Reakcje emocjonalne rodziny i chaos ich decyzji jest straszny. Pomysł ciekawy wykonanie gorsze. Oczywiście to moja subiektywna ocena. Może będzie lepiej
Spoilery
Mnie rozwaliła scena gościa, który odciętą ludzką głową mył szybę w samochodzie ;)
A poza tym, to słabe aktorstwo, zero dramaturgii i naiwne(żeby nie powiedzieć idiotyczne) reakcje na otaczające wydarzenia.
strasznie lubię filmy post-apo ale to, to jest jakaś kupa :/ dziwne duchy, pseudo zombiasy, taniutkie efekty z meteorytami, i tak jak przedmówca - straszny chaos i denne aktorstwo. Pilot wystarczy...no more.
Zgadzam się. Pomysł dość ciekawy, ale owe reakcje emocjonalne, psychologiczne ludzi postawionych w takiej sytuacji, momentami kuriozalne. Niestety, robi się coraz głupiej. Ale jeszcze daję szansę.
najbardziej mnie rozwaliła scena w pilocie, gdzie rodzina je obiad i nagle chłopak zamienia się w demona czy ten demon z niego ulatuje, jest walka i wogóle.... a potem bum, ucięcie sceny i mamy motyw jak mąz i zona siedzą przy kominku i czytaja ksiazke a on wypala nie wiadomo skad, ze wypadałoby porozmawiac o tym co sie stało ;D cos jak tragicznie zla komedia chyba, a to przeciez ma byc horror dramat
no...no prosze...
aktorstwo aktorstwem ale ktoś musiał taki scenariusz napisać, słyszysz historie gościa z radiowozu potem likwidujesz chłopaka którego opętało i widzisz jak z jego ciała ulatuje zły duch i zero rozkmini na ten temat, żyjemy dalej jak by nigdy nic sprzątamy podwórko. Dalsze reakcje na wydarzenia czy emocje jakie powinny być przekazywane choćby wewnątrz rodziny po uprowadzeniu córki to tragedia, tak jak rozmowy przez telefon zupełnie jak z rodzicami podczas pobytu na koloniach. Gromadzenie przez nich zapasów/borni/paliwa po prostu ryje bańkę, chyba ze w obliczu apokalipsy ludzie stają się debilami (z resztą wiele na to wskazuje podczas różnorakich spotkań i wymiany informacji na temat, jak podczas wizyty dziewuchy u amiszów).