Recenzja serialu

Cougar Town: Miasto kocic (2009)
Bill Lawrence
Chris Koch
Courteney Cox
Christa Miller

Nie zadzieraj z kocicą!

Julses Cobb (Cox) jest czterdziestoletnią rozwódką, mieszkającą w niewielkim miasteczku na Florydzie. W jej sąsiedztwie stoją dwa domy. Jeden z nich należy do jej bezwzględnej przyjaciółki Ellie
Julses Cobb (Cox) jest czterdziestoletnią rozwódką, mieszkającą w niewielkim miasteczku na Florydzie. W jej sąsiedztwie stoją dwa domy. Jeden z nich należy do jej bezwzględnej przyjaciółki Ellie (Miller) i jej wesołego męża Latynosa - Andy`ego (Gomez). Właścicielem drugiego jest łamacz kobiecych serc - Grayson (Hopkins), a trzeci zamieszkuje Jules ze swoim osiemnastoletnim synem (Byrd). Oprócz własnych problemów, bohaterka ma na swojej głowie byłego, głupkowatego męża (Van Holt) oraz dosyć barwną i ekscentryczną przyjaciółkę Laurie (Philipps). Bez względu na wszystkie różnice, które ich dzielą, tworzą udaną paczkę.

"Cougar Town" nie jest serialem "pierwszej świeżości". Po obejrzeniu kilku odcinków można zorientować się, co inspiruje scenarzystów, a są to przede wszystkim "Przyjaciele". Mamy sześcioro znajomych, którzy w czasie wolnym przesiadują w barze lub w domu głównej bohaterki. Jest także głupawa kobieta wskakująca do męskich łóżek niczym niezapomniany Joey do damskich. Pomimo tych i wielu innych podobieństw, każdy odcinek ogląda się z uśmiechem na ustach. Sam serial do wybitnych raczej nie należy, a niektóre żarty sprawiają wrażenie pisanych na siłę.

Oprawa muzyczna, podobnie jak montaż, wykonana została na dobrym, jednak niezachwycającym poziomie. Grzechem byłoby nie wspomnieć o bardzo dobrej scenografii oraz świetnych kostiumach K. A. Tillman, która podążając za najnowszymi trendami mody, stworzyła z głównej bohaterki prawdziwą kocicę na medal.

Bezapelacyjne najlepszym elementem serialu jest nominowana do Złotego Globu Courteney Cox. Po raz kolejny jesteśmy świadkami jej genialnej i urzekającej gry aktorskiej. Emocje, gestykulacje, mimika twarzy, ruchy i cała reszta w jej wykonaniu jest nieziemska. Na pochwałę zasługuje także Christa Miller - odtwórczyni roli Ellie Torres. Jest postacią charakterystyczną i niepowtarzalną. Christa pokazała bardzo dobrą interpretację cynicznej i wiecznie złośliwej cioci samo zło. Słowa uznania lecą również w stronę Briana Van Holta i Josha Hopkinsa, którzy również mogą być zadowoleni ze swojej pracy. Busy Philipps, Ian Gomez i Dan Byrd nie zagrali źle, jednakże ze wszystkich aktorów głównych, ich gra aktorska okazała się najsłabsza. Warto również wspomnieć o świetnych występach gościnnych m.in. Carolyn Hennesy, Collette Wolfe, Jennifer Aniston, Lisy Kudrow czy Sheryl Crow.

Amerykańskie stacje telewizyjne z każdym nowym sezonem proponują nam szereg coraz to nowszych pomysłów. Genialny doktor, niepowstrzymane kury domowe, policjanci czuwający nad spokojem największych metropolii Ameryki… Czy wśród tych propozycji znajdzie się miejsce dla sympatycznej kocicy z nałogami i ustami wypełnionymi botoksem? Twórca serialu - Bill Lawrence - z całym sztabem świetnych scenarzystów i reżyserów na pewno stworzył coś fajnego i nowego, ale czy na tyle dobrego, żeby przetrwało pośród monumentalnych arcydzieł małego ekranu? A może to one powinny się zacząć obawiać nadciągającej i groźnej kocicy?
1 10
Moja ocena serialu:
4
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones