Poza Paździochami nikt tam już nie jest prawdziwy.

nom. No i jeszcze Boczek.

Też już cień. Jeszcze zanim Gnatowski schudł i się postarzał zaczęli niepotrzebnie kombinować przy postaci Boczka.

Teraz Ferdek grubszy od Boczka.

Za to energii i życia w nim o 3/4 mniej, niż kiedyś w babce, która na wózku siedziała i miała "chyba ze 100 lat" :)
Kwękający, ponury dziad, co drugi odcinek wysiadujący w kościele. Tragedia.

W którym odcinku Ferdek wysiaduje w kościele?
Bo chyba oglądam co drugi, ale dziwi mnie to.

Wysiadywanie w kościele było w poprzedniej serii, a i wcześniej się zdarzało w ostatnich latach. Skoro przeoczyłeś, to widocznie oglądasz co drugi, a ja chyba miałem odwrotne "szczęście", skoro na takie trafiałem - bo od dłuższego czasu też nie oglądam wszystkich. Wtórne to teraz i słabe jak chrzczone wodą piwo.

No to chyba ty oglądąłeś ten jeden kilka razy.
Ja oglądam regularnie i nie przypominam sobie takiego odcinka.
A może to nie był Świat wg kiepskich?

Może Ziemia nie nazywa się Ziemia?...

Palnąłeś brednię, że Ferdek w co drugim odcinku wysiaduje w kościele.
I po co jeszcze pyskujesz?

Pyskować to ci mogą twoje dzieci - jak się ich kiedyś dorobisz. Poza tym nie ja tobie zawracałem gitarę bzdetami.
Ja tylko na głupi post udzieliłem odpowiedzi - która inteligentnego człowieka mogłaby opamiętać.

Jeśli nie potrafisz sobie czegoś przypomnieć to nie jest moja wina. I raczej nie powód do wszczynania pyskówek - mnie to najzwyczajniej nudzi i szkoda mojego czasu. Twoich wysiłków żeby mi dopiec również, więc jak chcesz gadać o filmie, którego dotyczy forum to nie ma sprawy, a jak nie to...

No i dalej pyskujesz.....
Po co?
Nie pisz bzdur na forum i koniec.

Mam lepsze wyjście - albo nie czytaj, bo nikt cię nie zmusza, albo obejrzyj co przegapiłeś i nie rób z siebie pośmiewiska, bo to ty trzaskasz dupskiem.

Pośmiewisko to ty robisz z siebie pisząc że Ferdek w co drugim odcinku wysiaduje w kościele.

Zrób sobie zimny okład na czoło, następnie przyjrzyj się, z którego miesiąca jest post, którego się uczepiłeś, a potem może spróbuj obejrzeć tamte odcinki, bo albo coś u ciebie nie tak z tym "regularnym oglądaniem", albo z pamięcią (by o czym innym nie wspomnieć...).

I dopiero wróć coś napisać, a nie zanudzaj mnie jak jakaś zmierzła pierdoła, bo zacząłeś jako tako, a teraz zachowujesz się jak klient, który w obuwniczym awanturuje się, że nie ma chleba.

To wymień choć kilka takich odcinków albo przyznaj że palnąłeś głupotę i skończ pyskować.

Badałeś kiedyś swoje IQ?
Nie znasz serialu, który "regularnie oglądasz", przypałętałeś się wyraźnie tylko po to, żeby się kłócić, a jedyne co potrafisz wystękać to głupawe: "nie pyskuj"... Za często to słyszysz w domu?

przecież tu wystarczy zaprezentować materiał dowody.
ty twierdziłeś, że "Ferdek w co drugim odcinków przesiaduje w kościele", więc na tobie spoczywa cięzar dowodu.

przeprowadź go zatem.
wymień nazwy odcinków, w których "Ferdek wysiadywał w kościele" i przekonamy się, czy rzeczywiście, jak twierdzisz, jest/był to "co drugi odcinek", choćby nawet w konkretnej serii.

a jak nie masz dowodów, to po prostu przyznaj się, że palnałeś bzdurę, albo użyłeś niezręcznego chwytu retorycznego.

Wypisujesz bzdury i nie potrafisz się do tego przyznać. Pyskujesz tylko i coraz bardziej się pogrążasz. Idź już stąd i nie wkurzaj mnie.

Ho, ho, tylko nie strój tych groźnych min do lustra, bo jeszcze sam się przerazisz :)

Chłopcze, dorośnij i jak czegoś nie wiesz to najpierw uzupełnij wiedzę, a nie trzaskaj tyłkiem jak chcesz, żeby cię traktowano poważnie. Bo ja się dla twojej wygody drugi raz katować oglądaniem badziewia nie będę, tylko po to, żeby przypomnieć sobie tytuły odcinków ze scenami w kościele.
Każdy kto serial ogląda (a nie tylko paple, że ogląda) wie, że takie były.

Ochłoń i nie rób z forum piaskownicy dziecinnymi wrzaskami: "idź stąd" :))) bo ja cię do rozmowy nie zapraszałem.

"najpierw uzupełnij wiedzę"

po co on ma uzupełniać, skoro z jego wiedzą jest wszystko w porządku ?

to tobie się coś pokierpczyło.
wymień nazwy odcinków, w których "Ferdek przesiaduje w kościele", a zaraz się przekonamy, że
nie miałeś racji pisząc, że "przesiaduje w kościele w co drugim odcinku". nawet w ostatnich seriach tak nie jest.

pyskówka zbędna. po prostu wygłupiłeś się i to widać jak na dłoni.

Ośmieszasz się człowieku coraz bardziej.
Pyskujesz i pyskujesz i jesteś bardzo śmieszny w tym.

Jedyne, co jeszcze pozostało mi odpisać to to, byś poinformował swoich rodziców, że za wcześnie zamienili ci klocki na komputer.

Jesteś żałosny.

W twoim żałosnym mniemaniu, pętaku.
Jak nie dorosłeś do dyskusji i nie potrafisz się choć raz odezwać na temat, to nie zawracaj mi gitary jazgotaniem.

O, o, o.
Dzisiaj był ten jeden odcinek co oglądałeś. Ferdek był w kościele, no ale nie siedział.

Ale, ale.
Zwracam honor.

BEKA

baba go zniszczyła. waldek cierpi na syndrom zbabienia. zresztą był odcinek o takiej tematyce -"koniec świata męskiego bata"

słaby odcinek

i w tym jego śmiechu było coś takiego.. a teraz to już nie to ;/

Cycu zmienił się, jak każdy z biegiem czasu i wydoroślał trochę.

Co zrobił???...
Gdyby każdy tak "doroślał" to ludzkość do dziś nie wyszłaby z jaskiń.

nie każdy startuje do "doroślenia" z takim samym jak Waldek potencjałem dziedzicznym i w takim samym otoczeniu,
więc nie przekładaj indywidualnego przypadku na "ludzkość", bo to kolejny nonsens jaki zaliczasz w tym topicu.

Cycu jest teraz pantoflem ;) .

odkad wprowadzili Cyca narzeczona - przestale ogladac. normalnie jak uwiebiam Kiepskich to on mnie normalnie wkur......za :)

Tak... Był debilem do potęgi... Takie silenie się w ogóle nie było zabawne. To było żałosne i męczące. Tego się nie dało oglądać. Zabawnie to jest, jak ktoś ma jakąś inteligencję. Tak jak teraz. Jest złośliwy, ironiczny, sarkastyczny, a nie d-e-b-i-l-n-y... Cóż, moja teoria jest taka, że debil podoba się tylko swoim analogonom...

nieprawdopodobne a jednak

Waldemar w końcu dorósł - inaczej mielibyśmy drugiego Badurę (a Badura może być tylko jeden!). Szkoda jednak, że jednocześnie nie wzbogacono tejże postaci o jakieś bardziej wdzięczne cechy, atrybuty niż pokutowanie pod matriarchatem i ślepa miłość do swej irytującej Pani... aby aktor miał miejsce do popisu... może wykształcony Cyc, bezrobotny magister politologii lub coś w ten deseń byle Żukowski miał coś więcej do powiedzenia, zagrania.

Ładnie by się świat prezentował gdyby tak wyglądała dorosłość jak to, co uczyniono z postaci Waldka... Trudno to nawet nazwać karykaturą. Nie robiąca nic poza wybuchaniem histerycznymi spazmami kukła, roztrzęsiona bardziej niż pozostawiona w cieple galareta. Niemowlę z kolką zachowuje się doroślej.
Powrót Żukowskiego do serialu to gigant-klęska. Pomysły na niego i żonę (o ile w ogóle były) szybko się wyczerpały, obecnie te postaci służą już wyłącznie do wstawiania do odcinków obowiązkowej zapchajdziury w postaci rodzinnego obiadku. Ale może lepiej niech już tak zostanie, skoro ktoś się uparł, żeby ta parka w filmie była. Lepsze to (niewiele bo niewiele, ale jednak), niż budowanie odcinka wokół nich.

Nie myl dorosłości z pełną dojrzałością emocjonalną i odpowiedzialnością, której znaczny procent ludzi nigdy nie osiąga. Choćby Kiepski Ferdynand... z takim wzorcem w sumie nie dziwi iż stało się z nim to co widzimy.

No właśnie nic nie mylę kolego. Dorosłość to m. innymi dojrzałość emocjonalna, a to, że jakiś procent ludzi nigdy jej nie osiąga nie jest wytłumaczeniem dla zamiany postaci Waldka w jakieś kuriozum.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dorosłość

Mnie ta przemiana nie dziwi....Cycu jako dresiarz był pierdołą....Zatem wpadłszy w sidła małżeńskie skończył pod pantoflem swej charyzmatycznej na swój sposób żony....;-)