rodzicami trafia do obozu przejściowego, jedyne o czym może myśleć, to młodszy brat, którego mimowolnie skazała na śmierć. Postanawia za wszelką cenę wrócić do Paryża, by go uwolnić.
Melusine Mayance jako mała Sarah jest niesamowita. Jej gra jest bardzo dojrzała i poruszająca. Obserwując grę aktorską tej małej dziewczynki, możemy być spokojni o przyszłość francuskiego kina.
Julia Jarmond (Kristin Scott Thomas) jest dziennikarką, która 50 lat po wydarzeniach na Velodrome d' Hiver postanawia napisać artykuł na temat obławy. Amerykanka od lat mieszkająca w Paryżu wraz z mężem i nastoletnią córką przygotowuje się właśnie do przeprowadzki do mieszkania, które po babci odziedziczył jej mąż. Zbierając materiały do swojego artykułu, Julia przypadkiem odkrywa, że mieszkanie należało wcześniej do żydowskiej rodziny Starzyńskich. Dziennikarce udaje się dowiedzieć, co stało się z rodzicami, ale nie znajduje żadnych informacji na temat dzieci. Postanawia odnaleźć Sarę. Ta decyzja zaważy na jej dalszym życiu.
Rola Julii Jarmond - podobnie jak było to z postacią Suzanne w filmie "Odchodząc" - wydaje się stworzona dla Kristin Scott Thomas. Po raz kolejny można doszukać się szeregu podobieństw pomiędzy odgrywaną postacią a prywatnym życiem aktorki. Były mąż Kristin Scott Thomas jest Żydem, a jej teściowie uniknęli obławy Vel d'Hiv, ponieważ udało im się ukryć. Aktorka, podobnie jak Julia, nie jest rodowitą Francuzką, ale to właśnie ten kraj uczyniła swoim domem. Jak zawsze profesjonalna, przed rozpoczęciem pracy nad filmem odwiedziła wraz z dziećmi obozy koncentracyjne w Płaszowie i Oświęcimiu. Aktorka znana z tego, że podczas pracy częściej korzysta z własnej intuicji niż uwag reżysera, znakomicie wciela się w rolę dziennikarki poszukującej prawdy, mimo iż ta całkowicie zmieni jej dotychczasowe życie.
Na uwagę zasługuje także Frederic Pierrot, który wcielił się w rolę męża Julii. Postać Bertranda - w stosunku do książki - została znacznie złagodzona. Kristin Scott Thomas i Frederic Pierrot spotkali się wcześniej na planie filmu "Kocham cię od tak dawna". Aktorzy lubią ze sobą pracować, panuje między nimi dobra chemia, co sprawia, że ich filmowe małżeństwo wypada bardzo realnie.
Film "Klucz Sary" jest francuską odpowiedzią na takie filmy jak "Lista Schindlera" czy "Wybór Zofii". Jest równie poruszający i zapadający w pamięć. Przypomina, że są wydarzenia, o których trzeba pamiętać, bez względu na to, jak bardzo jest to bolesne lub niewygodne.
Sarah Starzyński (Melusine Mayance) to 10-letnia dziewczynka, której beztroskie dzieciństwo zostaje zniszczone w ciągu jednej nocy. 16 lipca 1942 roku, rodzina Starzyńskich, podobnie jak wiele innych rodzin żydowskich, zostaje aresztowana. Sarah naiwnie wierząc, że pobyt rodziny na Velodrome d' Hiver potrwa zaledwie kilka godzin, chcąc uchronić swego młodszego brata, zamyka go na klucz w ich tajnej kryjówce, schowku znajdującym się w jednej ze ścian pokoju. Schowku, o którym wie tylko rodzina Starzyńskich. Kiedy wraz z rodzicami trafia do obozu przejściowego, jedyne o czym może myśleć, to młodszy brat, którego mimowolnie skazała na śmierć. Postanawia za wszelką cenę wrócić do Paryża, by go uwolnić.
Melusine Mayance jako mała Sarah jest niesamowita. Jej gra jest bardzo dojrzała i poruszająca. Obserwując grę aktorską tej małej dziewczynki, możemy być spokojni o przyszłość francuskiego kina.
Julia Jarmond (Kristin Scott Thomas) jest dziennikarką, która 50 lat po wydarzeniach na Velodrome d' Hiver postanawia napisać artykuł na temat obławy. Amerykanka od lat mieszkająca w Paryżu wraz z mężem i nastoletnią córką przygotowuje się właśnie do przeprowadzki do mieszkania, które po babci odziedziczył jej mąż. Zbierając materiały do swojego artykułu, Julia przypadkiem odkrywa, że mieszkanie należało wcześniej do żydowskiej rodziny Starzyńskich. Dziennikarce udaje się dowiedzieć, co stało się z rodzicami, ale nie znajduje żadnych informacji na temat dzieci. Postanawia odnaleźć Sarę. Ta decyzja zaważy na jej dalszym życiu.
Rola Julii Jarmond - podobnie jak było to z postacią Suzanne w filmie "Odchodząc" - wydaje się stworzona dla Kristin Scott Thomas. Po raz kolejny można doszukać się szeregu podobieństw pomiędzy odgrywaną postacią a prywatnym życiem aktorki. Były mąż Kristin Scott Thomas jest Żydem, a jej teściowie uniknęli obławy Vel d'Hiv, ponieważ udało im się ukryć. Aktorka, podobnie jak Julia, nie jest rodowitą Francuzką, ale to właśnie ten kraj uczyniła swoim domem. Jak zawsze profesjonalna, przed rozpoczęciem pracy nad filmem odwiedziła wraz z dziećmi obozy koncentracyjne w Płaszowie i Oświęcimiu. Aktorka znana z tego, że podczas pracy częściej korzysta z własnej intuicji niż uwag reżysera, znakomicie wciela się w rolę dziennikarki poszukującej prawdy, mimo iż ta całkowicie zmieni jej dotychczasowe życie.
Na uwagę zasługuje także Frederic Pierrot, który wcielił się w rolę męża Julii. Postać Bertranda - w stosunku do książki - została znacznie złagodzona. Kristin Scott Thomas i Frederic Pierrot spotkali się wcześniej na planie filmu "Kocham cię od tak dawna". Aktorzy lubią ze sobą pracować, panuje między nimi dobra chemia, co sprawia, że ich filmowe małżeństwo wypada bardzo realnie.
Film "Klucz Sary" jest francuską odpowiedzią na takie filmy jak "Lista Schindlera" czy "Wybór Zofii". Jest równie poruszający i zapadający w pamięć. Przypomina, że są wydarzenia, o których trzeba pamiętać, bez względu na to, jak bardzo jest to bolesne lub niewygodne.
Moja ocena:
10
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
