Recenzja filmu

Oni (2006)
David Moreau
Xavier Palud

W środku ciemnego strachu...

Twórcy horrorów od zawsze starają  się wzbudzić w widzu strach posługując się motywami duchów, potworów, czy morderców- psychopatów. Nieustannie trwa walka o to, który z tych tematów jest
Twórcy horrorów od zawsze starają  się wzbudzić w widzu strach posługując się motywami duchów, potworów, czy morderców- psychopatów. Nieustannie trwa walka o to, który z tych tematów jest bardziej wiarygodny i przerażający. David MoreauXavier Palud stworzyli całkiem inną wizje strachu. Posłużyli się wydarzeniami prawdziwymi, zaczerpniętymi z ludzkiego losu. I to nie żadne "monstra" zadecydowały o marnym losie głównych bohaterów, tylko dusze ludzkie, które pragnęły zabawić się czyimś strachem... Młoda nauczycielka, Clémentine (Olivia Bonamy), po całym tygodniu męczącej pracy pragnie tylko odpoczynku ze swoim ukochanym, Lucasem (Mitch Cohen). To miał być spokojny weekend, który nagle zamienia się w koszmar. Ktoś pojawia się u nich w domu znajdującym się gdzieś na odludziu. Początkowo oboje myślą, że brak prądu czy dziwne szepty to po prostu przypadek. Szybko jednak odpędzają od siebie tę myśl, kiedy ktoś rusza samochodem Lucasa. Para bohaterów jest zdana tylko na siebie. Aby przeżyć, muszą walczyć z wrogiem, o którym nie mają żadnego pojęcia. Zaczyna się walka o przeżycie... Jak już wspominałem we wstępie, film jest oparty na wydarzeniach autentycznych. I z prawdziwością Francuzi poradzili sobie w sposób mistrzowski. Już po raz kolejny chwalę ich mocne kino. Zwroty akcji, gra aktorska, ujęcie akcji. Horror jest francusko- rumuński, więc błędem byłoby pochwalić tylko francuzów. Coraz bardziej zachwyca mnie kino europejskie. Pokazuje strach, nie bacząc na jakieś zasady moralne czy etyczne, zostawiając piętno w ludzkiej psychice. Uważam, że "Ils" jest bardzo dobrym filmem. Brawa dla reżyserów- Davida Moreau i Xaviera Paluda. I oczywiście należą się one także Olivii Bonamy, odgrywającej główną bohaterkę. Jest wspaniałą aktorką, umiejącą zachować twarz i gesty do każdej sytuacji. Co do samej strony technicznej- następne brawa. Ujęcie akcji, muzyka, światło- to wszystko wzbudza  strach i przerażenie. Szczególnie podoba mi się to, iż reżyserzy nie poświęcili na produkcje tego filmu wiele krwi, a jest naprawdę straszny. Również i brutalność nie jest na jakimś wysokim poziomie, a przerażenie panuje. To się nazywa zrobić po mistrzowsku film grozy. Zero krwi, trochę brutalności, parę faktów, dwójka wspaniałych aktorów- przepis na sukces. Niestety, nie mogą się nim pochwalić koledzy zza oceanu swoim gniotem "Nieznajomi". Dreszczowce takie jak te, zaczerpnięte z ludzkiego losu, mają większą siłę przyjęcia. Niekiedy miałem wrażenie, że sam jestem świadkiem rozgrywających się scen. A niektóre sytuacje były naprawdę straszne, których nigdy bym nie chciał przeżyć, ani tym bardziej pomyśleć o życiu w środku lasu, wśród nieznanej, ciemnej przestrzeni...
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Od dawna wiadomo, że najbardziej przeraża to, czego nie widać. Boimy się szczególnie mocno, gdy działać... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones