Po Ronaoke spodziewałem się, że AHS się nie odbije od dna, ale jednak widzę wielki powrót. Pięknie pomieszany wątek polityczny z motywem horroru. Evan w świetnej formie.
Ten sezon bez wątpienia należy do Niego! W poprzednich udowodnił, że tkwi w nim potencjał, ale nie był postacią pierwszoplanową, zawsze ktoś go przysłaniał. Teraz jako Kai Anderson wgniata mnie w fotel. To Jego rola, Jego sezon!
Ponad 200 głosów a wyszedł dopiero jeden odcinek, gratulacje... Nie ma to jak oceniać całokształt po ok. 40 minutach seansu.
Brakuje mi jej. Sezony w których grała miały w sobie to "coś" - były niezwykłe, klimatyczne, na wyższym poziomie. Niestety po "Freak Show" jest coraz słabiej. "Roanoke" jak dla mnie był porażką, więc liczę, że "Cult" sprowadzi serial na odpowiednie tory, choć naprawdę Jessica mogłaby wrócić...
jak narazie super, zapowiedź drugiego odcinka jeszcze lepsza.Paulson i Peters jak zwykle ratują ten serial
Brakuje w nowym sezonie cech horroru. Pierwsze odcinki może i były mroczne, momentami straszne, niepokojące (mowię tu co najwyzej o odc 1 i 2 ). Im dalej tym gorzej, fabula moze i się rozkręca i zaskakuje ale moim zdaniem serial całkowicie stracił swoją magię i strasznosć.
Czy ktoś się orientuje, co to za "burger", którego przyrządza Ally (Sarah Paulson) za każdym razem, kiedy przychodzi do niej Kai (Evan Peters)?
Jakoś go powoli zmęczyłam, ale miałam momenty, w których chciałam go porzucić w środku sezonu. Polityka, to jednak nie są moje klimaty.
Zgadzam się jedynie z tym, że Evan Peters rzeczywiście zagrał świetnie i to on był gwiazdą tego sezonu.
Tak sobie ostatnio pomyślałem: Ciekawe, czy jest jakiś nowy sezon AHS? Jaka była moja reakcja, gdy dziś to ujrzałem? "Jeeeeeest k***********************a!!! jeeeest!!!" Hah, mógłbym oglądać kolejne sezony do końca życia, ta seria ma już we mnie dożywotniego fana.
No i musiałem się tym podzielić na forum publicznym,...