BTW taka ciekawostka, czy Ty nie jesteś przypadkiem kolejnym wcieleniem tego całego aev. Tego co wcześniej miał nick samczopansa i avatary z logiem Pogromców Duchów. .Jak tak Twoje posty czytam to w taki sam sposób jak on tylko wpadasz do tematu by kogoś zaczepić, odzywki masz w podobnym stylu, interpunkcja też bardzo podobna. Pisałeś, że dawniej już sporo na temat Kiepskich się napisałeś. To by się nawet zgadzało, bo pewnie chodziło Ci o czasy kiedy jeszcze tamtego konta używałeś. Że Tobie się tak co chwile chce tu nowe konta zakładać. To będzie już trzecie chociaż nie wykluczone, że jeszcze więcej ich do tej pory miałeś. Mi się tyle zarzucało, że niby alter kontem maninga jestem, a tu proszę ;) .

na podstawie urody felg i koloru karoserii nie można sądzić o jakości samochodu.

niestety, ale blamujesz się wyrażaniem swoich opinii w takiej formie i o takiej treści, jak powyższa.
szkoda, ale wydaje się, że po prostu trudność nieprzebytą sprawia ci posługiwanie się konkretami
i wyrabianie sobie sądów chociaż odrobinę głębszych niż te, które do tej pory zaprezentowałeś.

Poza tym że wszystko ubierasz w ładne słówka, to raczej nic więcej Twoje posty nie wnoszą. Za wszelką cenę nie dopuszczasz do siebie myśli, że nowe odcinki się widzom nie podobają. Nic więcej. Dziękuję, pozdrawiam. PS: Twoje żałosne odpowiedzi jeszcze bardziej zniechęcają do oglądania tych najnowszych wypocin. :)

widocznie tak jestes zauroczony moją elokwencją, że nie starcza ci już pojemności, by
dostrzec poznawczy wymiar tego, co piszę - nie mam do ciebie o to pretensji,wyrozumiały
jestem wobec ludzkich słabości.

nie czytasz ze zrozumieniem tego, co piszę.

wolisz utrzymywać uparcie, że nastaję na twoją/waszą godność i "nie dopuszczamy myśli..."
zamiast wreszcie zacząć argumentować swoje wypowiedzi.

od ciebie dowiedziałem się tylko , że "nie podobają ci się Kiepscy"/

pytam o konkrety.

twoja odpowiedź : nie podobają mi się, bo... bo mi się nie podobają.

taka rozmowa do niczego nie prowadzi i niestety wina leży po twojej stronie.

a mnie odwrotnie : twoje krytykanctwo sprzyja mojej sympatii dla nowych odcinków.
dochodzę do wniosku, że ci którzy zostają przy Kiepskich, to wartościowa widownia.
lepiej żeby nas było mniej, ale za to wyższej jakości.

Rzeczywiście bardzo wartościowa widownia. HAHA! Wypominałeś ostatnio chlipanie babki i tak dalej, a tym czasem aktualnie mamy otyłego Ferdka, który chleje pod greenboksowym dziadostwem, razem z innymi aktualnie płytkimi bohaterami. Rzeczywiście, zmiana po prostu cudowna. Aż mi Ciebie szkoda...

jak każdy nieobiektywny krytyk - widzisz to, co chcesz zobaczyć.

i nawet nie możesz się już wycofać, bo za daleko poszedłeś w tej bezładnej i totalnej
krytyce.

a Ferdek kiedykolwiek nie był "otyły" ?
o ile pamiętam, to pan aktor zawsze dźwigał worek przed sobą.

"aktualnie płytkimi bohaterami"
rad bym się dowiedzieć, co - wg ciebie - znaczy "płytkimi" i jaka jest róznica
w głębi między bohaterami kiedyś, a teraz.
liczę na cięzkiego kalibru argumenty z twojej strony.
mam nadzieję, że tym razem nie poprzestaniesz na paplaninie.

To że to wszystko jest dla Ciebie za trudne, to już nie moja wina. Nie będę Ci niczego tłumaczył, bo nie mam takiego obowiązku. W każdym bądź razie wszystko co wymieniłem, to nie jest jakieś moje widzi mi się, tylko sama prawda, którą widzę. Radzę dokładniej oglądać i przyjrzeć się, jak płytki jest obecnie serial. Jednak najwidoczniej takie proste przesłania są dla Ciebie idealne, bo tych głębszych nie rozumiesz. :)

To weź teraz i wytłumacz nam na czym polega ta rzekoma płytkość jaką teraz charakteryzują się Kiepscy i w jaki niby sposób objawiała Ci się ta nieopisana głębia, którą dostrzegasz w starych odcinkach. Skoroś taki mądry i widzisz tylko prawdę, której inni nie są w stanie dostrzec to oświeć nas teraz. Oświeć ciemny lud, który nigdy niczego nie rozumie.
Co stanowi i płytkości obecnych Kiepskich?
Co stanowiło o głębi starszych odcinków?
O jakim głębszym przesłaniu mówisz?

Trzy proste pytania. Dla takiego wykształciucha, którego oczy widzą tylko prawdę, której inni nie umieją dostrzec powinno to być dziecinnie proste. Narazie akurat wszystko co wypisujesz o ŚWK to są Twoje widzimisie. Daj dowody, że te Twoje wesołe rojenia mają odzwierciedlenie w rzeczywistości to może zmienimy zdanie. Co Ci szkodzi, spróbuj! Może nawet uda Ci się nas przekonać do swojego zdania.

Wiele razy pisałem co się stało z serialem i nie ma sensu pisać tego kolejny raz, i tak nie zrozumiesz. :)

No pisałeś! Pewnie że pisałeś. Tyle, że niestety do dzisiaj nie dowiedzieliśmy się dlaczego Jolaśka niby nie pasuje do konwencji serialu. Tak samo dlaczego greenboxy zaniżają jego poziom skoro są one tam nieistotne.

Co Ty możesz wiedzieć, skoro nie oglądasz odcinków? Jesteś spalony na starcie i nie ma co zaczynać dyskusji. ;)

"nie będę ci niczego tłumaczył, bo nie mam takiego obowiązku" :]

"radze dokładnie oglądać i przyjrzeć się jak płytki jest serial" :]]

"to nie jest moje widzi mi się, ale sama prawda" :]]]

nie masz litości dla mojej przepony.
polecam ci więcej węglowodanów w diecie, mózg bez cukru nie pojedzie.

Każdy ma swoje wytłumaczenie. :) Jest niestety na odwrót: Kiepscy są teraz bardzo płytcy, a odcinki bezsensowne. Owszem, zdarzy się znośny odcinek, ale to jest jeden na ileś tam sezonów, a to ZDECYDOWANIE za mało. Wiem, że twórcy mogą jeszcze zrobić fajne odcinki, świadczą o tym bardzo udane epizody, takie jak: "Stan wyjątkowy". czy "Gorzelak, Kobielak i Majster Kurdzielak", niestety to są jedyne znośne odcinki na wieeele, reszta to po prostu gnioty i tyle.

Tematy są bardzo często powtarzane z starych odcinków, tylko trochę jest zmieniana fabuła i bardzo często jest utrwalany ten sam schemat w kolejnych odcinkach, zero czegoś nowego: krzycząca Jolasia bredząca coś, atak ADHD u jej męża, motyw frytkownicy, ciągły motyw sexu, zapychacze czasowe w postaci scen obiadowych, rozmów na złomowisku/przy sklepie, scen z telewizji i pokazywania historyjek z obcych kultur, niedopracowane scenariusze, urywany główny temat, rozwijanie tematu pobocznego.

Co najciekawsze, to po zobaczeniu prawie każdego odcinka można wypisać te same minusy.

Ogólnie, robione to jest byle jak, bez głębszego sensu, częste odejście z serialu komediowego do reality show dla gimnazjalistek, gdzie liczy się kto z kim i kto więcej, to wygrywa.

Choć obecna seria jest lepsza od ostatnich, jest więcej historii z życia, które były atutem Kiepskich w okolicach odcinków 200-270, choć wykonanie oczywiście jest gorsze przez minusy wypisane przeze mnie powyżej, np.: odcinek ,,Ogór" jest takim przykładem bardzo dobrego odcinka, gdzie nie ma wrażenia oglądając go, niedopracowanego scenariusza, czy rozmywania tematu głównego, czy też odcinki: ,,Szkielet fon Bibersztajna", ,,Kolke mizerere", ,,Lista Mariana'', ,,Zakazane piosenki'', ,,Wesołych Świąt''. Właśnie porównując te odcinki do obecnych widać bardzo zauważalne różnice na korzyść tamtych.

"tematy są bardzo często powtarzane z starych odcinków"
co to znaczy "bardzo często" ?
i które tematy z których odcinków ?

[póki co, to ja widzę, że takim jak ty wydaje się, iż można napisać prawie pół tysiąca scenariuszy i zawsze
o czym innym; co z tego, że w kilku odcinkach występuje np. motyw relacji damsko-męskim, skoro za każdym
razem odnosi się on do innego ich obszaru ? nie można w jednym odcinku zawrzeć wszystkiego na dany temat, stąd
tematy bywają podobne - tyle że nie ma czegoś takiego jak "schemat', to absurdalne pomówienie]

mam wrażenie, że ty nie słuchasz dialogów i monologów, a także nie szukasz sensu narracji w odcinkach.
oglądasz tylko obrazki.
i dlatego widok "złomowiska" czy "obiadowej sceny" powoduje, że z mety uważasz je za negatywne.

"niedopracowane scenariusze"
możesz wziąc przynajmniej scenariusze, powiedzmy, TRZECH odcinków i dokładnie wskazac, co tam jest
"niedopracowanego" ?
zacznijmy rozmawiać o konkretach.

"urywany wątek główny"
"rozwijanie tematu pobocznego"

to samo - spróbuj być konkretny, jakie "urywane wątki główne" i jakie "rozwijanie tematu pobocznego".
na przykładzie 3 wybranych odcinków.
jesteś w stanie dokonać takiej rozpiski ?

"byle jak, bez sensu, reality show dla gimnazjalistek"
czyli, znów brak argumentów, a wyłącznie obrzucanie błotem.
show rodem z Sejmu :}

"nie ma wrażenia" - "wrażenie" to coś co nie wymaga logicznego podejścia. ja moge mieć "wrażenie", że mój sąsiad to Marsjanin.

skoro jednak na podstawie "wrażeń" negujesz logikę i sens scenariuszy, to się tutaj nic nie zgadza :]
do negowania logiki i sensu scenariuszy nadaje się intelekt.
i dlatego mam nadzieję, że swoje zarzuty wobec scenariuszy przedstawisz tak, by miały one ręce, nogi i konkret,
a nie były tylko 'wrażeniem", które oznacza ni mniej ni więcej tylko "a mnie się zdaje...".

"zauważalne róznice na korzyśc tamtych"
???
może być napisał JAKIE to róznice.
i dlaczego na "korzyść tamtych" ?

i z którymi aktualnymi odcinkami porównywałeś np. "Ogóra" ?

Rozumiem, że rola błazna na tym forum ci odpowiada, ale wybacz nie jest moją rolą bycie nim.

Zacznij oglądać starych i nowych Kiepskich, jeżeli nie pamiętasz, to masz darmową iplę. Po tym wszystkie twoje wątpliwości zostaną rozwiane.

Zadajesz pytania w stylu: czemu jutro jest sobota, a nie czwartek.

Ostatni odcinek nawiązuje do dwóch wcześniejszych - ,,Ożenek" 145 i ,,Skowyt" 316.

Resztę nawiązań masz tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_odcink%C3%B3w_serialu_%C5%9Awiat_wed%C5%82ug_ Kiepskich

Jak zaznajomisz się z tą listą, będziesz wiedział o co mi chodzi.

Na temat niedopracowanych scenariuszy, wątków pobocznych i urywanych wątków głównych sporo napisałem jakiś miesiąc temu, więc nie będę tego samego powtarzał. Tam dokładnie przeanalizowałem dwa odcinki.

Jak pisze hasło ,,reality show", to nie muszę wyjaśniać co to jest. Jak nie wiesz, poszukaj w necie, czym charakteryzuje się ,,reality show" i czemu nawiązuje do tego w ocenie Kiepskich.

Fantastycznego i świetnie dopracowanego ,,Ogóra''? Do kilkunastu chaotycznych odcinków Yoki (o których też wielokrotnie wspominałem).

nie zapomniaj, że najśmieszniejsi są ci, którzy za wszelką cenę starają się tego uniknąć.
kiedy czytam twoje posty - widzę, ze jesteś na właściwej ścieżce :]

o, najlepszy przykład :]
"zacznij oglądać to wątpliwości zostaną rozwiane".
naprawdę nóz się w kieszeni otwiera, kiedy czyta się coś takiego.

"zadajesz pytania w stylu..."
które pytania ?
i dlaczego twierdzisz, ze w "w stylu..." ?
rozmawiajmy konkretnie, a nie za pomocą "domyśl się".
wystarczy mi ten sposób rozmowy z kobietami.
ty nią chyba nie jestes, więc mów jak facet.

w czym nawiązuje ?
postaraj się konkret.
na wiarę nie przyjmuję.

hahaha :] "lista odcinkow" :]] wszyscy wiemy, że to nic nie znaczy.
nie chce ci się samemu napisać zestawienia czy nie znalazłeś dowodów ?

"jak zaznajomisz sie z ta lista bedziesz wiedzial o co mi chodzi"
nie mam drugiego noża, ale jakbym miał, to bym się otworzył...
ja nie czekam na jakieś enigmatyczne "listy odcinków" z których mam się domyślać
o co ci chodziło.
pytam ciebie, więc ty mi odpowiedz, a nie odsyłaj mnie do jakichś 'list odcinków".

skoro pisałes, to wklej tutaj, nie przeglądam wszystkich wątków.

dlaczego nie dokonałeś analiz, o które prosiłem cię kulturalnie, w poprzednim poście ?
zamiast tego unikasz uzasadnienia swoich tez.
jak ty chcesz dyskutować, skoro nie przedstawiasz żadnych argumentów ?

"swietnie dopracowanego" ?
no to odpowiedz na pytanie : do czego odnosi się finałowy napad sensacji żołądkowych bohaterów,
w świetle narracji całego odcinka ? co znaczy puenta w stosunku do zawartości ? zaraz zobaczymy,
jak to jest z tym dopracowaniem :]

spróbuj z tych "kilkunastu chaotycznych odcinków" wziąć 3 i zrobić porównanie z "Ogórem".
bo na razie czytam, że tutaj "fantastyczny i dopracowany", a tam 'chaos", a nie wiem, jak to
argumentujesz.
stawiasz tezy, ale tezy bez argumentów są martwe.
czekam zatem na argumenty.

samochód jest.
teraz nalej benzyny do baku.
i zobaczymy, czy to coś jeździ czy jest tylko kupą złomu :]

Napisałem kilka tygodni temu. Odszukaj i tam jest większość to zawarte.

zaniżasz dramatycznie i tak już bardzo przeciętny poziom tej dyskusji.

wyobrażasz sobie dwóch polityków debatujących w studio, jak nagle jeden z nich
na pytanie drugiego odpowiada "odszukaj pan sobie moją wypowiedź sprzed dwóch
miesięcy, to tam pan znajdzie to, co pan chce" ? przecież ludzie by go śmiechem zabili
za taki numer.

zatem, odpowiedz na moje pytania w formie godnej cywilizowanego człowieka.

Apropo,jak wrażenia po odcinku Con Amore?Dla mnie bardzo dobry.Choć ciut słabszy od poprzednika,ale i tak super.

puenta mistrzowska.
monologi Paździocha - klasa.

pierwsza kłótnia Haliny z Ferdkiem kończona na korytarzu - rewelacja [tekst "motorowerem się w g... ślizgałeś"] , w ogole Kipiel-Sztuka ma chyba najlepszą serię w historii jej występów w serialu.

jazdy przy obiedzie, kiedy wszyscy nagle mówią o tym, że chcieliby sie ze sobą rozwieśc i opisują wymarzoną drugą połowę -
mistrzostwo. a Mariola słucha... :]

Mariola... nie wiem, jak mozna bredzić, ze Mularczyk źle ją gra :]

Dokładnie.Zgadzam się z tobą.Takie gadanie jest bezsensowne.