PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=675642}
8,1 71 857
ocen
8,1 10 1 71857
7,0 9
ocen krytyków
American Horror Story: Asylum
powrót do forum serialu American Horror Story: Asylum

http://www.youtube.com/watch?v=C42sRevdu8w

Hubert_filmweb

tak i Lana wątkiem numer jeden przez cały serial
Oby to miało jakieś logiczne wyjaśnienie.

ocenił(a) serial na 9
eowine

0:23 - ta scena mnie zastanawia. Lana w wannie w zniszczonym Briarcliffie ?

Davee

Czytałam gdzieś w komentarzach na yt teorię, że Lana sobie to wszystko wymyśliła, ale co wtedy z Johnnym?

youhaveamessage

Kolejny debil, ja ci z drugiego odcinka pierwszego sezonu.
Tak się naczytał jej książki, że uwierzył , że istnieje.

To by nawet tłumaczyło te wszystkie błędy w serialu jako niedokształcenie Lany.

eowine

No w sumie tak. Może Lana sama jest psychicznie chora, co tłumaczyłoby to, co napisał Davee.

youhaveamessage

Dokładnie wtedy dodałam by temu serialowi ze 3 gwiazdki więcej.

Bo cały serial wyglądał jak chaotyczne nie związane ze sobą opowieści dziwnej treści plus piąte przez dziesiąte z historii powszechnej.

eowine

Co mnie w tym serialu urzeka i dlaczego wolałem pierwszy sezon, który był jeszcze bardziej pokręcony. Serial mógł zakrawać na nowe "Miasteczko Twin Peaks" - najbardziej zakęcony i chaotyczny serial jaki znam (nie mówię tu o komediach jak np Monty Python), ale twórcy ugięli się widać pod presją i w drugim sezonie dali już historię o wiele bardziej trzymającą się kupy.
A zakończenie bynajmniej nie jednoznaczne, ale wiele sugerujące. Jeszcze mam jednak jedno pytanie. Jeżeli Johnny nie był jej synem, a jedynie wcielił się w zmyśloną postać to czemu Lana powiedziała "Moja broń"?

DCiebiera

Wyjaśnij to. Dokładnie co masz na myśli z tym moja bron?
On sam jako człowiek nie był zmyślony on po prostu uwierzył, że jest tą postacią.

eowine

Kiedy Jimmy przystawił Lanie pistolet do głowy, ona powiedziała "Moja broń, tego się nie spodziewałam". Oczywiście to też mogła być gra, ale udawanie, że jest jej przystawiana do głowy przez niby syna broń, która kiedyś niby była jej i która niby zabiła niby Bloody Face jest mocno naciągane.

DCiebiera

Skoro na bieżąco wymyśliła opowieść o chłopcu na placu zabaw a Johnny błyskawicznie w nią uwierzył jakby była częścią wspomnień, Lana mogła w tym momencie powiedzieć wszystko a i tak by uwierzył.

eowine

No właśnie o to chodzi, że to już byłoby strasznie naciągane... Ale OK, w sumie to i tak jestem zwolennikiem teorii, że sobie to wszystko zmyśliła, tylko ten jeden fragment mnie zastanawiał.

DCiebiera

Dla mnie to było oczywiste. Szczególnie po tym jak sobie wyszła bez problemu z tego "ośrodka". I powiedziała, że ma niesamowita wyobraźnie i nikt nie wie do czego jest zdolna.

eowine

Ale farmazony tu opowiadacie. :D

Szejku

I żes tak przywitać się przyszedl??? XD

ocenił(a) serial na 9
DCiebiera

To była ta sama broń z której zastrzeliła BloodyFace'a, kiedy przyszła do jego mieszkania. Synek chciał ją zabić z tej samej broni, z której ona zabiła jego ojca, przynajmniej wg mnie :)

ocenił(a) serial na 6
Davee

Ta scena jej z wanna to po prostu wyobrazenia Johnnego jak chodzil po opuszczonym szpitalu

ocenił(a) serial na 9
d2304

Post był pisany przed premierą odcinka.

ocenił(a) serial na 6
Davee

Aha, ok. Link juz niedostepny, a po tytule sadzilam, ze byl to caly odcinek/

Hubert_filmweb

Stawiam na zakończenie w stylu Szóstego Zmysłu, jednyne realne postaci serialu to Jude, Lana i Kit, pacjenci Briarcliff którzy żyłi w sferze swoich "wizji", Jude - siostra zakonna, przełożona, Lana - prześladujący ja psychopata, Kit - Ufo, dziecko itd.

Hubert_filmweb

z dużej chmury mały deszcz, lipne zakończenie, jedynie dzieciaki Kita wniosły trochę tajemnicy

ocenił(a) serial na 6
Hubert_filmweb

Dla mnie finał jest rozczarowująco nudny - oglądając go tylko spoglądałem na zegar patrząc ile zostało do końca. Pierwsze odcinki były świetne, potem stabilizacja, ale ostatnie kilka odcinków, to dopalanie się serialu. Owszem coś się działo, ginęli główni bohaterowie, jak nawiedzona siostrzyczka, psychopata Threadson, amerykański doktorek mengele, ale to wszystko tak zwyczajnie się działo, tak po prostu, bez żadnego połysku - im bliżej końca tym gorzej, aż nastąpił fatalny finał.

użytkownik usunięty
lookacz2007

Nie zgadzam się z Tobą. Finał był świetny a ostatni odcinek jako całość - genialny. :) Widzisz jak to różnie ludzie odbierają ten sam obraz

ocenił(a) serial na 10
lookacz2007

A ja się spodziewałem podobnego finału, gdzie wszystko będzie pokazane jak się zakończyło ze spokojem, bez większego napięcia. Podobnie przecież było w pierwszym sezonie.

lookacz2007

Finał faktycznie słabizna, zawiodłem się.

Hubert_filmweb

Chyba czegoś nie rozumiem, Lana to wszystko napisała? Johnny nie był jej synem, tylko tak myślał?
Lana była diabłem? Bo słowa Siostry Jude musiały coś znaczyć.
Po co kosmici porwali Kita i po co porywali innych?

Beznadziejny odcinek.

ocenił(a) serial na 9
youhaveamessage

Ja traktuję ostatnią scenę jako klamrę zwieńczającą cały sezon.
Lana była tak zdeterminowana by napisać artykuł o mordercy, że poszła na przeszpiegi do Briarcliffa mimo ostrzeżenia siostry Jude
("If you look in the face of evil, evils going to look right back at you" ). Dokonała wyboru, którego skutki możemy oglądać przez resztę sezonu.

Davee

Dzięki :)

ocenił(a) serial na 9
Davee

Raczej chodziło o to, że Lana nigdy nie wróciła do Blaircliff. Miała ambicje by stać się sławną dzięki książce, ale nie miała materiału, bo nie udało jej się spotkać Kita (który prawdopodobnie był winny). Wszystko co wydarzyło się później, było fikcją, którą wymyśliła i zamieściła w swojej książce. Nie było żadnego diabła, kosmitów, mutantów dr Ardena i prawdopodobnie nigdy nie zaszła w ciąże. To ona zabiła sowją dziewczynę i niewinnego Treadsona, a jedynym dowodem na jego winę, była taśma do której nagrania zmusiła go pod groźbą śmierci. Każdy kto mógł obalić lub potwierdzić zeznania Lany nie żył, albo nigdy nie istniał. To Lana od początku była potworem i jej książka skłoniła Jonnego do uwierzenia, że jest synem Bloody Face'a.
Tak to interpretuję i za takie zakończenie daję 9/10. :)

ocenił(a) serial na 9
Fasco

Też całkiem możliwe :D

Fasco

Zgadzam się z jednym ale. Kit prawdopodobnie był niewinny i szybko go zwolnili z więzienia. Dlatego Lana musiała mieć inny materiał.
Dziennikarce na pewno udało by się pogadać z mordercą za to rozmowa z niewinnym...już taka pasjonująca dla niej nie była. Bo nie wnosiła nic do jej sprawy.
Stąd ten materiał gdzie Kit zamyka przed nią drzwi a ona wraca tunelami do Briarcliff by podkolorować historie. Jakiś materiał musiała mieć.

Fasco

Po za tym gdyby Kita skazali nie mogla by tych bzdur opowiadać publicznie bo byly by dokumenty na to ze został stracony.

ocenił(a) serial na 9
eowine

Racja, ale chyba musiałbym jeszcze raz obejrzeć cały sezon, żeby powiedzieć, które wydarzenia rzeczywiście miały miejsce, a które były zmyślone. Lana sama mieszała się w zeznaniach. Mówiła, że dziecko umarło, ale gdy dowiedziała się, że Johnny utożsamia się z synem Bloodyface, podpięła go pod swoją historię. ;)

Fasco

Moim zdaniem bardzo zgrabnie i fajnie to skomentowałeś. Serial zrobił sobie zakończenie w stylu Donnie Darco. Jedyne ca co trzeba było zwrócić uwagę to na faktyczne nagrania amatorskiej kamery.
Czyli wygląd prawdziwy Briarcliff - nagrywany od spodu. Ślub Kita z jakąś Lucecitą i...dzieci tam jego nie było.... Zamykanie drzwi przed Laną - tak jakby Kit jej nie znał. Co więcej Lana przychodzi do niego
po publikacji książki...i nie uwzględnia go jako jedynego w swoich historiach. Czyli nie rozmawiała z nim nigdy, bo nie było powodu. Nie był interesującym tematem już. . Gdyby był to szybko by mu nie odpuściła. A przychodzi do niego na samym końcu, by tylko pozakanczac pewne wątki.

Druga sprawa Johnny - był totalnym świrem. Lana improwizowała opowiadając historię o chłopcu z podwórka a on w to od razu uwierzył. Dowód, że bez mrugnięcia okiem go zastrzeliła czyli w ogóle nie byli spokrewnieni.

Słowa s. Jude odbieram tak, że jeśli spojrzy złu w oczy (czyli go wykreuje) to to zło do niej wróci. Lana naprawdę stworzyła potwora przez to, że ktoś taki jak Johnny w te bzdury uwierzył.

Wymyślone sprawy Lany - można wreszcie wytłumaczyć tym chaosem w serialu i absurdem jaki tam panował. Na dobrą sprawę nie mamy pojęcia jaki był Prałat bo widzieliśmy go tylko raz jak uciekał w samochodzie. Może był nadwrażliwy i wszystko co o nim mówiła było nie prawdą i załamany popełnił samobójstwo? Być może wybrała sobie zbiór tych idiotyzmów by wzmocnić dramatyzm. Jako les na pewno nie pałała entuzjazmem do kościoła więc łatwiej było się jej wyżywać tym bardziej, że kontrowersyjny temat na tamte czasy dodawał jej splendoru.

Ciekawi mnie jak spotkała dr Thredsona. Być może nigdy go nie spotkała a zaczaiła się na niego w jego domu, zmusiła do wyznań i zastrzeliła by mieć lepszy materiał.
Aż dziwne że z biednej jak dla mnei lekko upośledzonej tak naiwnej i dobrodusznej s. Eunice zrobiła diabła wcielonego. To się nazywa wyobraźnia.

użytkownik usunięty
eowine

Zgadzam się! Bardzo mi się podoba ta interpretacja.

Dokładnie, teraz "cały ten bełkot" ma sens. Lana na podstawie dziejących się wydarzeń zmieniała rzeczywistość swojego wyimaginaowanego wątku.
Była więcej niż pewna, że Kit jest winny i niezrezygnowała by tak szybko z tej teorii gdy nie fakt, że policja błyskawicznie go zwolniła. -więc zonk.
Ale Lana błyskawicznie znajduje sobie kolejny obiekt -dr. Thredsona jako psycholog jest jej największym wrogiem. Przecież wtedy psychologowie byli bardzo źle nastawieni do les.

Kolejny temat Anna Frank -" dziewczyna ze słyszenia" a która nigdy w Oświęcimiu nie była - cóż Lana mogła tej ciekawostki nie doczytać.
Prałat - zegnający się jak praowsławny - Lana na pewno nie była związana z kościołem więc nie wiedziała
Naziści słuchający Chopina - kolejny amerykanski absurd

I ta groteska z musicalem Lana Banana - jakby zupełnie jej odbilo w imaginacjach.

Ale jedno przesłanie mi się podoba, że jeśli kreujemy zło to ona naprawdę się tworzy i wraca.

eowine

Akurat naziści słuchający Chopina to wcale nie absurd :)
I gdzie Prałat żegnał się jak prawosławny??

kaszankaa

Akurat absurd. Chopin to zakazane melodie. Oni słuchali straussa i shuberta.
A prałat żegnał sie jakby by w cerkwi. Jak chcesz przyuwaz.

eowine

Katolicy też się tak żegnają ;) Chociazby w Meksyku :)

filmowy_laufer

Tylko grekokatolicy. Dlatego mówię o cerkwi.

ocenił(a) serial na 7
eowine

Ale zmusiła też doktora, by prosił ją, aby nie usuwała drutem ciąży?

Monika_10

Nie mam pojęcia jakie ona miała relacje z Thedsonem. Jasne jest, że po zwolnieniu Kita musiała wymyślić sobie nowego diabła. Kto wie czy ona w ogóle była w ciąży. I czy ta...taśma była prawdziwa.
Ogólnie jej realcji z Thredsonem nie ogarniam.
Przy niej praktycznie kazdy ginął, kto mógł odwiarygodnić jej historie.

Jak czegoś sie dopatrzylaś daj znać.
Ja do tej pory nie wiem jaki był Prałat. Moze i racja że całe NY ją znienawidziło. Ludzie pewnie kojarzyli kardynała. A ona wymysliła prawosławną opowieść dziwnej treści.

ocenił(a) serial na 7
eowine

Przyszło mi do głowy, że może miała romans z doktorkiem? Może okłamała go co do dziecka? Właściwie nie było żadnych dowodów mówiących o winie lekarza, tylko jej zeznania i jej taśma (zmontowana?). Poza tym twierdziła, że doktor posprzątał po sobie dokładnie, kiedy od niego uciekła - w ten sposób wytłumaczyła brak jakichkolwiek śladów. Na koniec go zastrzeliła, by go ostatecznie uciszyć.

Przyszło mi też do głowy, że Kit był w to zamieszany, w jej matactwa. Inaczej zabrałby głos po ukazaniu się książki. W końcu był jej bohaterem.

Reasumując - drugi sezon jest o niebo lepszy od pierwszego. Pierwszy dało się obejrzeć, ale z przymrużeniem oka. Był infantylny. Ten jest przemyślany i pomyślany. Skoro zatem przeszedł aż taką rewolucję, bo ewolucja to za słabe słowo, niecierpliwie czekam na sezon 3.

Monika_10

Nie sądzę by jak kolwiek Kit był w to zamieszany.

1) zamykał przed nią drzwi - nie chciał mieć z nią nic wspólnego - tak było na jej taśmach
2) Lana była zbyt przekonana o jego winie, gdy policja sama go nie zwolniła, Lana nigdy nie zmieniła by kto ma być Bloody Face. Po prostu w takich okolicznościach musiała szybko znależć innego "diabła"
3) Lana nie ma zdjęc z Kitem, na jego weselu z Lucecitą, wkręca się tam jako osoba prywatna i bawi się tylko na tle jego dzieci.
4) Gdyby cokolwiek było by powiązane z winą Kita były by dokumenty, których Lana nie mogła by podważyć.

A to że Kit siedział cicho przez te lata było jego szcześciem, ze go nie sprzątneła.

Wariactwa i opowieści dziwnej treści Lany, cieżko się jednak oglądało i niesmacznie. Ostatni odcinek był piekny nawet wolalabym tą historie zobaczyc pełnometrażowo ale na pewno już nigdy nie wróciłabym do poprzednich odcinków.

I wybacz wole sezon pierwszy. Kocham Tejcika. :D

ocenił(a) serial na 7
eowine

Zatem kto był Bloody Face? :)
Rzeczywiście, możesz mieć rację co do powodów milczenia Kita - strach. Być może wtedy, tuż po ukazaniu się książki, kiedy Lana ją podpisywała i Kit się zjawił, po czym poszli do kawiarni, Lana go postraszyła. Być może też opłaciła?
W każdym razie, ostatnia scena jest tak wymowna, że nie można dalej sądzić, że to wszystko wydarzyło się naprawdę.

Monika_10

Dobre pytanie. Być może policja nigdy się nie dowiedziała kim był. A Lana potrzebowała tego głownego bohatera jak cała Ameryka chciala miec winnego to Lana go stworzyła.
Ja się stale zastanawiam nad Prałatem. Kim był ten kardynał tak uwielbiany przez nowojorczyków. Dlaczego uciekał przed Laną. (wedlug Lany był prawosławny :D)

Wszystko było wymysłem Lany - tylko te z zaspisu kamer były autentyczne.
I te jej słowa: nawet nie wiesz jaką mam wyobraźnie i do czego jestem zdolna

A motyw dziennikarza wymyslający tematy jest dosc popularna.

Monika_10

A tak mi się przypomniało.... Może Lana jednak musiała sprzątnąć Kita... W końcu nagle zniknął jak miał 40 lat?
I co z ta jego Lucecitą?

ocenił(a) serial na 7
eowine

Właśnie wczoraj to samo przyszło mi do głowy! Że to "zniknięcie" Kita było wielce podejrzane. Może w obliczu śmierci, nieuleczalnej choroby, stwierdził, że powinien jednak zdemaskować Lanę? I tak było mu przecież wszystko jedno...

Monika_10

Może wcale nie był chory. Tylko potem gdy miał dorosłe dzieci, chciał powiedziec prawde i Lanie się to nie spodobało.

ocenił(a) serial na 9
eowine

W gruncie rzeczy opieranie się na tym, że wszystkie zapisty kamer były prawdziwe, też nie jest dobre. W końcu było pokazane, jak Lana nagrywa uwolnienie Jude, a potem mówi, że jednak jej tam nie było. To, historia z ciążą której jednak nie usunęła i spotkanie Johnnego gdy był chłopcem, wygląda na improwizowanie podczas wywiadu i szukanie najbardziej dramatycznego zakończenia swojej historii.

Inna sprawa to scena odczytu książki. W tej interpretacji bardzo mi się podoba. Lanie ukazują się bohaterowie jej powieści i oskarżają ją o przeinaczanie faktów, tak jakby cała historia wciąż ewoluowała w jej głowie.

Co do Kita. Skoro nie ma z nim żadnych nagrań (bo rzekomo nie wpóścił reporterów), doumenty z Briarcliff prawdopodobnie się nie zachowały, a później znika w tajemniczych okolicznościach, to nie można być pewnym, że w ogóle istniał.
Możliwe, że w scenie w kawiarni Kit jest kolejną wizja, która zachęca Lanę do kontynuowania historii i powrotu do Briarcliff, by raz na zawsze zakończyć wątki Jude.
To samo tyczy się sceny gdy Lana odwiedza go w jego domu. Zastaje pusty dom, każe wyłączyć kamery bo nie ma nic do oglądania, ale w jej głowie pojawia się dialog z Kitem i ciekawe słowa :
Kit: "Why do you care now, Lana? We all just part of your story."
Lana: "It's not just my story, Kit. It's yours, too. And hers."

To tylko kolejne dwuznaczne smaczki, ale fajnie jest się nad tym zastanowić ;)

Fasco

Ok. Opieram się na tym, ale dla mnie to kolejny dowod na to że Kit znał prawde ale nie wtrącał się w opowieść Lany. I przez to, że pozwolił jej na przecinaczanie prawdy przezył.
Do pewnego momentu... bo potem musiała go sprzanąć.

Po za tym w tych słowach Lany oznacza to ktore postacie były prawdziwe i w ktorych mieszala w opowiesci.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones