genialny odcinek jeden z moich ulubionych a rodzina boczka po tym odcinku powinna na stałe zawitać w serialu co wy o tym myślicie p.s Wioletka i pawełek wymiatają jestem głodny ja też napiszcie co sądzicie o moim pomysle że rodzina boczka powinna po tamtym odcinku zawitać na dobre do serialu
Świetnie by było, ale ten odcinek został zekranizowawszy 12 lat temu, kiedy Kiepscy byli u szczytu sławy i popularności. Chociaż wtedy kto wie...
Wtedy ten odcinek był bardzo popularny, jak i cały serial. 12-13 mln widzów to do dziś jeden z rekordów w historii TV.
Skąd wziąłeś te 12-13 milionów? Tyle nawet "M jak miłość" czy "Klanu" w szczytowej popularności nie oglądało, rzadko kiedy nawet Jan Paweł II w Polsce czy Małysz osiągali takie wyniki. Kiedyś w "Super Expressie" były wyniki - największa oglądalność w grudniu 2000 wynosiła 6 milionów widzów.
Ciekawe co by robili. Pewnie Boczek załatwiłby im robotę w rzeźni. Tam zjedliby wszystkich rzeźników, a całe mięso z rzeźni sami by jedli, kraj będzie głodował a Ferdek jak zwykle będzie "miał pomysła" i coś z tym wszystkim zrobi. :P
A propos jego rodzinki... ostatnio oglądałem jakis odcinek, w którym Boczek rozmawia przez tel. z matką i z rozmowy wynikało, że matka boczka jest raczej przeciwna jego obżarstwu, a Boczek na to "Mamo jaki cholesterol, mam boczek w lodówce to se dzisiaj na kolację całą patelnie pierdyknę" hehe, chyba od czasu odcinka, o którym piszesz, rodzicielka pana Arnolda, zmieniła nawyki żywieniowe :)