Film jest niesamowitą fantazją reżysera. Pozostaje tylko zarys poszczególnych wątków, sens głównej historii i tyle - reszta jest całkowicie przeinaczona, pozbawiona uczuć i charakteru. W książce wszystkie postaci miały hart, zacięcie, w filmie postawiono puste lalki - a wydawałoby się, że to w filmie łatwiej...
Typowy wyciskacz łez. Niektóre wątki były nawet ciekawe, ale zaginęły w morzu łez i smutków bohaterek. Być może moje wrażenie bierze się z faktu, że oglądałam obie części ciągiem, jedna za drugą. Dotrwałam do końca, ponieważ wciąż czekałam na pojawienie się córki Christiny - no cóż, nie doczekałam się. Plus, za obsesję...
więcej