To fakt, trudno to pojąć.

Dokładnie

Wszystko się zaczęło jak ja to nazywam od "Czarnego lata 2010". Zauważyłam wtedy że średnia ocena serialu w niecałe dwa miesiące spadła z 8,3 czy 8,5 do poziomu 7,0. To było bardzo dziwne. I obecna ocena serialu jest dziwna i dla mnie trochę frustrująca bo....może to złe porównanie....ale obecnie niektóre szitowe pseudo-komediowe sitcomy Disneya i Nickelodeonu mają wyższą ocenę od jednego z najlepszych seriali komediowych w historii. Ale na IMBD Bundy mają ocenę 8,2/10....bardzo to dziwne.

Dziwne w ch.j. Ocena powinna być jak Przyjaciele, Kroniki Seinfielda czy Różowe lata 70-te...

Ta ocena to kpina. Ten serial to jeden z najbardziej kontrowersyjnych tworow tv. I jeden z najzabawniejszych. Nie kumam czemu twory dc czy nickelodeon maja taka ocene. Ani to ambitne, ani zbyt ciekawe. No i najlepsze jest to ze nie tylko Bundy stracili. Kiepscy, Miodowe Lata- im tez ocena poleciala w dol. Za co? O ile rozumiem, ze niektorzy nie lubia nowych kiepskich, no ale zeby takim tworom jak ML czy MwC dawac tak niskie oceny? To ze cos jest starsze nie znaczy, ze gorsze. Powiem wiecej: nawet lepsze! Ja mimo mlodego wieku 100 razt bardziej wole starsze twory tv niz te nowe, zdelikacone produkcje. Oczywiscie, nie wszystkie sa zle, bo niektore sa przyjemne. Ale nigdy nie beda lepsze od klasykow...

Absolutna racja. Ja wczoraj skończyłam drugi raz oglądać MWC od początku do końca. Tak jak pisałam w opinii pod moją oceną...jestem uzależniona od tego serialu. Najlepsze było w nim to że wiele żartów miało drugie dno, ukryty sens. A teraz? Niby wszystko takie ładne, grzeczne ale jednak prostackie.

Dokladnie :). Bundy to nie jest taki prosty serial. Pozornie te zarty wydaja sie glupie, ale czasem trzeba zrozumiec. Ta ocena jest w ogole nieadekwatna do poziomu serialu. Zeby ocenic trzeba zobaczyc! A jak sie nie wie jak ocenic, moze warto poogladac kilka odcinkow i wtedy wyksztaltowac opinie. Ale nie dawac od razu 1 bo to sztuczne obnizanie oceny!!!

Może to dla tego że społeczeństwo głupieje? W MWC czasami aby zrozumieć jakiś dowcip trzeba było nad nim trochę pomyśleć. To tak jak ktoś opowiada jakiś kawał a kiedy skończy pyta się "Załapałeś?". Myślisz chwilę i kiedy dochodzisz do tego o co chodziło kładziesz się ze śmiechu. Dzisiaj te gagi są bardzo dosłowne. Znaczenie masz podane od razu na tacy.

Ja zauwazylam, ze te dzisiejsze zarty sa takie niesmieszne albo glupie. I poprawne politycznie. No i nikt nie mowi wprost konkretnie "to", tzn nikt teraz raczej nie powiedzialby ze nienawidzi oprah winfrey czy friends. Dzisiejsza telewizja a tamta to co innego. Kiedy oni szli do przodu, my wracamy do cenzury.

Znakiem firmowym DC i Nickelodeonu jest obrzucanie jedzenie, albo brudzenie się jedzeniem.

:D

Serial z cholernym przesłaniem co nas czeka.... i doczekaliśmy się. Marcy rządzi światem :(

Amen

Dobrze,że nie tylko mnie to smuci ;)

Pewnie jakiś gimbus rocznik +2000 narobił z 100 multikont i dawał 1/10 i ocena poszła w dół. Inaczej się tego nie da wytłumaczyć.

To akurat najoczywistsza odpowiedź. Tempaki, które nie rozumieją tego serialu.

Nie rozumieja i nie chca zrozumiec. Serial legenda!!! I mowi to osoba, ktora najstarsza nie jest. Ale prawdziwy serial potrafi docenic. Bo wiek to nie tylko liczba, wiek to dojrzalosc :).

Pewnie tak :P. Ale wazne, ze reszta tak nie robi... Ja dalam 10 i serce inaczej nie moglam :). Serial polubilam od razu gdy zobaczylam 1 scene. Juz wiedzialam, ze to jest ten serial, naprawde warty uwagi. Teraz jestem pewna na 100%.

Po prostu trzeba mieć rozum i zrozumieć drugie dno. Bo jak tak się mocniej zastanowić, to ten serial to raczej tragikomedia, albo komediodramat.

Ja gdy ogladam ten serial, widze, ze ci bohaterowie, to wbrew pozorom, nie tepe jelopy tylko naprawde nieszczesliwi ludzie. Taki Al. Koles swiadomie zniszczyl sobie zycie. Ozenil sie "z ta ruda", nie poszedl do dobrej pracy, tylko zlapal byle co, aby miec kase. Nie zrealizowal marzen o sporcie tylko sie poddal. Tak po prostu. Ruda zona, corka... To jego argumenty. A przeciez ten koles ma talent do sportu. Dobrze sie bije, moglby byc np bokserem. Ale nie. Lepiej sobie powiedziec: "to ich wina!". Albo Peggy. Ta kobieta to leniwa zakupoholiczka, pragniaca seksu z Alem. Nie pojdzie do pracy, bo jej sie nie chce, cale dnie spedza przed pudlem ogladajac bzdurne talk show i zamawiajac miliony glupot w telesklepie, nie za swoje pieniadze. Czy tacy ludzie moga byc szczesliwi? Nie. Pozatym jesli dobrze sie oglada mozna zauwazyc glebokie problemy, np Marcy, niby wydaje sie "ona jest glupia, to swir", ale jak sie dokladniej przyjrzec, to to jest jakas choroba psychiczna. Tak samo jak zakupoholizm Peg czy pragnienia smierci Ala. Te rzeczy pozornie glupie, dotykaja wielu z nas. I za to ten serial uwielbiam. I za smieszne teksty, ktore bardzo ale to bardzo umilaja ogladanie. :)

Nie wiem czy Al zrobił to świadomie. Ale pewne, że był narcyzem, który zatracił się w życiu jakie wiódł w szkole. Był gwiazdą szkolnej drużyny, był popularny, miał mnóstwo dziewczyn, ludzie go uwielbiali. Sądził, że skoro tak był w ogólniaku, to jako dorosły człowiek zwojuje świat. Al jest po prostu niedojrzały, chce odnosić sukcesy, jak najmniejszym nakładem pracy. Dla tego od 20 lat gnije na tym samym stanowisku.

Al oprocz rzeczy ktore wymienilismy, byl po prostu burakiem. Taki "polaczek" w wersji american. Nic mu nie pasowalo. Marcy i Stevea znielubil, klientki traktuje okropnie, dzieci tez dziwnie traktuje. Taki gbur. Ale to jest zabawne. I o to chodzi.

A to nie było tak, że Peg zaszła w ciążę i Al z musu się z nią ożenił? Dlatego wziął też pracę taką jaka była.

Z tego co pamietam, to nigdy tak naprawdę nie wyjaśniono dla czego Al ożenił się z Peggy. Z tego co działo się w serialu, wynikało że mimo tego co twierdził Ale, on i Peggy bardzo się kochali. Chociaż Al twierdził inaczej. Raz, że wujkowie Peggy pobili go i siłą zawieźli na ślub. Innym razem, że w czasie przysięgi małżeńskiej ojciec Peggy przystawił mu strzelbę do pleców i zagroził, że go zastrzeli jeśli powie "nie". A innym razem, że był tak pijany, że nie pamięta nic ze swojego ślubu.

Nie pamiętam dwóch z tych sytuacji, ale kwestia, że ojciec Peggy trzymał go na muszce miała miejsce w trakcie odnawiania przysięgi małżeńskiej przez Peg i Ala.

Al wspominał o tym kilka razy, przed odcinkiem w którym on i Peggy odnawiają przysięge.

Bo wtedy Al chce się wytłumaczyć z tej porażki, te wszystkie przegrane zgania na Pegg.
Ślub był pewnie normalny.
Ale 4 przyłożenia w meczu miał.

Al za bardzo jednak do swego osiągnięcia w sporcie przykłada, czyli 4 przyłożenia w meczu ( nie wiem czy to coś super ).
Myślę że ślub i narodziny wpierw Kelly zniszczyły jego karierę.

Kolejna ofiara żenujących stereotypów nagłaśnianych przez media i seriale w stylu "Szkoła". W mojej klasie wszyscy lubią Bundych. Podobne kłamstwa jak inne żenady typu "każdy nastolatek robi selfie" czy inne "JOLO" i "SWAGI" to wszystko to nawet nie jest połowa, to może jakieś 35 % gimbusowego społeczeństwa :D

SUPER :3 Ile masz lat kolego? Znaczy ile wtedy te 4 lata temu miałeś lat? Mnie Bundy bardzo leża na sercu bo rocznik 91 jestem i w 96-97 roku to oglądałem jako małolat (teraz wiem że to nie był serial dla małego dziecka XD) i po prostu jak widzę Ala uśmiech, te jego "waalimy(let's rock) to aż mi się dzieciństwo przypomina :3

Serial jest EPICKI i megaśmieczny, jest "niegrzeczny" i to jest jego wielka siła. To jak oni sobie ubliżają i wrzucają jest epickie niesamowicie.
Ja lałem i jednoczęśnie spazmów dostawałem jak al by wsiąść do 1 klasy w samolocie z rodziną... udawał jakiegoś podstarzałego rockmana z lat 70 XD I najlepsze było jego granie na bułce jak na harmonicje... chryste tylko kilka razy w życiu bolał mnie brzuch ze śmiechu XD
https://www.youtube.com/watch?v=UxKUp_hmY7I&ab_channel=BESTofBUNDY-NonDialog OGLĄDAJCIE XD

A i jak się dowiedzieli o Bundych twoi znajomi wtedy? Co im się podoba? Lubią ten klimacik z lat 90? Chociaż teraz lata 90 są modne...

Znaczy nie wiem, nie mam z nimi kontaktu, to było gimnazjum w innym miejscu niż mieszkam obecnie, ale całkiem prawdopodobne, że po prostu jedna osoba lubiła Bundych i wkręciła innych, nie wiem, nie pamiętam.
Rocznik 01.
A na sam mój komentarz trochę głupio patrzę dzisiaj (głównie na sposób jego napisania), ale no to już (wątpliwy) urok czytania postów sprzed lat. Jako 91 to tego nie doświadczyłeś, ale całkiem ciekawe jest wracać do jakichś starych postów (nie tylko na filmwebie) jak się miało np 10-14 lat na przykład.

znaczy tutaj miałem pewnie jakoś 15-16 lat, więc powiedzmy, że jeszcze nie aż tak dawno, to była tylko taka dygresja z tymi starymi postami ;-).

Spoko ja też nie pisze jak szekspir w internecie :3 Bundy to po prostu część mojego dzieciństwa, tak ja MacQyver albo Drużyna A..
Ten serial nawet na te czasy jest momentami ostry XD W latach 70-90 powstawały takie seriale o idealnych rodzinkach czy to białych czy czarnoskórych i Bundy mieli być ich staryą - tzw. antyrodziną XD.
Jeszcze pamiętam za dzieciaka odcinek jak Kelly została zostawiona w lesie przez kolesia i nie chciała mu dać i on ją nazwał "szmata".
Utkwiło mi to w pamięci XD i najlepsze że własną siostrę tak nazwałem i rodzicie chcieli mi wpierd_olić a ja nie wiedziałem że to nazwanie kogoś "szmatą" jest obraźliwe bo miałem z 6-7 lat XD XD.
No nie powiem, ciekawe były lata 90 XD

A co do narzekania na "młodsze" pokolenie to też mnie to denerwuje a mam 29 lat. CHŁOOPIE bo pokolenie moje to było lepsze! To dopiero była patologia! Tylko nie było internetu i telewizji wszędzie tak!
Wyobrażasz sobie że ja jak szedłem do szkoły przez taki skwerek to mijałem zużyte kondony i strzykawki po helupie ? XD takie to były czasy... albo raz jak diler stał po szkołą? Pamiętam to niezdrowe podniecenie na wieść o tym, koledzy wychodzili przed szkołę bo chcieli zobaczyć jak "diler" wygląda XD.
Ja za to w lato widzę ogromną ilość młodych ludzi od dzieciaka do 18 lat jak latają po dworzu, grają w kosza, dziewczyny sobie jeżdżą na rowerach przy jeziorach itp. (W sensie że młodzi tylko na fejsbukach siedza i na cs go)
Każdy widzi co chce...

Chryyste poprawie się. moje pokoloenie to nie było też wszystko patologia.. ale uważam że w latach 90 dresiarze byli naprawdę ostrzy, mieli wyebane bo policja słabo wtedy pracowała itp. dużo znaczyło kogo znałeś itp.

No, to takie odwieczne dziadowanie o następnym pokoleniu, mam nadzieję że mnie to nie dotknie, ale wątpię xd.

Nie dotknie jak będziesz po prostu pamiętał swoje ekscesy, poza tym trzeba patrzeć że świat zap_ierdala do przodu, smutne ale prawdziwe. Mi osobiście czasy mediów społecznościowych i szybkiego internetu średnio się podobają bo niosą wiele złego no ale świata nie zmienię i z tym nie walczę :3

Dorośli mogą sensownie narzekać bo... MAJĄ Z CZYM PORÓWNYWAĆ. A "małolat" ma tylko to co teraz, doświadczył tylko krótkiej "bieżącej" chwili... to z czym on ma porównać, że "kiedyś było lepiej a teraz jest gorzej"... skoro on jeszcze nie przeżył "kiedyś", on jest ciągle tylko w "teraz".

Bardzo mozliwe

Wchodzę, chcę ocenić i nie wierzę

No to uwierz, bo to niestety prawda.

Zgadzam się. Nie rozumiem jak można tak słabo ocenić ponadczasowy serial ! Toż to skandal! Ja, mimo tego,że jestem gimbusem,oglądam ten serial w tv i jadam się nim. Wracając do oceny: wiem,że może niektóre odcinki Bundych były trochę mniej jajcarskie, ale to nie zmienia faktu,że i tak były 100 razy lepsze od np. nowych kiepskich.
Pewnie ktoś obejrzał jeden odcinek mac i uznał ten serial za gorszy od dzisiejszych, "lepszych" sitcomów.
Na koniec cytat: "Balony, maliny i głupie dziewczyny":)

Ja znam lepszy z tekstów Ala :P

Cytat pisałem na szybko, bo się spieszyłem. Skoro masz lepszy, to dawaj:)

"Charles Bronson miał gnaty i zabijał nimi szmaty".

"Kłam, kiedy żona wstaje, kiedy bolo cię brzuch,kiedy ona udaje,kłam,sprzedawaj buty,kłam":)

Najlepiej to zerknij sobie na ten temat. Popłaczesz się ze śmiechu.

http://www.filmweb.pl/serial/%C5%9Awiat+wed%C5%82ug+Bundych-1987-92457/discussio n/Wpisujcie+najlepsze+teksty+Ala.,365773

Po co czytać! Oglądanie Bundych jest o wiele lepsze:)

Niestety